Forum.VWGolf.pl

Witam.
Poroblem tak jak w temacie .Silnik szarpie ,dławi się jak jest zimny . Silnik 1,4 AEX '95 .
Podłaczenie do VAG pokazuje bład 00533 . Świece ,kopłułka ,palec wymienione .Przewody sa ok. Czy wymiana czujnika temperatury w przepustnicy pomoże.
Nie wiem też czy do końce sprwany jest dolot,ponieważ po okreceniu tej rury wszystko w srodku jest tam uszkodzone.Czy wywalenie tych wnetrzenosci dolotu cos pomoze ?

darco2 pisze:czujnika temperatury w przepustnicy

Raczej go tam nie znajdziesz.
Błąd 00533 jednoznacznie wskazuje na brudną przepustnicę. Umyłeś i zrobiłeś adaptację ?

Jeszcze nic nie robiłem z przepustnicą.

Hejka.

Po pierwsze to tak jak sugerowali koledzy zacznij od czyszczenia przepustnicy...
Jeśli wywalisz te wszystkie plastiki na dolocie to nic nie pomoże i nic nie zaszkodzi... Można bez tego jeździć bez obawy.

Odepnij baterię, i przepustnicę wymyj benzyną lub rozpuszczalnikiem przy użyciu szczoteczki do zębów, poproś kogoś aby nacisnął pedał gazu do oporu, (przepustnica jest pod filtrem powietrza, dotrzesz do niej odkręcając filtr powietrza ponumerowanymi od 1-4 wkrętami). Podłącz baterię...
I gotowe...

Chyba że trzeba będzie adaptować ją przy użyciu komputera i VAGa.

Pozdrawiam
PAPAYOS

Nie chcę zakładać nowego tematu to spytam się tutaj. Silnik AEX. Nierówna praca na wolnych obrotach. Prawie, że gaśnie, bo aż mignie kontrolka oleju. Nie chce się wkręcać na obroty. Po dodaniu gazu gaśnie prawie, że od razu. Jak już się wkręci na obroty to nie szarpie. Ustawię gaz na 1500 obrotów i nic się nie dzieje, ani kichnięcia, trzyma równo obroty. Dalej w górę idzie bez problemu. VAG 0 błędów. W czym problem?

Napisz czy już coś robiłeś: wymieniałeś/ sprawdzałeś.
Kiedy wymieniałeś filtry, świece, przewody wn?

Mechanik wymienił mechanizm zapłonowy, palec, kopułkę. Podmienił na próbę kable WN. Ja wcześniej wymieniłem cewkę. Dalej problem występuje. Sęk w tym, że wszystko było już używane. Ale na razie przyjmijmy, że te elementy są sprawne. Możliwe, żeby rozrząd się przestawił?

Jak pasek jest wiekowy, to mógł się rozrząd przestawić.
Ciężko tak założyć, że te elementy są sprawne.
Możesz sprawdzić część z nich - gdy jest ciemno spryskaj przewody WN wodą, jeśli będą iskry to znaczy, że są do wymiany albo po kolei je odłączać i sprawdzać jaki wpływ będzie to miało na pracę silnika.
Czy ta kopułka i palec chociaż wizualnie były ok?
Kiedy wymieniałeś świece, filtr powietrza i paliwa?

Hejka.

Bujałem się z podobnym problemem jakiś czas temu w AEE... VAG nie wykazywał żadnych blędów, wymieniałem wszsytko co mozliwe... Sonde lambda, przewody, świece, komputer. I masę jeszcze innych rzeczy z przepustnicą na czele... Problem był w przewodach łaczących samochód ze sterownikiem. Jeden przegnił i trzeba było lutować...

Proponowałbym jeszcze przed tym wszystkim podmienić aparat zapłonowy... Jeśli nic nie pomoże, obejrzyj przewody przy sterowniku.

Pozdrawiam
PAPAYOS

Poprzednio źle napisałem. Kopułka i palec wymienione na nowe. Kable sprawdzałem przy okazji wymiany cewki, która padła pierwsza i Golf wtedy nie odpalał wcale. Po wymianie cewki było dobrze przez jakiś czas. Sprawdzę jeszcze raz te przewody. Podmienię świece, bo nie wymieniane były od kupienia, czyli z 10 lat.
PAPAYOS, mechanik podobno wymienił mechanizm zapłonowy, bo ten co był w aucie podobno się rozsypał. Ja akurat piszę pracę inżynierską i nie mam czasu by to robić samemu. Auto jest rodziców. Kable WN sprawdziłem, nie iskrzą zlane wodą.

Koniecznie wymień te świece, filtr powietrza też, pewnie dawno był nie wymieniany. To cud, że to auto jeździ z takimi świecami! To są podstawy, rzeczy, które kosztują grosze i powinny być regularnie wymieniane. Mój ojciec w 1.4 ABD miał podobne problemy, walczyłem z nimi kilka dni, sprawdziłem i wymieniłem sporo rzeczy (błędy na kompie, logi, świece, kable wn) ale to ciągle nie było to. Na końcu okazało się, że ojciec zapomniał wymienić filtr powietrza. Był tak zasyfiony, że właśnie na wolnych obrotach silnik się dusił, bo go zalewało zbyt bogatą mieszanką, a po wkręceniu na obroty jakoś zaczynał chodzić. Zacznij od tego a zaoszczędzisz sobie i nam czasu.

Filtr podmieniłem z Cordoby, bo mam ABU i mają takie same filtry. Bez zmian. Następnie wezmę się za świece.

To że przewody nie iskrzą wcale nie oznacza że nie świrują...


Przy tego typu objawach to pierwsze co się robi, to wymiana świec, kopułki, paleca rozdzielacza i świece...
Potem przepustnica, a na końcu cała reszta...

Pozdrawiam
PAPAYOS

Problem rozwiązany. Winna była cewka zapłonowa. Dziś mnie coś tchnęło i na próbę przełożyłem z Cordoby. Nie ma już wypadania zapłonu. Najgorsze w tym wszystkim było to, że dwa miesiące wcześniej też padła i była wymieniona, niestety na używaną. Dochodzą jeszcze niepotrzebne koszty. Mechanik (czytaj partacz) wymienił kopułkę i palec na nowe i rzekomo mechanizm zapłonowy na używany. Kwota 150 zł. I do tego kupiłem kable WN i świece, których nawet nie założyłem.
Natomiast powstał drugi problem. Mechanior-paprak, po nieudanych próbach naprawy, zrobił coś, żeby auto chociaż nie gasło. Mianowicie samochód teraz trzyma wysokie obroty. Po rozgrzaniu obroty trzymają się na 800 obrotów, na biegu jałowym. Po dodani gazu i puszczeni obroty stoją przez około 30 sekund na 1000, po czym znowu opadają na 800. Wcześniej trzymał jakieś 700, natomiast po odjęciu gazu wracał na te obroty niemal od razu.
Pytane:
Co mógł ten mechaszkodnik zrobić aby podkręcić obroty?