Forum.VWGolf.pl

Witam.
Otóż dziś zabrałem się za wymianę płynu w moim mk2 i przy okazji czyściłem też chłodnice z syfu.
Problem pojawił się jak dokręcałem wężyk idący od zbiorniczka z płynem. Mowa o tym:


Dosłownie 2 lekkie ruchy śrubokrętem i ten mały cypek pękł zostając w przewodzie.
Próbowałem go dokleić, a potem silikonem wokół, ale jak silnik się zagrzeję to wycieka tam dość sporo płynu.
Nową chłodnice już kupiłem, ale dojdzie pewnie we środę. Auta potrzebuję by dojechać do roboty (jakieś 30km)
I tu pytanie da się coś z tym zrobić by wytrzymało i nie ciekło do środy ? Albo zaślepić jakoś ? Chłodnica nie wybuchnie jak to zaślepię ?

Podjedź do jakiegoś sklepu typu leroymerlin, kup nypel 1/4, rozwierć otwór gdzie Ci się złamał króciec i wkręć najlepiej na klej nypel, drugą stronę gwintu zeszlifuj, żeby wężyka nie posiekało. Patent wymyślony na szybko ale myślę, że doraźnie wystarczy

ewentualnie można wkręcić wkrętke do lpg jak masz w okolicy jakiś sklep z częściami lpg czynny w niedzielę

Z nyplem dobry pomysł. Chyba mam nawet gdzieś w garażu. Jutro zobaczę czy da radę.
O wkrętce myślałem, ale nie mam gdzie kupić.

Jakbyś uzupełnił w profilu skąd jesteś może ktoś byłby w stanie Ci lepiej pomóc...np jakbyś był z Lublina to mógłbym Ci użyczyć taką chłodnicę bo wala mi się po garażu