Forum.VWGolf.pl

Mój problem polega na tym, że jak odpalam auto to odpala dosłownie na sekundę i gaśnie. Auto posiada instalację gazową założona jakieś 4 miesiące temu. Do tej pory nie było problemów. Od paru dni samochód w czasie jazdy gasł. Zdarzało się to bardzo rzadko. Wczoraj zgasł kilka, może kilkanaście razy i już nie odpalił. Iskra na świecach jest. Wszystkie bezpieczniki sprawdzone. Auto odpaliło na gazie po bezpośrednim doprowadzeniu prądu z akumulatora do sterowania gazu. Zapomniałem dodać, że auto gasło po uprzednim zapaleniu się kontrolki z płynu chłodzącego i obrotomierz zaczął żyć swoim życiem po czym auto gasło. Pomóżcie, co może być przyczyną?

Na moje oko wlasnie cos z tym podlaczeniem lpg jest nie tak. Na pewno masz zamontowany przekaznik ktory odcina napiecie do wtrysku paliwa aby podczas gdy samochod pracuje na lpg nie spalal tez benzyny. Skoro podales na krotko prad do sterownika lpg i zapalil to juz wiadomo ze ten prad normalnie nie dochodzi i tutaj szukaj usterki.

A czy to moze byc wina tej skrzynki do ktorej podlacza sie komputer do regulacji lpg?

blacha440 pisze:A czy to moze byc wina tej skrzynki do ktorej podlacza sie komputer do regulacji lpg?

jakiej czarnej skrzynki ? Napisz jaką masz instalację gazową marka, model to będzie łatwiej

Wiem tylko ze to instalacja marki landirenzo nie znam sie na tym ale wydaje mi sie ze to musi gdzies miec jakies sterowanie i czy to moze byc od tego ze ten powiedzmy "komputer " od gazu sie zepsul i odcina wszystko?

blacha440 pisze:od gazu sie zepsul i odcina wszystko?

Zależy jak to wszystko zostało podłączone, czy jest oddzielny przekaźnik do odcięcia benzyny czy taki przekaźnik jak np: w sekwencji, wbudowany w komputer sterujący.
Najlepiej będzie jeśli podjedziesz go gazownika i tyle.