Forum.VWGolf.pl

Witam. Auto przy delikatnym naciśnieciu gazu szarpie i nie chce jechać, gdy wduszę mocniej do wszystko wraca do normy i auto przyśpiesza jak powinno.. na wyłączonym silniku dysk w rozdzielaczu jest luźny i można nim ruszać ok 2mm. Gdy dodam mu dawki paliwa że dysk sztywnieje i jest dociśniety w dół i zarazem auto gdy chodzi zasysa dysk i daje mu cisnienie paliwa to silnik faluje i faluje i chce samo zgasnąć ale wtedy auto na gaz reaguje normalnie.. Nie jestem pewien czy jeden z wtrysków nie jest padniety bo całkiem inaczej sika niż pozostałe.. jak je naprawić? czemu tak sie dzieje? silnik PL 90r

Kolego, mówiłem Ci, że sam tu nic nie zdziałasz. Widzę, że nie masz daleko do Wrocławia - tam w Jetronik zrobią Ci to auto na cacy. Naprawdę szkoda się pałowac samemu, tym bardziej, że pisanina przez neta do niczego nie doprowadzi w tym przypadku. Wtrysk mechaniczny wymaga jednak fachowca, forumowe porady i własnoręczna diagnostyka sprawdza się tu tylko w przypadku prostych usterek.

Odkryłem że auto zachowuje się tak ponieważ dostaje za dużo powietrza, powoduje to bypas, tzw krokowy za dużo otwiera, regulaca śrubką na przepustnicy na maxa wkręcona a uta ma 1200obr. Auto spaliło jakieś 17litrów paliwa ponieważ miało za dużą dawkę, za dużo powietrza to i za dużo paliwa, chodziło to jako tako. teraz zrobiłem prowizorkę... przytkałem bypas i odiąłem dawkę paliwa. auto zaczeło trzymać 1000obr i zobaczymy ile teraz spali, i co sugerujecie czemu tak sie dzieje.. czujnik temp wody wymieniony. ale wlaśnie zostało mi ten wielki czujnik pod kurćcem wody... prosze o podpowiedz dokąd idą jego piny.