1.8 GTI Problem z odpalaniem, falujace obroty.
: wt mar 21, 2017 23:16
Witam.
Pare dni temu stalem sie dumnym posiadaczem mk2 1.8 GTI na wielopunkcie, benzyna bez gazu. Samochod ma czasami problemy z odpalaniem (prawdopodobnie na cieplym silniku), oraz faluja mu obroty. Z rana nie mialem ani razu problemow z odpaleniem, odpala za 1 razem, ale gdy przejade sie kawalek, wylacze na pare minut oraz probuje znow odpalic czasami musze krecic 2,3 i wiecej razy, a potem jak w koncu odpali, lapie kolo 800-1000 obrotow i po 1-1,5s gasnie. Jesli go przygazuje to albo przydusi sie na 400 obrotow i zlapie wysokie, albo od razu wpada w obroty. Po puszczeniu gazu potrafi ponownie spasc do 0... Jak zalapie i nie zgasnie, to juz trzyma, mozna jezdzic.
P.S. Auto nie kreci rozrusznikiem zwawo, raczej wyglada to tak: ruch przerwa ruch przerwa. Pod jednym jak i pod drugim aku jest to samo.
Druga sprawa. Na luzie powinien chodzic na ~800 obrotach, jednak czasem po odpaleniu faluja mu obroty. Wyglada to mniej wiecej tak:
800 obrotow, 2000, 600(zaczyna go przyduszac i poszarpywac),
800,2000,600,
800,2000,600,
800, 1200,
800, 1200,
800 i zaczyna je trzymac.
Wymienilem swiece na nowe NGK
Wymienilem kable wysokiego napiecia
Sprawdzilem przepustnice, blaszka lekko chodzi, nie zacina i nie skrzypi.
Podpielem pod inny akumulator, bylo to samo.
Osobiscie zwalam wine (a przynajmniej jej czesc) na sonde lambda, (chlopak od ktorego kupilem auto powiedzial, ze jej nie wymienial) lecz jestem tylko laikiem, moge sie mylic. W razie czego poprawic mnie prosze
Licze na Wasza pomoc, bo auto piekne, a wstyd tak stac na parkingu i krecic go po kilka razy
Pare dni temu stalem sie dumnym posiadaczem mk2 1.8 GTI na wielopunkcie, benzyna bez gazu. Samochod ma czasami problemy z odpalaniem (prawdopodobnie na cieplym silniku), oraz faluja mu obroty. Z rana nie mialem ani razu problemow z odpaleniem, odpala za 1 razem, ale gdy przejade sie kawalek, wylacze na pare minut oraz probuje znow odpalic czasami musze krecic 2,3 i wiecej razy, a potem jak w koncu odpali, lapie kolo 800-1000 obrotow i po 1-1,5s gasnie. Jesli go przygazuje to albo przydusi sie na 400 obrotow i zlapie wysokie, albo od razu wpada w obroty. Po puszczeniu gazu potrafi ponownie spasc do 0... Jak zalapie i nie zgasnie, to juz trzyma, mozna jezdzic.
P.S. Auto nie kreci rozrusznikiem zwawo, raczej wyglada to tak: ruch przerwa ruch przerwa. Pod jednym jak i pod drugim aku jest to samo.
Druga sprawa. Na luzie powinien chodzic na ~800 obrotach, jednak czasem po odpaleniu faluja mu obroty. Wyglada to mniej wiecej tak:
800 obrotow, 2000, 600(zaczyna go przyduszac i poszarpywac),
800,2000,600,
800,2000,600,
800, 1200,
800, 1200,
800 i zaczyna je trzymac.
Wymienilem swiece na nowe NGK
Wymienilem kable wysokiego napiecia
Sprawdzilem przepustnice, blaszka lekko chodzi, nie zacina i nie skrzypi.
Podpielem pod inny akumulator, bylo to samo.
Osobiscie zwalam wine (a przynajmniej jej czesc) na sonde lambda, (chlopak od ktorego kupilem auto powiedzial, ze jej nie wymienial) lecz jestem tylko laikiem, moge sie mylic. W razie czego poprawic mnie prosze
Licze na Wasza pomoc, bo auto piekne, a wstyd tak stac na parkingu i krecic go po kilka razy