Strona 1 z 1

szarpanie na wolnych

: czw wrz 27, 2012 12:09
autor: 21tehace21
Witam mam nasepujacy problem mam golfa II 1.6 RF na gazniku webera, gaznik ten mam od wiosny biezacego roku i do tej pory sprawowal sie idealnie, bez zadnych zarzutow natomiast dzisiaj stalo sie cos dziwnego, pojechalem do babci bylo wszystko ok, a gdy wracalem juz i stalem na swiatlach poczulem ze strasznie szarpie silnikiem, chodzi tak jak ciagnik na niskich obrotach, a jak juz dojezdzalem do domu to juz tak szarpal ze przygasal, i do tego czuc troche paliwem, moze to cos z zaplonem ? Moze nie pali na jeden tlok, mam tylko nadzieje ze to nic z gaznikiem, na poczatku jak wracalem to jeszcze szarpalo ale silnik chodzil a teraz to poszarpie i zgasnie, dodam ze jak juz przygazuje i ma wyzsze obroty to raczej normalnie dziala.
edit. przed chwila wykrecilem swiece, przeczyscilem bo kazda byla troche okopcona na czarno (zbyt bogata mieszanka), ale to nic nie dalo, swiece czyste wkrecilem, odpalam i dalej to samo "pyr pyr pyr i taki moment jakby mial zgasnac i znowu zrobi tak pyr pyr pyr" jak mu nie dodam gazu to wkoncu zgasnie, auto doslownie chodzi jak traktor na wolnych obrotach, tak jakby cos co chwile na nowo popychalo wal zeby ten sie dalej zakrecil a nie tak ze chodzi na rownych
jeszcze raz edit. zalozylem na sprobowanie od kolegi z 1.8 kable WN i po zalozeniu tych kabli dalej to samo...

szarpanie na wolnych

: pt wrz 28, 2012 18:14
autor: 18rp
Jak wygląda sytuacja na wyższych obrotach?

Re: szarpanie na wolnych

: sob wrz 29, 2012 10:45
autor: 21tehace21
jak mu troche dodam gazu tak nie duzo to tak samo jest, chodzi nierowno tyle ze na wyzszych obrotach, a jak mu dodam gazu tak wiecej to na wysokich raczej normalnie, ale nie jestem pewien na 100.
edit. teraz sprawdzalem to nawet jak mu dodam troche wiecej gazu to chodzi nierowno
jeszcze jeden edit. przed chwile sprawdzilem tak ze zapalilem i sciagalem po kolei fajki i zadnej roznicy to nie robilo, iskre tez sprawdzilem i jest na kazdej swiecy, dodam tez troche dymi, i czuc za autem troche benzyne, czy zaplon moze sie sam przestawic ? Dodam tez ze jak zalozylem ten gaznik to po ok tygodniu od zalozenia go tez mialem podobnie tylko ze wtedy jak go gasilem to nie chcial zgasnac i tez chodzil jak traktor ale co dziwne ze to sie samo naprawilo... i do teraz bylo wszystko ok.

szarpanie na wolnych

: sob wrz 29, 2012 14:45
autor: Paweł Marek
ściągaj po dwie fajki na raz w różnych kombinacjach wówczas dojdziesz czy któryś cylinder nie pracuje, ściągnięcie jednej często nie daje zauważalnej róznicy w obrotach.
Ale pewnie ten gaxnik wymaga naprawy skoro zalewa go paliwem

Re: szarpanie na wolnych

: sob wrz 29, 2012 14:57
autor: 21tehace21
Mam nadzieje ze to nic z gaznikiem, nie chcial bym go teraz rozbierac, zreszta dziwne bo w tym gazniku to za bardzo nie ma sie co popsuc bo jest bardzo prosty, chyba ze cos z pływakiem, a z tym ze czuc paliwem to mi chodzi ze z tylu czuc jakby niespalona benzyne a nie z gaznika. A jest mozliwosc ze zaplon sie sam przestawil ? Moze sproboje go sam ustawic i zobaczyc czy bedzie jakas poprawa, a jak bedzie to najwyzej pojade do mechanika zeby mi na lampie ustawil.

szarpanie na wolnych

: sob wrz 29, 2012 22:59
autor: m22r
Mam tą samą sytuację na benzynie, na gazie wszystko jest w miare spoko, nieraz szarpie na wolnych obrotach :-x

Re: szarpanie na wolnych

: pn paź 01, 2012 11:44
autor: 21tehace21
m22r pisze:Mam tą samą sytuację na benzynie, na gazie wszystko jest w miare spoko, nieraz szarpie na wolnych obrotach :-x
Nie bardzo mi ta wypowiedz pomogła :/
Właśnie wyczyściłem gaznik, przeczyscilem dysze chociaz nie byly zapchane ani nic, przygladnąłem sie pływakowi i tez nie ma zadnych uszkodzen, z gaznikiem chyba wszystko wporzadku, paliwo podaje, dziwne bylo jak odpalalem go bez tej obudowy filtra powietrza, jak siedzialem w samochodzie to jak go odpalilem i po chwili zgasnał to w momencie gasniecia tak dziwnie cos wystrzelilo z gaznika, nie wiem czy to byly spaliny czy powietrze, napewno nie ogien. Jak zapalilem i udalo mi sie dobiec do gaznika zeby nie zgasl i przygazowac to jak tam zagladalem to z rozpylacza normalnie tryska paliwo. Jak dodaje gazu to normalnie zwiekszaja sie obroty, im mniejsze obroty tym bardziej przerywa im wieksze obroty tym mniej przerywa tzn przerywa tak samo ale wieksze obroty czyli szybciej przerywa i nie slychac tego tak bardzo jak na niskich, i dosc mocno dymi z rury.
Ma ktos jeszcze jakies pomysły bo mi narazie brak, oprocz oddania do mechanika ale tego bym bardzo nie chcial ze wzgledu na koszty i zreszta mechanik pewnie zaraz sie czepi tego gaznika bo zobaczy ze z fiata a nie z golfa, jednak wolalbym to samemu zrobic, hmm tylko co to moze byc...

szarpanie na wolnych

: pn paź 01, 2012 13:50
autor: Paweł Marek
Co z tego że oglądałeś pływak? Nic oglądaniem nie stwierdzisz. Należało sprawdzić czy zawór iglicowy jest szczelny bo objawy wskazują na przelewanie gaxnika benzyną. . Nie znam Webera ale może przy pływaku jest regulacja poziomu paliwa. I masz jeszcze do przeprowadzenia próbę regulacji składu mieszanki. Świece wykręciłeś i co z tego? Wiesz czy kable i reszta elementów układu zapłonowego jest sprawna?

szarpanie na wolnych

: pn paź 01, 2012 14:40
autor: Johnatan
ja bym zainteresował kompresją i zapłonem. Silnik jest prosty w tego typu pracy bo masz wszystko na wierzchu. Odpal silnik i sciągaj fajki ze świec. jeżeli po zdjęciu fajki silnik dostaje mocnego strzała i przygasa tzn ze ten cylinder dobrze napędza silnik, jeżeli któryś z kolei cylinder nieznacznie osłabia silnik tzn że słabo go napędza i z nim jest problem.

szarpanie na wolnych

: wt paź 16, 2012 21:28
autor: 21tehace21
Witam po czasie, do dzisiaj nic nie robilem, jednak niestety kolega Paweł Marek mial racje i to naprawdopodobniej cos z gaznikiem, dzisiaj jeszcze raz go rozkrecilem, plywak ok, ten zawór iglicowy z taką kulką sprawdzalem nalewajac z góry paliwem i ruszalem pływakiem góra dól to jak szedl do góry i zamykał dopływ to paliwo nie przeciakało, czyli wychodzi ze dobry, krecilem śrubą regulacji składu mieszanki i tu chyba jest jakis problem, poniewaz gdy wkreciłem ją na max to auto równo w miare chodziło i chyba troche przestało dymić, pojechałem sie przejechac i jak wrzucilem na luz i jechalem w górki na luzie to mi zgasł chyba z 2 razy a jak stał w garazu i chodzil do złapania temp to ani razu nie zgasł i nie chcial jechac po dodaniu gazu tak jakby go przymulalo musialem ruszac z wysokich obrotów im wiecej gazu dawalem tym bardziej go zamulało a jak stał na wolnych i dodawalem gazu to normalnie sie na obroty wkrecal, tylko podczas jazdy strasznie go zamulalo o ile dobrze pamietam to kiedys po zalozeniu tego gaznika jak regulowalem to po wkreceniu na max sruby od mieszanki samochód gasł albo chcial juz gasnac tak ze ledwo chodzil nie pamietam dobrze, a teraz auto jedynie po wkreceniu na max chodzi "w miare" oczywiscie tylko na wolnych bo jak chce jechac to go muli cos, jak to jest wkrecajac wzbogacam czy odwrotnie ? Moze ktos kto robil ten swap niech sie wypowie albo ktokolwiek kto ma jakies pomysly co by sie moglo w tym gazniku zepsuc, jest to weber 34 DCHD bodajże 12. Pomocy bo mnie juz głowa boli....

Re: szarpanie na wolnych

: śr paź 17, 2012 21:09
autor: 21tehace21
Witam problem rozwiązany, bylo to cos z gaznikiem ale nie wiem co dokladnie dzisiaj wzialem calkiem wykrecilem ten gaznik, rozkrecilem na czesci pierwsze, wszystkie dysze, rurki emulsyjne, wkret od regulacji mieszanki wszystko wszystko dokladnie wyczyscilem, przedmuchalem, zalozylem i jest ok, teraz normalnie jak wkrecam calkiem od mieszanki to gasnie, a nie tak jak wczoraj ze musialem caly wkrecic zeby jako tako dzialal.