Forum.VWGolf.pl

a sprawdziłeś czy jest iskra

a sprawdz zapłon lub pasek rozrządu mógł przeskoczyć o jeden ząbek

Witam. Mam podobny problem ze swoim MK3, silnik ADZ. Problem polega na tym, że jak jest silnik zimny to odpala od strzału, jak pojeździ i złapie temperaturę 90C to po około 10 minutach nie chce odpalić, kręci, ale nie chce odpalić, pojawiają się też strzały. Jak się odczeka trochę to odpala. Co to może być, pomóżcie. Dzięki z góry.

czujnik temperatury sprawdz może oszukiwać

może być cewka jak masz kogoś kto ma w aucie taką cewke to podmień i zobacz

Witam

Mam podobny problem w swojej dwójce...

Na zimnym silniku odpala bez problemu, jeżeli rozgrzeję silnik do 90 st. i chcę ponownie odpalić, jest OK. Jeżeli natomiast samochód postoi jakiś czas (jakieś 20 min.) to nie mogę go odpalić. Muszę kręcić dłuższy czas, dodając gazu.
Jeżeli silnik znowu się schłodzi i jest zimny, odpala bez problemu.

Z tego co czytałem, to jedną z przyczyn może być niesprawny niebieski czujnik temperatury..
Znajomy "mechanik" powiedział mi, że nie ma iskry.

Jeżeli ktoś wie co z tym zrobić to bardzo proszę o pomoc!

zobacz może cewka WN a jak na gazie i na pb ci chodzi pompke paliwa jaką masz mechaniczną czy elektryczna

Ponawiam, niestety problem nadal się powtarza i to dość regularnie. Dziś po rozgrzaniu się do 90C i po zgaszeniu odpalił od razu, ale trochę przerywał. Po ponownym zgaszeniu nie chciał od razu odpalić. Po przekręceniu kluczyka był strzał i było czuć benzynę. Kolejne próby odpalania kończyły się tylko na kręceniu, ale nie chciał załapać. Po około 15, 20 minutach odpalił. Później po zgaszeniu odpalił. Dodam, że auto bez gazu, silnik 1.8 ADZ. Koledzy już nie wiem co mam robić, pomóżcie, może ktoś miał podobny problem. Dzięki z góry.

a zapłon masz dobrze ustawiony

sprawdz aparat zaplonowy podmień od kogoś

Damiano01459 pisze:Ponawiam, niestety problem nadal się powtarza i to dość regularnie. Dziś po rozgrzaniu się do 90C i po zgaszeniu odpalił od razu, ale trochę przerywał. Po ponownym zgaszeniu nie chciał od razu odpalić. Po przekręceniu kluczyka był strzał i było czuć benzynę. Kolejne próby odpalania kończyły się tylko na kręceniu, ale nie chciał załapać. Po około 15, 20 minutach odpalił. Później po zgaszeniu odpalił. Dodam, że auto bez gazu, silnik 1.8 ADZ. Koledzy już nie wiem co mam robić, pomóżcie, może ktoś miał podobny problem. Dzięki z góry.

Witaj. Miałem niemal identyczny przypadek. Jeśli jest iskra to wymiana przewodów WN nic nie da. Też miałem strzał, tylko w moim przypadku aż rozerwało mi tłumik


Przyczyną okazał się uszkodzony czujnik temperatury. Komputer widział temperaturę silnika jako -40C i podawał tak bogatą mieszankę paliwa, że się nie spalała w cylindrach i dostawała się do układu wydechowego.
Gdy w końcu nastąpił zapłon to aż rozerwało tłumik (miny przechodniów bezcenne ).

Sprawdzić to można odłączając czujnik temperatury. Samochód powinien odpalić.

W moim przypadku (silnik AAM) znajdował się on tutaj:



Jazda bez czujnika powoduje, że podawana jest cały czas taka sama mieszanka paliwowo-powietrzna więc spalanie się zwiększy. Czujnik kosztuje około 40zł. Zwróć uwagę na kolor plastikowego pierścienia tego czujnika i kup taki sam.



Ja ponadto zastosowałem zabieg znany mi z dzieciństwa i z nieustannych napraw mojego krążownika szos Ogar200
Mianowicie zmniejszyłem przerwę między elektrodami w świecach. Dlaczego? Dlatego, iż rezystancja mieszanki paliwa i powietrza jest nieco inna niż samego powietrza (np. gdy sprawdzamy iskrę), opór jest większy i iskra słabiej przeskakuje.
O ile zmniejszyłem? Nie powiem dokładnie, ale przynajmniej o 1/3. Od tamtej pory pali jak ta lala

Jak tam poradziłeś sobie z tym problemem ? Podmieniałeś w końcu czujnik temp ?