Forum.VWGolf.pl

Cześć. Przejdę od razu do rzeczy. Golf II 1991 r. 1.6 PN bez gazu gaźnik 2EE. odpala normalnie czy zimny czy ciepły, przy lekkim dodawaniu gazu przyspiesza płynnie, po troszkę mocniejszym wciśnięciu pedału przy ok. obr. 1800-2000 przerywa szarpie, potem przestaje , płynnie przyspiesza, aż wkońcu zdycha tzn. traci moc tak jakby wogóle paliwa nie dostawał (tak jakbym go zgasił podczas jazdy), gdy odpuszczę gaz i wcisnę dalej to "zdychanie" mija i golf dalej ciągnie, Co może być? Domyślam się że "milion" rzeczy w tej nieszczęsnej wersji gaźnika. Ale od czego zacząć? Wiem, że świece są nowe 3 -elektrodowe, przewody troszkę tańsze, ale z tego co wiem to raczej ma wpływ tylko na szarpanie a nie na całkowity zanik mocy. Obroty jałowe tego auta są w normie, jednak po mocnym przegazowaniu nawet podczas postoju, spadają troszkę w dół i na sekundę zatrzęsie budą i wracają do normy. Tematów na forum jest sporo lecz o takim zaniku siły tego silnika nie mogłem nic znaleźć. Z góry dzięki za wszelką pomoc:)

___

2E2 raczej chyba jest bez wiązki i kompa:) miałem kiedyś takiego w śp. Golfie:) tam były podobne problemy, ale wystarczyło 1 m przewodu podciśnieniowego, izolacja, nożyk i śrubokręk, no i kupno membramy do zawory wzbogacania mieszanki za 25 zł i było cacy:D

problem rozwiązany , powód:
ktoś grzebał przy przewodach podciśnieniowych gaźnika, 2 źle podłączone, a reszta w ogóle luzem wisiała
połączone jak trzeba wg książki "Sam naprawiam VW GOLF JETTA" 1994 r, temat do zamknięcia