Strona 5 z 6

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: śr lis 10, 2010 23:35
autor: denisz
Paweł Marek pisze:dwa 2E pod domem oba mają (miały) ceramiczne. Parę uderzeń kawałkiem drutu zbrojeniowego i wkład idzie w proch. W obu mam puste puszki i jakoś ten dźwięk się zmienił ale nie przeszkadza mi.
soryy za prywatę - Paweł Marek, możesz napisać czy jeżdząc z pustym katem odczułeś jakiś spadek mocy?

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: śr lis 10, 2010 23:55
autor: Paweł Marek
no skąd żadnego znaczenia dla mocy, nie ma co oczekiwać po pełnoletnim samochodzie niuansów typu "wpływ odprężenia wydechu na zjawiska falowe w układzie wydechowym ograniczające moc silnika". Tyle tylko że w moim Vento zanim wywaliłem resztki wkładu to została z niego resztka coś w kształcie jajka, i zdaje się klinowało się czasem w wylocie kata tak że jakieś tam sporadyczne spadki mocy były. Przy czym jak oglądałem te resztki wkładów to nie miały absolutnie cech zatkania, po prostu się rozpadły same ja tylko resztki usunąłem. To się stało w obu autach przy około 250 tysięcy przebiegu z tego połowa na LPG

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: śr lis 10, 2010 23:59
autor: denisz
Paweł Marek pisze:no skąd żadnego znaczenia dla mocy, nie ma co oczekiwać po pełnoletnim samochodzie niuansów typu "wpływ odprężenia wydechu na zjawiska falowe w układzie wydechowym ograniczające moc silnika".
ok, dzięki. Wywalam zatem wnetrzości swojego kata.

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pt lis 12, 2010 16:37
autor: Gawior
Ja dzisiaj jestem umówiony z memekk222 na wycinkę kata ( wyprucie wkładu ) na wieczór.
Zobaczymy jak to tam będzie wyglądać w środku i jak auto zareaguje na wyjęcie wkładu z katalizatora.
O efektach, mam nadzieje że nie ujemnych napisze później.

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pt lis 12, 2010 21:14
autor: Gawior
Katalizator wycięty ( wypruty sam wkład ). Wkład okazał się jednak stalowy.
Po wycięciu nie widzę żadnej różnicy, ani w pracy silnika, ani w głośności.

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pn lis 15, 2010 11:16
autor: Gawior
Dzisiaj, albo na dniach podmienię może jeszcze kable WN, chociaż moje nie mają objawów niesprawności.

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pn lis 15, 2010 11:47
autor: pitol1984
w końcu zmontowałem do kupy silnik
wymieniłem przepływkę bo stara mi się rozpadła w rękach
i samochód chodzi lepiej ale nadal szarpie i jest mułowaty
ale przestał gasnąć na wolnych obrotach
teraz tester wywala błąd sondy lambda
nową założę dzisiaj po południu jak się poprawi to dam znać

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pn lis 15, 2010 20:13
autor: Gawior
U mnie jak na razie od jakiegoś czasu już nie gaśnie kiedy zaczyna falować, bo jakiś czas temu przez pewien okres gasnął co chwila, a teraz ( odpukać ) się to nie dzieje.

W dalszym ciągu czekam na przepustnicę z TPS-em jak i listwę wtryskową aż dotrą.
Przewody WN podmienię jutro na nowe i zobaczymy czy to coś pomorze ( mam taką nadzieję ).

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pt lis 19, 2010 10:39
autor: Gawior
Przewody podmienione na nowe BOSCH, chodzące w innym aucie przez 1 dzień ( oprócz przewodu cewka-kopułka - został uszkodzony przy próbie wypięcia z innego auta ).
Po zmianie przewodów nie zauważyłem znaczącej różnicy ( praktycznie żadnej różnicy ), albo mało jeździłem ( żeby taką różnice zauważyć - 2x 6-7km przez miasto ).

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pn lis 22, 2010 00:45
autor: gacus
Gawior, ile Ci teraz pali auto ? czy masz czarne świece ? czy śmierdzi nadmiarem benzyny w spalinach (gryzące spaliny) .
Jak regulowane jest ciśnienie paliwa na listwie wtryskiwaczy ? masz taki metalowy grzybek na niej ? /może zbyt wysokie ciśnienie w układzie i zalewa go ? /

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: pn lis 22, 2010 12:05
autor: Gawior
Po wycięciu kata czuć coś tam w spalinach, ale przed wycięciem kata ( zeszły tydzień ) nie było nic czuć.
Świece wykręcałem w sobotę z ciekawości i są OK.
Wczoraj mierzyłem ciśnienie na listwie wtryskowej i jest 2.5Bar ( manometr lekko drga, bardzo szybkie ruchy wskazówki o 1mm ). Jak dodaję gazu ( do 2500rpm ) to wzrasta cieśninie na ~2.7Bar i po bardzo krótkiej chwili schodzi na 2.5 Bar i się tak utrzymuje.
Ciśnienie na listwie utrzymywało wartość 2Bar ( 0.2 MPa ) przez jakieś 2 godziny ( może dłużej, bo nie siedziałem przy tym ciągle ). Po jakichś 6 godzinach było coś około 1.5Bar.
Zostawiłem auto z manometrem na noc i jak jechałem do pracy ( 7 rano ) to manometr pokazywał coś w okolicy 1Bar ( musiałem wtedy go odkręcić, bo jechać do pracy należało ).

Co do spalania, to nie przeliczam dokładnie. Robię krótkie odcinki ( praca 3km, narzeczona 4km itd itp. czasem 8-10km ) i często przyciskam mu trochę gazu ( tylko po nagrzaniu przynajmniej do 60st.C ).
Spalanie coś w okolicy 12L się utrzymuje, czasem 11L jak spokojnie jeżdżę od tankowania do tankowania ( MFA też pokazuje 12-12.3L / 100km ).

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: śr lis 24, 2010 13:24
autor: Gawior
Z autem od jakiegoś czasu się poprawiło, tzn. nie gaśnie, ale dalej ma z tymi gwałtownymi spadkami obrotów do 400-500rpm.
Po wymianie uszczelki odmy w pokrywie zaworów, auto chodzi jakby lepiej ( mocniejszy ), albo to jakiś zbieg okoliczności.

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: czw gru 02, 2010 11:41
autor: pitol1984
u mnie już działa wymieniłem czujnik halla w aparacie zapłonowym na nowy (koszt 90 zł) bo tak zasugerowali moi gazownicy
i samochód zaczął chodzić normalnie

[ 2E ] Coraz gorzej: muł, przyszarpuje, gaśnie

: czw gru 02, 2010 16:07
autor: Gawior
Ja zmieniałem cały aparat z czujnikiem i nic to nie dało.