zalewa PL-a
: czw lis 29, 2012 23:17
Witam.
Panowie, mam problem takiej natury, że zalewa mi mojego golfera 1.8 16v jak w temacie. Paliwa żre jak smok. Przerywa, nie strzela z wydechu, ciężko mu się wkręcić na obroty. Nie ma mocy. Wykręcam świece, czarne, śmierdzą benzyną i to nawet gdy chwilke pochodzi. Dodam tylko, że zrobione mam prawie wszystko! Nowe przewody BERU, węże paliwowe w oplocie, nowa pompa paliwa, silnik robiony 4tys. km temu, czujnik położenia wału nowy, HALLA wymieniony półtora roku wstecz. Przepływka zmieniona, NOWE WTRYSKI BOSHA Nie wiem, może lambda być? Albo komputer? Bo szczerze to już mi się i pieniądze i pomysły skończyły... Dodam jeszcze, że wcześniej miał problem takiej natury, że miał ,,TURBO" dziure przy 3.5 tys obrotów... przerywał na chwile i dopiero wkręcał się wyżej już normalnie. Nie robiłem tego od razu, bo i tak był na dotarciu i nie przekraczałem tych 3.5, a tu z dnia na dzień taki problem...
Panowie, mam problem takiej natury, że zalewa mi mojego golfera 1.8 16v jak w temacie. Paliwa żre jak smok. Przerywa, nie strzela z wydechu, ciężko mu się wkręcić na obroty. Nie ma mocy. Wykręcam świece, czarne, śmierdzą benzyną i to nawet gdy chwilke pochodzi. Dodam tylko, że zrobione mam prawie wszystko! Nowe przewody BERU, węże paliwowe w oplocie, nowa pompa paliwa, silnik robiony 4tys. km temu, czujnik położenia wału nowy, HALLA wymieniony półtora roku wstecz. Przepływka zmieniona, NOWE WTRYSKI BOSHA Nie wiem, może lambda być? Albo komputer? Bo szczerze to już mi się i pieniądze i pomysły skończyły... Dodam jeszcze, że wcześniej miał problem takiej natury, że miał ,,TURBO" dziure przy 3.5 tys obrotów... przerywał na chwile i dopiero wkręcał się wyżej już normalnie. Nie robiłem tego od razu, bo i tak był na dotarciu i nie przekraczałem tych 3.5, a tu z dnia na dzień taki problem...