Forum.VWGolf.pl

Witam,
w grudniu 2010 kupiłem Golfa III w dość średnim stanie technicznym. Wymiany wymagało masę elementów i z czasem większość z nich zastąpiłem nowymi. Proces trwa... Od samego początku auto nie miało "kopyta". Przy wciśnięciu gazu do dechy już na 2 silnik głośniej zabuczy lecz obroty nie rosną tak szybko. Trochę szrpnie i po jakiejś chwili zaczyna przyspieszać, ale bez szału... O zrywie z miejsca nie ma mowy, chyba że wejde na 3000 obrotów wcześniej to może... Ciężko mu nieraz nawet wyjechać ze skrzyżowania na 1, dławi się strasznie po czym nieraz zgaśnie a nieraz jedzie. Z wyprzedzaniem też nie jest najlepiej. Skończyły mi się pomysły na to co może być tego przyczyną dlatego proszę o pomoc. Zauważyłem że to nie jest odosobniony przypadek, jednak "złotego środka" na poprawę tego stanu na forum jeszcze nie znalazłem.
Od zakupu auta wymieniłem sonde (na jakąś tanią...), kable, świece, filtr paliwa, rozrząd, a ostatnio nawet katalizator (poprzedni nie istniał:0). Z zapłonem wszystko w porządku, sprawdzałem stroboskopem.
Proszę o jakieś wskazówki. Jeśli potrzeba więcej informacji proszę pisać.

kolego a sprawdzalas kopulke i palec?? a sprawdziles filtr powietrza?? i uklad dolotowy powietrza

ja bym sprawdził tps nic nie kosztuje i chwile zajmuje a jak wiele w mono od niego zależy...

tomkun pisze:kolego a sprawdzalas kopulke i palec?? a sprawdziles filtr powietrza?? i uklad dolotowy powietrza

według mechanika z kopułka i palcem wszystko w porządku, ustawione też odpowiednio. Filtr powietrza raczej do wymiany, ale czy raczej sam filtr chyba nie ma aż tak dużego wpływu na zachowanie samochodu i zwiększone spalanie. Po wymianie napisze czy problem się rozwiązał. Co do tpsa jutro go sprawdze jednak też wydaje mi się w porządku (sprawdzany pół roku temu).

weź miernik w rękę i większość zdiagnozujesz sam za pomocą np.forum

Kolego przede wszystkim to zmień mechanika.
Znajdź kogoś z okolicy co ci zdiagnozuje silnik i jego sterowanie – sprawdzi parametry poszczególnych elementów (czujników) czy też instalacji elektrycznej, itd. (np. Vagiem, również w czasie jazdy i przyspieszaniu czy też hamowaniu) – napisz skąd jesteś a na pewno któryś z forumowiczów mieszkających w pobliżu ci fizycznie pomoże (przecież jesteśmy fascynatami najdoskonalszej marki samochodowej).
Wymienianie wszystkiego po kolei nie ma sensu – ładujesz pieniążki, a mechanik wzrusza ramionami.
Mój 1.8 ABS z przebiegiem 270 tyś jest jak rakieta i żadnego tps-u nie ruszałem. Jak Niemiec zrobił – to tak ma być!

Jeszcze jedno przyszlo mi na myśl - sprzęgło?

nie pisze o ruszaniu tylko sprawdzaniu tps-a a to różnica, ten silnik bez vaga idzie zdiagnozować bo ten niestety nie zawsze pokaże złe działanie jakiegoś układu czy czujnika.

no mój też już ma ponad 300tyś przejechane, mimo to nie wydaje mi sie aby już kończył swój żywot... pewny jednak nie jestem, dlatego jeśli ktoś zdiagnozowałby moje auto (najlepiej okolice Środy Wlkp/Jarocina/Śremu) będę miał pewność, bo ja już naprawde nie wiem co go boli...

dzisiaj podłączyłem samochód pod vaga i pupa... żadnego błędu:/ naprawde ja już nie wiem co w nim nie hula... wuja google pokazał mnóstwo podobnych przypadków, jednak w nich autorzy tematów nie napisali czy usterke ostatecznie udało się zwalczyć:/ macie jeszcze jakieś pomysły?

PROBLEM ROZWIĄZANY
silnik już był wykończony, w 2 cylindrach nie było wystarczającego ciśnienia i to powodowało "uciekające km". Po wymianie (600 zł silnik) jest rakieta!

panowie jest na forum instrukcja sprawdzania tps z fotkami lub jaki film ??