Forum.VWGolf.pl

Witam
Od niedawna jestem posiadaczem golfa 2 86 rok. Na ssaniu wydaje mi się że ma za wysokie obroty, zaś po rozgrzaniu się zaczyna się jakby dławić i gaśnie na wolnych obrotach. Nawet podczas powolnej jazdy przy niskich obrotach czasami nim szarpie, a jak daje mu w podłogę to ciągnie jak powinien. Jakiś czas temu byłem na stacji diagnostycznej ustawić zbieżność, ledwo jak wjechałem to dopaliły się wszystkie wentylatory w hali. Diagnosta mówił że coś nie tak ze spalaniem mieszanki jest najprawdopodobniej.
Prosił bym o jakieś podpowiedzi od czego zacząć szukać, co sprawdzić itd
Z góry dzięki za pomoc
PS. Sorry jak coś nie tak zrobiłem, ale to pierwszy post na forum.

Przelewa Ci gażnik i stąd te objawy. Najprawdopodobniej pękła membrana zaworu wzbogacania mieszanki jest w kształcie rombu i przykręcona jest na dwa wkręty z prawej strony gaźnika (stojąc przed samochodem). Odkręć ją i zobacz w jakim jest stanie tylko uważaj bo będzie wylewać się paliwo z gaźnika.

dzięki za pomysł, Ale zauważyłem że w filtrze paliwa który mam założony na przewodzie przed gaznikiem jest powietrze, Teraz prawie nie da się nim jechać. Jutro zobaczę jak wygląda sito (jeżeli takie jest) w baku. Wyczytałem że w dieslach takie objawy były w przypadku zasyfiałych sit, bądź pęknięcia niektórych elementów w baku.

To powietrze to Ci ciągnie na odpalonym silniku czy chodzi Ci o to, że ten filterek nie jest pełny paliwa? Jak ciągnie powietrze na odpalonym to raczej masz gdzieś nieszczelność u mnie w baku tez był kawałek plastiku pęknięty ale nie powodowało to żadnych przerw w pracy silnika ani nic innego. Sprawdź dla pewności ten pływak w zbiorniku i przewody jak nic niepokojącego nie znajdziesz to będziemy myśleć dalej.

zajrzałem do baku i nic nie zauważyłem, gdzieś musi być zawór zwrotny walnięty że cofa mi paliwo. Ale wpadłem na pomysł że skoro on tak szarpie i nie dostaje paliwa(bo takie miał objawy) wymienię filtr paliwa który mam przed pompą bo wydawał mi się lekko brudny. Zainwestowałem całe 4 zł w filtr i kolejne 4 zł na cybanty bo nie było gdzie nie gdzie na wężu i wydawało mi się że dość luźno się ruszają więc może stąd te powietrze. No i objawy mu przeszły, co prawda pracuje jeszcze czasem trochę nie równo ale muszę jeszcze świece zobaczyć w jakim są stanie.

Opaski na przewody obowiązkowo bo tam może łapać powietrze ale piszesz, że już założyłeś to dobrze. Zaworków na przewodach żadnych nie ma jedynie co w pompie ale nawet jak się paliwo cofnie to raczej wpływu to nie ma bo komora pływakowa jest duża a stamtąd się nie cofnie. Jest jeszcze pochłaniacz par pęcherzyków powietrza przykręcony do gaźnika taki pojemniczek inaczej regulator ciśnienia. Gdy za dużo paliwa idzie do gaźnika to nadmiar wraca do zbiornika. Z własnego doświadczenia wiem, ze jak jest zepsuty to silnik szczególnie na zimnym będzie szarpał i czasem nawet na ciepłym. Dzieje się tak dlatego, ze większość paliwa idzie di zbiornika zamiast do gaźnika. Co do złej pracy sprawdź czy nie ciągnie lewego powietrza na wężykach i podstawie (test z dezodorantem).

Okazało się że jakiś geniusz grzebał coś przy regulacji z lewej strony gaźnika( chyba ssania) skręciłem go tam i teraz ma normalne obroty i nie szarpie więc po problemie