Forum.VWGolf.pl

Witam mam problem z moim golfem 2 mianowicie postaram się opisać jego usterkę jak najlepiej potrafię i zarazem proszę o waszą pomoc
Golf 2 (1988r) silnik 1.6 benzyna+gaz
Gaźnik Pierburg 2E

Problem polega na tym że auto po nocnym postoju dziwnie się zachowuje, gdy odpalę z benzyny i próbuje ruszyć dusi się jakby zalewało gaźnik, nie raz nawet po 3 godzinnym postoju tak się dzieje ponadto jazda na benzynie to jedno wielkie szarpanie tak jakby właśnie się zalewał lub brakowało paliwa lecz do pewnego momentu później przestaje przerywać na ben. (jakby dziura w pedale gazu) natomiast na LPG auto chodzi ładnie nie szarpie i nie gaśnie w przeciwieństwie do benzyny, do tego w pokazanym na zdj miejscu wycieka paliwo i pytanie czy może to być powodem i jak ową usterkę naprawić? Chciałbym też dodać że podczas odpalenia auta na benzynie czy gazie wkręca się sam na duże obroty około 2.1 tys trzyma je około 3 sek i spada. Podczas jazdy występuje to również po zmianie biegów auto zamiast zmniejszać obroty to tak jakby samo sobie dodawało gazu właśnie do około 2tys
Pozdrawiam i liczę na waszą pomoc

sprawdz membranę od wzbogacania mieszanki, to znajduje się ona wyżej siłownika tego co pokazujesz na 1 zdjęciu i ma kształt karo i 2 śrubki, a z obrotami tez miałem tak samo obroty sięgały po 3tys,i zdarzało się tak w lecie , ale zaślepiłem 2 wężyki co wchodzą w tą czarna puszkę okrągłą ,co jest za siłownikiem 3 położeniowym tez 1 zdjęcie , z jednej strony wpinasz przewód z wtyczkom , a z drugiej 2 przewody podciśnieniowe, odepnij te 2 przewody i zaślep i zobacz co się będzie działo.

szczepan69 pisze:sprawdz membranę od wzbogacania mieszanki, to znajduje się ona wyżej siłownika tego co pokazujesz na 1 zdjęciu i ma kształt karo i 2 śrubki, a z obrotami tez miałem tak samo obroty sięgały po 3tys,i zdarzało się tak w lecie , ale zaślepiłem 2 wężyki co wchodzą w tą czarna puszkę okrągłą ,co jest za siłownikiem 3 położeniowym tez 1 zdjęcie , z jednej strony wpinasz przewód z wtyczkom , a z drugiej 2 przewody podciśnieniowe, odepnij te 2 przewody i zaślep i zobacz co się będzie działo.

Zrobiłem jak mówisz wyjąłem membranę i oglądając ją widać jakieś ślady zużycia lecz nie dopatrzyłem się dziur czy jakichś rozdarć dlatego zamieszczam zdjęcia i liczę na Twoją opinię.
W przypadku wymiany jak ściągnąć membranę z tego trzpienia (chodzi o membranę ze zdj 1)

bo wygląda na to że są na nim nawet 2 membrany lub jedna ale rozklejona...


- reszta zdjęć

Pozdrawiam i proszę o odpowiedź

zamiast tej membrany można zaslepic kawałkiem gumy z dętki i zobaczysz czy jest jakaś różnica,troche pokurczona nowa to ona nie jest,ja kupiłem nowa koszt 25zł z przesyłka cały zaworek od wzbogacania miesznki.

daren67, nie da się ocenić na 100 procent tej membrany na fotkach, wystarczy maleńka dziurka w niej i gaźnik przelewa, czyli za bardzo podnosi się poziom paliwa. Możesz ją zaślepić kawałkiem gumy jak kolega wyżej radzi, a drugi prosty dowód na przelewanie gaźnika (czyli uszkodzenie tej membrany albo rzadziej pęknięcie i zatopienie pływaka czy uszkodzenie zaworka iglicowego) polega na tym , że jak jedziesz na benzynie i dasz przełącznik LPG w pozycję środkową czyli odcinasz benzynę, to w miarę jak benzyna wypala się z gaźnika silnik chodzi coraz lepiej aż do chwili gdy paliwa w nim zabraknie.
Jeśli to nic ni wyjaśni to masz jeszcze dużo do sprawdzenia. Twój gaźnik to Pierburg 2E2 nie 2E, poczytaj o tym trochę, to że mokry jest siłownik 3-położeniowy może świadczyć o jego uszkodzeniu, sam go nie naprawisz raczej są firmy regenerujące tego typu siłowniki, ale najpierw g informacji na forum sprawdź czy on prawidłowo działa. Psiknij też dezodorantem po podstawie gaźnika czy obroty wzrosną, jeśli tak jest dziurawa do wymiany

Witam, wymieniłem zawór wzbogacania mieszanki tak jak radziliście oraz membranę gaźnika
http://allegro.pl/membrana-gaznika-skod ... 10603.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://allegro.pl/zawor-wzbogacania-mie ... 98527.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Skręciłem wszystko do kupy i nastąpił problem po odpaleniu auta trzyma cały czas na 2 tyś i więcej ... a po naciśnięciu pedału gazu obroty schodzą na mniejsze baaaardzo powoli... do tego pojawiła się woda chłodząca w obudowie filtra powietrza nie mam pojęcia skąd wszystkie węże połączyłem tak jak były do tego płyn też wycieka tylko nie mogę zlokalizować gdzie ale napewno gdzieś z gaźnika lub obok bo leje się prosto na kolektor skąd obficie paruje.... nie mam pojęcia co teraz zrobić, jutro postaram się porobić fot
pozdrawiam i proszę o pomoc

grzana jest tylko szeregowo kopułka urządzenia rozruchowego z elementem woskowym i kolektor ssący więc nie masz dużo do sprawdzenia. Co do obrotów kontroluj wężyki zaworu termoczasowego i sam zawór odłącz na próbę zaślepiając wezyki

więc tak dziękuje za pomoc, problem z wyciekiem płynu chłodniczego został usunięty, sprawcą był jeden z wężyków doprowadzających płyn chłodniczy właśnie do tego urządzenia ( kopułka ) lecz obroty dalej szaleją ponadto gdy silnik jest zimny gaśnie na benzynie pytałem znajomego który się zna na gaźnikach i właśnie powiedział tak jak Pan Paweł Marek że najprawdopodobniej do wymiany jest ta kopułka ponieważ nie przymyka klapki lub coś w tym stylu. Problem jest taki że nie wiem jak to się dokładnie nazywa i gdzie coś takiego można dostać.
Pozdrawiam i dzięki wielkie za pomoc

daren67, powoli, raczej nie kopułka, w niej istotna jest tylko sprężyna bimetalowa, która powoduje przymykanie przepustnicy rozruchowej na zimnym. Czyli jeśli na zimnym po jej otwarciu palcem sama się przymyka to kopułka ze sprężyną jest ok. Ważniejszy jest siłownik pull-down. Odpowiada za to żeby tuż po odpaleniu zimnego silnika przepustnica rozruchowa lekko się uchyliła na 3-4 mm. I ma się nie dać domknąć palcem z użyciem umiarkowanej siły. Sprawdź to, jeśli daje się domknąć to pull down do wymiany lub naprawy - opisy są - jest w nim membrana gumowa do podmiany.

Tak, chodziło mi właśnie o tą sprężynę (znajomy właśnie o niej mówił) przepraszam że poprzekręcałem
a co do jej działania to tak jak mówisz na zimnym silniku sprawdzałem i klapka się zamyka.
Próbowałem jeszcze odpiąć 2 wężyki które są podpięte wyżej tego siłownika pull-down i obroty wskakują grubo ponad 3 tyś nie spadając w ogóle a po zaślepieniu ich silnik zachowuje się tak samo jak by były podpięte normalnie.
Sprawdzę jeszcze to o czym pisałeś związanego z siłownikiem czy daje się domknąć przepustnica na zimnym czy nie ale to najprawdopodobniej dopiero jutro
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Sprawdziłem dzisiaj o tym co pisałeś Paweł Marek i klapka na zimnym włączonym silniku uchyla się oraz nie daje się zamknąć ( trzeba użyć dużej siły aby to zrobić ) tak więc nie mam pojęcia co jest sprawcą samoczynnego wrzucania na wysokie obroty.
Dodam jeszcze ze przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu na benzynie silnik jakby się dławił zaś na lpg coś takiego nie występuje
Proszę o jeszcze jakieś porady

Witam ponownie, sprawdziłem jeszcze podciśnieniowy regulator zapłonu i działa on poprawnie dmuchając w wężyk czuć opór w dwie strony, poczytałem o tym na forum myśląc że to może mieć coś z tym wspólnego. Niestety dalej nie wiem co może być przyczyną zawieszania się na wysokich obrotach, auto dalej lubi samo dodawać sobie gazu...

http://www.ruddies.business.t-online.de ... sweise.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
chodzi o te 2 wężyki co wychodzą z tego elmentu z nr.105 zaślep je i zobacz co się dzieje.

szczepan69 pisze:http://www.ruddies.business.t-online.de ... sweise.htm
chodzi o te 2 wężyki co wychodzą z tego elmentu z nr.105 zaślep je i zobacz co się dzieje.

zaślepiłem i auto cały czas trzyma delikatnie powyżej 2 tyś obrotów...
nie mam juz siły przy tym robić a w mojej miejscowości i okolicach nikt za bardzo nie chce się tego podjąć..
macie jeszcze jakieś pomysły ?