Forum.VWGolf.pl

Jak założysz drugi aparat i po odpaleniu od razu będzie inaczej pracował to masz wyeliminowany problem. A błąd jest albo i nie ma, więc sobie sprawdzisz w późniejszym terminie.

Pozdrawiam
PAPAYOS

A no dzieki za info. Pojade jutro na szrot i zobacze te aparaty.

Tylko bierz magnet marelli. Nie żadnych zamienników. Bo może siedzi u ciebie i ci pieprzy cały czas.
Ja kiedyś wsadziłem jakiś zamiennik, wymieniłem jak ty wszystko co się da i dalej świrował. A aparat zostawiłem - bo niby nowy. Wydałem wtedy ponad 800 PLN zanim wyremontowałem stary za zero zł. Od tamtej pory jest ok.

Pozdrawiam
PAPAYOS

U mnie aparat to od nowości nie był wymieniany, bo widziałem na nim znaki VW

Aparat kupiłem na szrocie. Tylko, że ten aparat na końcu numeru miał literki AA, mój ma Ab. Ale zapewniali mnie, że jest to aparat wymontowany z polówki 1,6 z 96 roku. Zamontowaliśmy z małymi utrudnieniami, bo ten aparat z polówki miał trochę dalej wtyczke do hallotronu. Ale jakoś kable naciągnelismy i dało rade. Problem pojawił się, że w ogóle Golfina nie chciała zapalić ;( Wielokrotne ustawianie zapłonu nic nie dalo, a oni nie mieli innego aparatu na stanie zebym mogl wymienic. No cóz 100 poszła w bloto, bo szanowne pany zwrotów nie przyjmują.

Dzisiaj nawet mimo podciągnietej linki obrotów na poziomie ok. 1000 silnik mi zgasł. Zapaliłem go i po 5 sekundach znów sobie zgasł tak bez powodu.

Jednak na tym aparacie co kupilem auro chodzi Pojechałem do mechanika i mi załozyl. Pozniej mu zdejme blokade linki i zobacze czy bedzie mi gasl.

Jednak wymiana aparatu nie pomogła. Bez naciagnietej linki się nie obejdzie. Problem nadal nierozwiązany.

Ja miałem w swoim golfie podobne objawy, falowanie obrotów, przerywanie, gaśnięcie. Pomogła wymiana przepustnicy. Podobno można wyczyścić silnik krokowy znajdujący się w przepustnicy, ale ja wybrałem wymianę całej przepustnicy. Koszt - 150 PLN

Przepustnice wymieniałem na nówke oryginał

Widze że kolega jest tak samo szczesliwym posiadaczem silnika AEE tak ssamo jak ja.
Problemy mialem takie same jak Ty, falowanie, gasniecie silnika, nawet podczas zapalenia swiatel.
W moim przypadku pomoglo wyczysczenie przepustnicy i zaadaptowanie jej vagiem.
jak otworzysz maske to po lewej stronie bd mial taka wtyczke niebieska, jakis czujnik temperatury czegos tam , jak odepniesz to obroty powinny wzrosnac, jak nie wztosna to chyba uwalony czujnik. Duze koszty to to nie sa a moze pomoc.

Chyba chodzi Ci o ten zaworek od spalin. Ten zaworek tez miałem sprawdzany.

No no o to własnie chodziło.
A adaptacja dobrze została przeprowadzona po zmianie przepustnicy ? z własnego doświadczenia wiem ze są problemy czasem z adaptacja, udaje sie dopiero za ktoryms razem albo i w ogole tak jak bylo w mym przypadku. Pomoglo przejechanie gdzies 500-1000 km. Wahania obrotow mam lekkie ale nie na tyle duże by auto gasło.

Przepustnica była dobrze adaptowana. Zadnej poprawy nie było. Silnik nie równo pracuje i dziwnie drga jak mu obroty spadają. Mam podciągnięta linke i obroty na poziomie 800 - 1000. Jak spadają do 800 to wtedy są drgania. Jak włacze mu światła to też nagle spadają do 800. Bez blokady za pewne by mi gasł. Kręcenie kierownicą też powoduje spadki obrotów. Po prostu te auto nie ma wolnych obrotów. Silnik jest zbyt slaby zeby utrzymac 650 obr.