Forum.VWGolf.pl

Gawior pisze:Co do dokręcenia głowicy, to mechanik musiał by być ładnym partaczem żeby nie odczytać momentów dokręcania głowicy na opakowaniu nowej uszczelki.

ja właśnie zakładam - bo to wynika z opisu pietrekbyd, że po tym mechaniku nie można niczego wykluczyć. Np. skoro uważał, że cisnienie sprężania jest super, to dlaczego wymienił/sprawdził raz jeszcze założoną przez siebie uszczelkę głowicy? Jaki mechanik, jeśli coś metalicznie stuka po tym jak coś grzebał w głowicy, nie sprawdzi przede wszystkim, czy rozrząd jest dobrze ustawiony? Tylko partacz i/lub krętacz.

pietrekbyd pisze:jutro jestem umowiony do innego mechanika sprawdze to cisnienie bo to tez nie daje mi spokoju...i na sluch niech zobaczy co to puka tym metalicznym dzwiekiem

tędy droga

ps
jeśli okaże się, że coś było źle złożone, to zadbaj o to, żeby były porobione dokładne zdjęcia tego partactwa i stwierdzenie tego na piśmie przez tego nowego mechanika - może się przydać do reklamacji. Nowy mechanik nie powinien widzieć problemu w zrobieniu takiej dokumentacji partactwa - przecież będzie chodzić o partactwo jego konkurencji

Kolego ja na twoim miejscu bym nie odpuścił temu pseudo mechanikowi co Ci *#cenzura#* silnik i przez niego masz lawine innych kosztów. Pociągnij go za to co Ci *#cenzura#* i niech pokrywa koszty niepotrzebnych napraw.

Bylem u jednego mechanika podniosl maske i mowi ze to hydraulika klepie jakies dwie szklanki...szokkk!!!niby sa nowe zalozone...cisnienia nie mial czasu mi sprawdzic ale jutro sie postaram to zrobic...nawet mowil ze szla partia wadliwych samoregulatorow ze wlozyl nowe a po zlozeniu wszystkiego dalej klepaly i wyciagal na nowo...

Jak była kolejny raz zrzucana głowica, to założyłeś nowy pasek rozrządu ?
Nie powinno się zakładać kolejny raz już naciąganego starego paska ( chyba że pojeździł jakąś setkę km ).
Nawet w serwisie na szkoleniu tak uczą, jak i niejeden mechanik o tym wspominał.
Rolka dopóki nie ma luzów to jest ok i można ją przekładać nawet z innego auta, ale pasek to co innego.

Koszt paska nieduży bo 50 parę złotych ( ja dawałem 52-54zł za ContiTech-a ), a jak coś się stanie to może być drożej ( bardziej o przeskok mi chodzi niż o zerwanie )..
Sądząc po mechaniku, to lepiej też na to zwrócić uwagę.
Co do szklanek, to pierwszy raz słyszę o wadliwych ( nie mówię tylko o VW ), ale nie jedną rzecz założyłem nową źle działającą, to czemu nie szklanki.

Dostane jeszcze jutro opinie innego mechanika i wtedy wyciagam wnioski jade do tamtego i na lapy mu patrze i wymienia szklanki na nowe skoro to one sa przyczyna klekotania...a nie potrafil tego zdiagnozowac....


Pasek mam ten sam rozrzadu zrobilem jakies 1500km...

pietrekbyd, a wyjaśnij żeby była pewność: ten mechanik bierze kasę za te poprawki: np za kolejną wymianę uszczelki głowicy i ustawienie źle założonego przez siebie rozrządu?

No i pamiętaj, że po jego "złożeniówce" cieknie Ci olej z pokrywy zaworów (jak rozumiem). Pytanie dlaczego? Niech tu też się wypowie - nie wymienił uszczelki tej pokrywy, źle dokręcił, a może rozpiepszył uszczelniacze wałku?

pietrekbyd pisze:Dostane jeszcze jutro opinie innego mechanika i wtedy wyciagam wnioski jade do tamtego i na lapy mu patrze i wymienia szklanki na nowe skoro to one sa przyczyna klekotania...

tu bym uważał.
Nie znam stuków silnika jak własnej kieszeni, ale czy możliwe jest stwierdzenie na 100% na słuch, że dany dźwięk stukania to wina szklanek popychaczy?
No bo jeśli nie można tego zdiagnozować z pewnością na słuch, to jedyną opcją sprawdzenia tego jest ich wymiana.
Poza tym:
- przed robotą mechanika nie stukało
- po robocie stukać zacżęło
- po wymianie wszystkich 8szt nadal stuka
ja doświadczenia zbyt dużego nie mam, ale mi te fakty raczej wykluczają wadliwe szklanki... Dlatego jak mu każesz znów wymieniać szklanki i to nic nie da, to już pretensje wtedy możesz mieć tylko do Siebie.

aha
a jaki olej on Ci dolewał?

Olej wymienialem na nowy bo wyszly kilometry Mobil 10W40.Oczywiscie ze koszt uszczelek ja pokrylem a kto inny jak nie klient...zobacze co odpowie mi za pare godzin inny mechanik...za robote juz nie bral i poprawki...

Odnosnie pokrywy zaworow i wyciekow jest suchutko...

pietrekbyd pisze:Oczywiscie ze koszt uszczelek ja pokrylem a kto inny jak nie klient...

miałem na myśli tylko wymianę - robociznę

pietrekbyd pisze:Odnosnie pokrywy zaworow i wyciekow jest suchutko...

to skąd dokładnie cieknie i czy ciekło przed robotą mechanika?

pietrekbyd pisze:Olej wymienialem na nowy bo wyszly kilometry Mobil 10W40

a to ok - Mobil to dobra marka. Czasami zdarza się, że niewłaściwy olej powoduje stukanie od szklanek, dlatego zapytałem. Rozumiem, że wcześniej też był półsyntetyk.

Tak 5 lat jezdze nim i caly czas na Mobilu 10W40.A przed robota nie cieklo tylko glowica popuscila delikatnie dwa sikniecie od przodu jak sie patrzy na silnik...



Tu macie link nagralem ten halas kamerka.... silnik zimny od rana stal w garazu...

" onclick="window.open(this.href);return false;

Opiszcie co o na wasze ucho slychac ......!!!!

Piotrek a zawory wszystkie też wymieniałeś ??
Bo jak wymieniłał Ci ten PARTACZ to ciekawe czy sprawdził długość trzonków zaworów czy się zgadzają ze starymi. Z tymi nowymi zamiennikami bywa różnie.

Zaworow nie wymienialem...

A teraz jestem po wizycie u mechanika i na otwarcie maski mowi szklanki... wyjal pierwszy przewod halasuje mocniej... wyciagnal na drugim kabel cisza...na 3 i 4 tym halas sie nasilal...wiec stwierdzil na 2gim garku szklanki.... kurka szkoda bo mu membranka poszla od przyrzadu do mierzenia cisnienia ale jak na 1szym mierzyl i stwierdzil ze mu membranka puszcza to na dzien dobry 9 bar podeszlo... na dokladny pomiar mam podjechac jutro.Mowi ze 11 na bank podejdzie... jedno co dobre...

pietrekbyd pisze:A przed robota nie cieklo tylko glowica popuscila delikatnie dwa sikniecie od przodu jak sie patrzy na silnik...

pisałem żebys się upewnił jakim momentem mechanik to deokręcał. Powinienieś już WSZYSTKO po nim sprawdzić.

pietrekbyd pisze:Opiszcie co o na wasze ucho slychac ......!!!!

ja nie mam dużego doświadczenia w osłuchu silnika. Dlatego moje zdanie - niepewne: jednak szklanki.
Może one są jakoś źle zamontowane... może bicie na szklankach wynika ze źle poskładanych zaworów...

Zmieniono na 2 garku szklanki i jest to samo dalej klekocze...pompa oleju nie daje ciesnienia?bo juz mnie szlak trafia...

Chyba trafilem na odpowiedniego mechanika teraz moj majster co mnie uczyl na praktykach facet na slych zdiagnozowal ze jest to sworzen tlokowy na 2 cylindrze...czyli jak zdejme przewod wysokiego uspokaja sie stukanie...robil ktos taki remont?jakie koszty koszty moga byc wiadomo odrazu wymienie pierscienie...czy panewki tez powinny byc robione?