Szarpie, dusi się i dławi - czyli przygody z nowym 1.6
: śr wrz 03, 2014 12:58
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jako, że jestem nowy na forum, jest to zarówno mój temat powitalny
Na golfika chrapkę miałem już od dłuższego czasu, więc kiedy tylko nadarzyła się okazja, zakupiłem mojego Trzmiela ( Golf mk2 1.6 B+G, Pierburg 2ee).
Niedługo po zakupie, okazało się, że Trzmiel szama straszliwie dużo oleju - diagnoza wskazała na pierscienie trzeciego cylindra. Tak więc zaczęło się remontowanie.
Uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, pierscienie, pasek i napinacz, i kilka innych rzeczy, których juz nie pamietam.
Trzmiel wraca ze szpitala.
Pierwsza jazda.
Szarpie, dusi, dławi, nie ma mocy. Takie objawy miewał wczesniej, ale było to spowodowane spalaniem kosmicznej ilosci oleju, przez co zapychała się jedna ze świec i nie palił na wszystkie gary. Tak więc swiece wymienione. BERU 3 elektrodowe. Silnik oleju brać już nie ma prawa - w końcu po remoncie.
Kolejna jazda ( po wymianie świec ) - zimny silnik rewelacja. Śmiga, jest dużo lepiej, ale przy wcisnieciu pedalu gazu do konca, dusi się, dławi.
Po 15 minutach, kiedy osiąga temperaturę pracy zaczynają się fochy- szarpie, dusi się, dławi, nie ma mocy, przy podjazdach pod górkę, na niskich obrotach czy z 4 osobami w aucie ledwo jedzie. Czy to na wysokich obrotach czy niskich, wystarczy mocniej docisnac pedał gazu i dzieją się cuda.
Jest to mój pierwszy golfik, nie do konca wiem gdzie szukać.
Czytałem podobne tematy ale dotyczyły 1.3 wtrysk, 1.8 diesel itd.
Mój silniczek to 1.6 PN , Benz + Gaz, gazniczek Pierburg 2EE.
Bardzo proszę o pomoc, chciałbym zrobic jak najwiecej przed zimą, żeby nic mnie nie zaskoczyło
Pozdrawiam!
Jako, że jestem nowy na forum, jest to zarówno mój temat powitalny
Na golfika chrapkę miałem już od dłuższego czasu, więc kiedy tylko nadarzyła się okazja, zakupiłem mojego Trzmiela ( Golf mk2 1.6 B+G, Pierburg 2ee).
Niedługo po zakupie, okazało się, że Trzmiel szama straszliwie dużo oleju - diagnoza wskazała na pierscienie trzeciego cylindra. Tak więc zaczęło się remontowanie.
Uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, pierscienie, pasek i napinacz, i kilka innych rzeczy, których juz nie pamietam.
Trzmiel wraca ze szpitala.
Pierwsza jazda.
Szarpie, dusi, dławi, nie ma mocy. Takie objawy miewał wczesniej, ale było to spowodowane spalaniem kosmicznej ilosci oleju, przez co zapychała się jedna ze świec i nie palił na wszystkie gary. Tak więc swiece wymienione. BERU 3 elektrodowe. Silnik oleju brać już nie ma prawa - w końcu po remoncie.
Kolejna jazda ( po wymianie świec ) - zimny silnik rewelacja. Śmiga, jest dużo lepiej, ale przy wcisnieciu pedalu gazu do konca, dusi się, dławi.
Po 15 minutach, kiedy osiąga temperaturę pracy zaczynają się fochy- szarpie, dusi się, dławi, nie ma mocy, przy podjazdach pod górkę, na niskich obrotach czy z 4 osobami w aucie ledwo jedzie. Czy to na wysokich obrotach czy niskich, wystarczy mocniej docisnac pedał gazu i dzieją się cuda.
Jest to mój pierwszy golfik, nie do konca wiem gdzie szukać.
Czytałem podobne tematy ale dotyczyły 1.3 wtrysk, 1.8 diesel itd.
Mój silniczek to 1.6 PN , Benz + Gaz, gazniczek Pierburg 2EE.
Bardzo proszę o pomoc, chciałbym zrobic jak najwiecej przed zimą, żeby nic mnie nie zaskoczyło
Pozdrawiam!