Strona 1 z 1
Golf II 1.6 rok 89 problemy z silnikiem
: czw mar 28, 2013 11:49
autor: maciek194
Witam od bardzo niedawna mam Golfa II rocznik 89 benzyna bardzo często a nawet za każdym razem jak po nocy lub nawet po paru godzinach chcę odpalić, mam problem. Odpala od razu tylko pochodzi z 2 sekundy i gaśnie znowu jest nawet tak że przejadę z 20-30 metrów i silnik znowu gaśnie jest tak maksymalnie z 2-3 razy jak odpala się auto zimne później już wszystko gra i chodzi jak należy. Nie wiem czy tak musi być czy coś jest nie tak w silniku wiec jak coś się zna to niech podpowie co robić a góry dzięki.
Golf II 1.6 rok 89 problemy z silnikiem
: sob mar 30, 2013 18:28
autor: MatVWeusz
Sprawdz wszystkie węże /podciśnienia w gażniku,
Golf II 1.6 rok 89 problemy z silnikiem
: śr kwie 03, 2013 00:19
autor: Paweł Marek
maciek194, po pierwsze dowiedz się z fotek na forum czy w całym necie jaki masz gaxnik, Pierburg 2E2, czy Pierburg 2EE. Od tego zaleąą dalsze porady, na razie wyglada na to że nie dziła jak należy ssanie a to nie jest zbyt proste do diagnozy i naprawy, opisy wszystkiego na forum są, jako haseł do wyszukiwarki użyj nazwy gaźnika lub oznaczenia silnika (PN dla 2EE i RF dla 2E2.)
Golf II 1.6 rok 89 problemy z silnikiem
: czw kwie 04, 2013 22:07
autor: mauro22
Witam,
Podłączę się pod ten wątek ponieważ dziś w drodze powrotnej z pracy mojego golfa dopadł następujący problem.
Wraz ze wzrostem temperatury silnika rosną obroty. Ostatecznie obroty biegu jałowego przy 90 st C stabilizują się na ok 2700 obr/min.
Wszystkie węże są ok. Dzieje się tak samo na gazie i benzynie.
Posiadam gaźnik Pierburg 2E2.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
Golf II 1.6 rok 89 problemy z silnikiem
: pn kwie 08, 2013 22:08
autor: mauro22
Witam,
Problem został rozwiązany, lecz w zasadzie ciężko nazwać metodę "technicznie poprawną". Tak jak pisałem wcześniej wraz ze wzrostem temperatury rosły obroty na biegu jałowym. W sobotę wybrałem się na przejażdżkę do rodziny gdzie 80% drogi to droga ekspresowa. I tak przez 40 km jechałem z wciśniętym pedałem przyspieszenia do podłogi. Średnia prędkość na tym odcinku to 155 km/h. W połowie tej drogi już zauważyłem, że silnik zyskał nieco na mocy. Przy zjeździe z drogi ekspresowej zauważyłem też, ze obroty się unormowały. W domu wymieniłem filtr powietrza na nowy i do przewodów podciśnieniowych oraz do samego gaźnika wprowadziłem nieco środka penetrującego. Spuściłem też z parownika odrobinę szlamistej substancji lecz było tego kilka kropel. Od tego czasu silnik pracuje ponownie jak zegarek. Może nastąpiło to co niektórzy nazywają " zamuleniem samochodu".....
W sumie do pracy mam 6,5 km więc samochód zdąży się podczas tej drogi tylko zagrzać. Odmę także muszę czyścić min raz w miesiącu ponieważ jest cała zawalona.
Pozdrawiam