Forum.VWGolf.pl

elo
-zaparkowałem po przejechaniu z 20 km / 90 stopni / wszystko ok

-po 5 min wracam do auta i sobie dalej jadę. Nagle się zczaiłem że 110 mam na liczniku. Gaszę auto. Nic nie cieknie od dołu, wentylator nie chodzi. Odpalam auto i znów 90 stopni

-Dojeżdżam do pracy. Trzymam auto na obrotach do czasu złapania 94 stopni. Załączył się wentylator.

następna sytuacja pod wieczór

zostawiłem auto zgaszone na jakąś minutę. wracam i cofam jakieś 30 metrów po czym jadę normalnie i patrzę a tu 100 stopni.

Co to może być? Czujnik temperatury źle pokazuje? Bo termostat przecież nie może się przywiesić jak przez tą minutę to i tak był otwarty..

Jeśli sytuacja się powtórzy to od razu sprawdzę czy wentylator chodzi jak jest te rzekome 100 stopni.

Silnik to 2.0 AGG

siema

dzisiaj wróciłem do domu i potrzymałem auto na obrotach tak do 97 stopni. Nie włączył się wentylator.

to chyba oznacza że padł mi czujnik w wentylatorze no nie?

///////////////

Silnik wentylatora sprawny bo załącza się przy włączani klimatyzacji. Tak więc będę się ratować klimą do czasu aż naprawię usterkę.

//////////////

jeśli chodzi o kostkę przy czujniku to zrobiłem mostki i wiatrak działa na 1szym i 2gim biegu.

Ja tak miałem u siebie z włącznikiem termicznym, że działał jak mu się podobało.Wymiana i po kłopocie. A poza tym, temat wałkowany na forum setki razy.

killah Wymień czujnik na nowy i problem powinien zniknąć. Jak wymienisz to zagrzej silnik do włączenia wentylka..

panowie mam problem

czym wymienić ten czujnik? mam 2 wiatraki w chłodnicy i jest tak obudowany że kluczem płaskim 30 nie da się go odkręcić? jakieś sugestie?

zleciłem to mechanikowi. Za 20 zł mi to wymienił + przyjechał po mnie bym sobie auto odebrał bo bał się moim jechać

wentylator już się normalnie włącza.