Forum.VWGolf.pl

Witam
Od tygodnia jestem posiadaczem wspaniałego VW Golfa MK3 2.0 8V 115KM rok 94 na wielopunkcie bez gazu
Autko się sprawuje wspaniale ale tylko do pewnego momentu:( Po łapnieciu 70 C juz nie jest tak wspaniale:(
A mianowicie auto nie moze swobodnie sie wkręcić na wysokie obroty (muli się i dusi) a czasami nawet to szarpie:(
Bywa też tak że się wkręca normalnie do 4000 ob. i nagle znów to samo (dusi sie)
Drugi raz jest tak ze dusi sie, szarpie i nagle odrzywa (na jakis czas)
A wiec zwracam sie do Was z prośba o pomoc
Co to za przyczyna? Od czego mam zacząc?
Pozdrawiam

jaki kod silnika, po roczniku domyślam się że 2E. Nie wiem jak w 2e ale ja bym sprawdził halla. po pierwsze podpiąć pod VAGa, raczej jakiś czujnik szwankuje

maromaro84, dokładnie jak kolega pisze. Przepływomierz, TPS, czujniki temperatury są do łatwej oceny zwykłym multimetrem, jeśli nic nie znajdziesz możesz podłączyć auto do Vag głównie dla oceny czujnika stuków i pracy sondy lambda. Czasami też czujnik halla albo cewka w ten sposób szwankuja, chociaż najczęściej padają "na raz".
Z tym że jeśli to nowy nabytek to jednak proponuję na początek zainwestować te 2 stóweczki i jesli są jakiekolwiek wątpliwości co do świec kabli zapłonowych palec i kopułki - to wymienić to wszystko żeby nie było wątpliwości.

a jak sprawdzic ten TPS??? ja mam taki problem na zimnym silniku szarpie,dusi sie, nie ma w cale mocy i strasznie kopci na czarno
a gdy stoje na postoje gazuje do dechy to pomalu wchodzi na obroty strasznie kopcac

Dejwid20, nie mieszaj się do tematu o innym silniku. Opis znajdziesz na forum wyszukiwarką.

Witam ponownie

trollu tak to jest 2E
Paweł Marek własnie miałem w planach to zrobic czyli wymienić świeczki przewody palec i kopulke

Dziś maja golfina została podpieta pod VAG-a i wyskoczył głąd: czujnik położenia przepustnicy (tak jak pisaliscie)
Okazało sie ze tez dolot mam nie za bardzo szczelny(tu dziurka tu brak opaski)
Mój magik powiedział mi zebym wpierw zmienił świeczki palec kopułke (przewody ok) uszczelnił dolot a czujnik zostawił poki co w spokoju.Porobić to wszystko i jak nie bedzie poprawy to wtedy brac sie za czujnik

Co o tym sądzicie?
Lepiej kupic ten czujnik od razu i go zmienic razem z reszta czy faktycznie poczekac?

Pozdrawiam

maromaro84 pisze:Lepiej kupic ten czujnik od razu i go zmienic razem z reszta czy faktycznie poczekac?

uszczelnić samodzielnie dolot na nic nie czekać to jedna z podstaw. W tym odma.

Wyrox pisze:VAG pokazal mi wlasnie 3 bledy : sonde lambda , przeplywke i czujnik przepustnicy

zasugeruję ci tylko że pokazanie 3 błędów na raz sugeruje awarię okablowania, masy na przykład, piszę to po to żebyś nie był rozczarowany jak kupisz przepływomierz za 3 stówki i pupa będzie. Sprawdź go multimetrem to bardzo łatwe możesz uniknąć wydatków, opisy dawałem kilka razy

Odciąg osłonę gumową wtyczki nie odpinając jej. Będą tam 4 kable, na drugim lub trzecim nie pamiętam pojawia się sygnał od przepływomierza dla sterownika silnika. Mierzysz napięcie pomiędzy nim a masą, ma ono wzrastać płynnie bez skoków od 0,24V do ok 4.8V w miarę jak powoli odchylasz klapkę przepływomierza palcem (po podniesieniu pokrywy filtra dostaniesz). Mierzysz na włączonym zapłonie. Przy okazji oceniasz czy klapka odchyla się bez ocierania o ścianki przepływomierza. Potem od razu sprawdź sobie czujnik temperatury powietrza w przepływce - czyli mierz opór między stykami 1 i 4 po odpięciu wtyczki, normy takie jak dal czujnika płynu, na mrozie kilka komów, na ciepło - nie ma jak dokładnie sprawdzić chyba że do domu cały weźmiesz - ale orientacyjnie wystarczy. To wszystko - jeśli pomiary wyjdą dobrze i masz właściwy przepływomierz (lierka C na końcu numeru VW) to temat masz zakończony, no chyba że ktoś już gmerał w nim i zmieniał naciąg sprężyny np dla podniesienia mocy

Opór czujnika temp powietrza w przepływomierzu po odpięciu wtyczki. Napisałem że normy takie jak dla czujnika płynu chłodzącego, ale chodzi o składową jego dla ECU nie dla licznika , styki 1,3 w czujniku 4-pinowym