Forum.VWGolf.pl

Witam, mam problem z moim golfem 3... mianowicie kiedy dzisiaj wróciłem samochodem do domu, zauważyłem że od wjazdu na podwórze do samochodu ciągnie się jakiś mokry ślad. Okazało się że był to płyn chłodzący. Na początku podejrzewałem, że poszedł mi jakiś przewód ale okazało się że się myliłem. Płyn wydostał się przez otworek w zbiorniku (nie wiem jak to się dokładnie nazywa). Wygląda to tak:
Po otwarciu maski, płynu było może z 2-3 cm od dna. Uruchomiłem silnik i dolałem wody (żeby nie marnować płynu na próby) tak do maximum, po zakręceniu korka, wody zrobiło się trochę ponad maximum i po około 20 sekundach zaczęło mocno parować i wylewać się wspomnianym otworkiem. Lało się dosłownie jak z kranu, nie świeciła się kontrolka od temperatury a po wyłączeniu silnika, w zbiorniku znowu było przy samym dnie Zostawiłem samochód na jakiś czas aby ostygł i kolejna próba, rezultat ten sam, wylewanie wody i wskazówka temperatury na 100 stopni Co może być tego przyczyną?? Zepsuty czujnik? Uszczelka? Proszę o pomoc...

Sprawdź, czy cienki wężyk idący od góry zbiorniczka wyrównawczego jest drożny, profilaktycznie wymieniłbym też sam korek - koszt około 20 zł. Jeżeli to nie pomoże szukałbym głębiej.

Sprawdź też, czy dolny gruby wąż od chłodnicy się nagrzewa - możliwe, że termostat nawala

Dzięki bardzo, odezwę się po zastosowaniu do instrukcji i zobaczymy co dalej.

Sprawdziłem cienki przewód u góry - drożny.
Korka jeszcze nie wymieniłem ale podejrzewam że to nie jego wina.
Gruby przewód u dołu nagrzewa się, właściwie wszystkie przewody od zbiorniczka i chłodnicy się grzeją.
Zastanawia mnie właśnie ta kontrolka, która nie włącza się przy temperaturze 100 stopni, bo chyba powinna, prawda? Więc co dalej?

a wentylator jak? włącza się normalnie? oleju nie przybywa? jak odkręcisz i zapalisz auto lecą bańki z zbiorniczka?

wentylator włącza się jak należy, olej w porządku-jest tak jak zostawiłem...
jak odkręcę i uruchomię silnik to po chwili bulgocze.

Kolego nie chcę Cię martwić, ale miałem takie same objawy gdy szlag trafił uszczelkę pod głowicą.

no i tak przeczuwałem ;/ no nic, w takim razie trzeba będzie oddać furke do warsztatu i niech robią, nawet jak się okaże że nie uszczelka to chyba wybadają co i jak i wszystko w ich rękach ale tak to jest, kiedy się kupuje używane auto, trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami... zapytam jeszcze tylko, jaki jest przewidywany koszt naprawy w wypadku tej uszczelki??? dzięki za pomoc, pozdrawiam.

ja do swojego dałem 350zł o ile pamietam z planowaniem ale to było dawno...

wez wymien korek bo przez niego rozne rzeczy sie dzieja... koszt nie jest wielki 10-20zł max.....

a co do uszczelki... ja za uszczelke pod głowice, uszczelki pod kolektory,planowanie, rozrzad, 2wezyki podcisnienia, 1swiece, plyn chlodzacy dalem 530zł ( lacznie z robocizna ), wiec uszczelka z planowaniem i zlozenie tego powinno kosztowac nie wiecej jak 200-300zł

i jednak okazał się korek... dzięki za pomoc