Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. Mam problem z przyspieszeniem mojego 1.6 PN mianowicie przy wcisnieciu gazu na maksa samochod nie idzie tak jak kiedys wyczuwalne jest zamulenie takie wrazenie jakby cos bylo przypchane. Przynajmniej raz dziennie zdarzy sie ze auto rwie super a przy kolejnych probach przyspieszania juz jest troszeczke przymulony ;/ Powiem tak internet przeczytalem caly ;p ale odpowiedzi nie znalazlem ;/ Wczesniej walczylem ze spalaniem wiec filtry kable swiece palec kopulka wymienione rozrzad i zaplon ustawiony poprawnie gaznik sprawdzony omomierzem. Wiekszosc czasu teraz poswiecilem na potencjometr przepustnicy wyniki to: opornosc calkowita 1,8 kohm mierzona na stykach 1 i 3 oraz prawidlowa rezystancja mierzona na stykach 1 i 2 od 1,8 kohm ladnie maleje do wartosci 190 ohm. Nie mam pojecia co mam juz sprawdzac ;/ Prosze jeszcze o opinie czy za taki stan rzeczy moze odpowiadac brak rury od dolotu ktora laczy obudowe filtra z blotnikiem?

może przyśpieszacz zapłonu albo siłownik drugiego przelotu

Przyspieszacz zaplonu szczelny silownik drugiego przelotu tez szczelny ;/ byl sprawdzany ze 3 razy

Ktos ma jakis pomysl?????

Problem rozwiazany. Niestety bez pomocy uzytkownikow... ;/ przyczyna przymulania sie bylo brak rury laczacej blotnik z obudowa filtra powietrza.

ja tej rury nie miałem bo ojciec zapomniał wpiąć i auto normalnie jeździło więc to może przypadek jakiś

Nie wydaje mi sie po zdjeciu rury niedomagania wracaja ;/ Mozliwe ze jest to spowodowane moja nadwrazliwoscia bo ta roznica jest naprawde niewielka ale dla mnie widoczna. Mam PN-ke od 6 lat i zawsze daze do tego zeby wszystko chodzilo jak nalezy i jak z fabryki dlatego odczuwam nawet znikome niedomagania byc moze niezauwazalne dla innych Nie zaprzeczysz jednak ze swieze zimne powietrze to wiecej tlenu niz powietrze cieple z komory silnika a co za tym idzie wiecej tlenu=wiecej mocy... A dla takiego nadwrazliwca jak ja to nawet w dwudziesto kilku letnim aucie roznica widoczna

no to fakt, zimne jest bardziej gęste czy jak to tam powiedzieć, więcej powietrza w powietrzu skoro się udało usterkę usunąć to pasuje, ja walczę z tym, że jak w prawo skręcam i dam gaz na zakręcie to auto mi czkawki dostaje, tak jak by paliwo odcinało, muszę gaz puścić i nacisnąć raz jeszcze i można dalej jechać, tylko obrotomierz wariuje wtedy :v

A poczysciles te styki przy cewce?