Forum.VWGolf.pl

jaras18 - dzięki za podsunięcie tematu, ale sprawdziłem zaworek o którym jest tam mowa i niestety auto w dalszym ciągu nie odpala.

Żebyś dorwał przepustnicę na podmiankę najlepiej, ale nikt bez zakupu Ci jej nie udostępni więc czeka Cię pewnie zakup, prześledź tamten temat może coś będzie miało związek z twoim przypadkiem

Dziś dla pewności popróbowałem jeszcze odpalać auto, żeby sprawdzić czy błąd znowu wróci i o dziwo błędów brak. Teraz mam dylemat czy kupować przepustnice nie będąc pewny na 100% czy to ona jest przyczyną, no ale chyba nie mam wyboru.

Zastanawiałem się też nad wcześniejszym objawem, kiedy auto na luzie pracowało normalnie a przy dodaniu gazu przerywał i nie wkręcał się wyżej niż na 3 tyś. obr. tak jak by właśnie komputer nie widział że przepustnica się otworzyła i nie dodawał większej dawki paliwa.

Stawiam właśnie na przepustnicę, jeżeli tak jak mówisz podmieniałeś cewkę itd i nie pomogło to może być to ... W twoim modelu jest krokowy zintegrowany wraz z czujnikiem położenia przepustnicy więc wymiana to cały element.
Odpalając autko męczysz akumulator, pamiętaj żeby go naładować po takich odpaleniach bo przy ujemnej temperaturze gdy akumulator jest rozładowany potrafi się zasiarczyć, i szlag go trafi także pamiętaj

Dzięki za przestrogę, ale spokojnie za każdym razem zabieram akumulator do domu i doładowywuje na prostowniku.

Nie no teraz to się załamałem kupiłem nową przepustnice (żeby mieć pewność, że jest sprawna w 100%), zamontowałem , wykasowałem błędy , zaadoptowałem i co? DALEJ NIE ODPALA POMOCY!

po prostu nie skupiaj się na VAGU tylko na podstawach podstawy typu ciśnienia paliwa, ustawienie rozrządu, zapłonu regulator ciśnienia tego typu sprawy.

Dziś sprawdziłem regulator ciśnienia czy nie przepuszcza paliwa do kolektora ale po zdjęciu wężyka sucho.
Wykręciłem świece i je trochę przesuszyłem bo były całe mokre od benzyny.
Sprawdziłem jeszcze raz dla pewności czy iskra jest na każdym cylindrze i jest na każdym elegancka.

Jeżeli chodzi o rozrząd, pasek jest napięty i nie ma szans żeby coś się tam przestawiło poza tym usterka pojawiała się stopniowo, tak samo z ustawieniem zapłonu.

Ogólnie to nie mogę powiedzieć, że auto nie odpala bo właściwie odpala, na 2 sekundy ale odpala, trzęsie całą budą i gaśnie

Ręce opadają, szukanie tej przyczyny zajmie Ci dużo czasu, może jakiś mechanior niech spojrzy na autko ?
Cewka wymieniona na nową ? Może spróbuj ją podmienić od kogoś

Cewkę jak pisałem wyżej wymieniłem na nową.
Już sam nie wiem może sterownik silnika padł ale nie uśmiechają mi się takie wymiany w ciemno.
Zastanawiałem się też na immobilajzerem ale wcześniejsze objawy nie pasują.

Sprawdziłem sobie dziś na drugim sprawnym aucie jak silnik zachowuje się po odłączeniu 1 cylindra, no wiec pracuje nierówno ale po wciśnięciu gazu auto daje się wkręcić na obroty. Po odłączeniu dwóch cylindrów silnik pracuje, wiadomo jeszcze gorzej i po wciśnięciu gazu po chwili gaśnie.

Wnioskuje więc, że usterka w moim aucie nie leży po stronie układu zapłonowego ponieważ ostatnim objawem było to, że na luzie chodził normalnie a z pedałem gazu w podłodze obroty stały gdzieś w okolicy 3 tyś. i całe auto się trzęsło od nierównej pracy silnika.

Wydaje mi się, że wtryski za bardzo leją benzyna, pytanie tylko czemu???

Odłącz przepływomierz i zobacz jak odpali. lambda pewnie nic nie zmieni, bo na zimnym silniku jej wskazania są ignorowane przez sterownik.
No i zapłon ustaw. Zastanowiłbym się jeszcze nad rozrządem, ale napisałeś, że jest ok, więc nie mam więcej pomysłów.

Dzięki za zainteresowanie moim problemem, ale w moim silniku chyba nie ma przepływomierza. Położenie aparatu mam dokładnie odznaczone i sprawdzałem czy opóźnienie lub przyśpieszenie zapłonu coś zmieni ale niestety silnik przestaje praktycznie w ogóle reagować.
Tylko w tym moim odznaczonym położeniu prawie odpala.

Wtryskiwacze tak leją, że przez moje próby odpalenia podniósł się poziom na bagnecie, jak naprawie auto to mam kolejny wydatek - wymiana oleju ;/
Proszę o jakieś rady.