Forum.VWGolf.pl

Witam,
mam wielki problem z ogrzewaniem. Może od początku.
Mk2 1.6 GL '89 na gaźniku.

Mam w nim instalacje gazową, no i nie dogrzewał mi się reduktor no i podłączyłem ogrzewanie reduktora całkowicie w obieg i od tego czasu (chyba że zbieg okoliczności) zaczęły się problemy z grzaniem. Cały czas leci zimne powietrze z kratek, no i w samochodzie jest masakra podczas jazdy.
Wywaliłem termostat bo dolny wąż który idzie do chłodnicy przy pompie wody był zimny i myślałem że to termostat ogranicza obieg ale dalej nic. Węże które idą przez grodź do nagrzewnicy są gorące po chwili jak i reduktor i cały silnik a z nawiewu lodowate powietrze... . Silnik ma normalną temperaturę pracy, wskazówka na środku.
Nie wiem może źle coś odpowietrzyłem, nie wiem już sam głupieję... ;/
Macie jakieś pomysły? Możliwe żeby aż tak nagrzewnica zapowietrzona ?? Mogę zrobić zdjęcie jak to mam wszystko podpięte pod maską... .
Proszę o pomoc bo już dostaję białej gorączki z tym a ile już wydałem na płyn to nie chcę mówić... ;/

Wypada zacząć od założenia na powrót termostatu który działał dobrze a teraz jednak zapewne silnik jest niedogrzany - zupełnie niepotrzebnie i rozumując chyba "na odwrót" go wyjąłeś.
Natepnie wyjasnij co znaczy podłączenie reduktora w obieg - bo zawsze jest w obiegu płynu.
Do sprawdzenia drożność nagrzewnicy i reduktora - mogą być zalezione. Zaleziony reduktor i podłączenie nagrzewnicy w szerg z niem spowoduje brak przepływu płynu przez nagrzewnicę. Jesli drożność jest zachowana, a węże do nagrzewnicy przy wejściu do niej gorące (brak zepsutego termnostatu na wężach nagrzewnicy???) to pewnie problem jest w klapkach nawiewu przy nagrzewnicy.
Daj ta fotkę

Silnik się grzał i grzeje normalnie ale termostat nie puszczał wody na chłodnicę więc on raczej na pewno jest walnięty. Wentylator włącza się normalnie. Tak czy inaczej termostat nie gra aż tak wielkiej roli.
Na wężach idących przez grodź nie ma żadnych dodatkowych termostatów. Zresztą na zdjęciach wszystko widać.

Paweł Marek,
cześć
zamieściłem zdjęcia w moim temacie odnośnie ogrzewania w mk2 , jak możesz to zobacz.
pozdro.

widze, że że nagrzewnica jest w szereg z reduktorem, zwykle podłącza się reduktor na trójniki pod weze nagrzewnicy, ale ja miałem tak jak Ty i było ok ogrzewanie. Sprawdzaj drożność reduktora i nagrzewnicy choćby dmuchając w waż. Miałem taki przypadek że reduktor zaszlamił się tak dokładnie ze nie było przepływu. Przy użyciu dobrego płynu chłodzącego toby się nie stało, może kiedyś miałeś wodę - tak czy inaczej sprawdź

Tak, wcześniej miałem normalnie na trójnikach i było ok, normalnie grzało tylko że reduktor się bardzo wolno nagrzewał... Wczoraj wróciłem do "trójników" i grzanie wróciło... tylko znów reduktor się wolno grzeje no i termostatu nie mam co przy takich temperaturach jak mamy teraz (-16st w nocy) to ramo zanim się motor zagrzeje to mija trochę. Co do płynów to mam wymieszane chyba ze 3 różne płyny z wodą :/ Niestety miałem dość wydawać set złotych na płyny przy każdym kombinowaniu z obiegiem wody.
Mam jeszcze jedną myśl, żeby zastosować inny trójnik na wężu zasilającym reduktor ciepłą wodą, teraz mam trójnik "T" a myślę zastosować taki w kształcie "Y" i będzie szybciej woda przepływać przez reduktor, może pomoże. A co do zaszlamienia reduktora to bardzo możliwe bo ma on dobre hoho kilka lat (5-8??) i może on jest przypchany. Dmuchałem w węże które idą przez grodź do nagrzewnicy, w oba no i normalnie "idzie" i odpowietrzyło się też ładnie bez problemu.

reed, myślę że niema sensu dalej pisać póki nie sprawdzisz drożności reduktora, pisze ci o tym od początku, wszystko co zrobiłeś wskazuje że niema przez niego dobrego przepływu, a Ty na samo koniec podmuchałeś sobie w nagrzewnicę a w najbardziej podejrzany reduktor nie. Widzisz w tym sens:)