Forum.VWGolf.pl

Witam.Czy ktos spodkal sie z takim objawami auto na benzynie i gazie rano jak silnik zimny ladnie paracuje na wolnych obrotach gdy zlapie temperature obroty nie schodza ponizej 2000.Co to moze byc.Wezyki wymienilem od podcisnienia.Zauwazylem rowniez ze kiedys pedal gazu sam chodzil bylo to czuc jak cos nim steruje teraz nie ma tego.Problemy zaczely sie po wymianie filtra powietrza ktory byl tak brudny ze szok.Zgaszenie auta i ponowne zapalenie pomaga na chwile (obroty spadaj).Jak zatykam reka wlot powietrza to obroty spadaja.Kody blyskowe wskazuja 4444 brak usterki.Jest rowniez taka usterka ze auto na jowym biegu dziwnie chodzi tak jaby przerywalo nie chodzili na 1 tok.Wymienilem swiece oraz przewody. Czy ktos moze mi pomoc.dziekuje

http://www.chomikuj.pl/markus-wielki/Go ... V00052.3GP" onclick="window.open(this.href);return false;
Nagranie jak zachowuje sie nastawnik przepustnicy.
Jak zlapie i cofne cieglo od tego nastawnika to obroty leca na dol a jak mocno to auto gasnie.

czy ktos pomoze?

Prawdopodobne pęknięta membrana w nastawniku. Odłącz wtyczkę od nastawnika i podłącz 12V pod dwa najbliższe piny dolnego króćca. Potem zassij powietrze dolnym króćcem i odłącz napięcie, nie dopuszczając powietrza do nastawnika. Dopiero po zdjęciu napięcia przestań zasysać powietrze. Trzpień nastawnika nie powinien się ruszać. Jeżeli się wysuwa, to pęknięta membrana.

nastawnik jest oki.teraz juz nie wiem gdzie szukac

Witam wymienilem jednak ten nasawnik.Bylo dobrze 1 dzien obroty na poziomie 1100.Zrobilem trase okolo 200km i znowu to samo.

Musiałeś coś źle sprawdzić. Czy sprawdziłeś tak, jak napisałem?

Drugą przyczyną jest potencjometr przepustnicy - należy go zregenerować. Ale po to właśnie pisałem o przetestowaniu nastawnika, żeby go wykluczyć i wtedy zająć się tym potencjometrem.
Sprawdź, czy piny w gnieździe i wtyczce potencjometru nie są zaśniedziałe. Jeżeli trzeba, to przeczyść i podegnij. Jeżeli to nie pomoże, to trzeba zregenerować potencjometr.
Potencjometr otwiera się zeszlifowując warstwę kleju, którą zalany jest potencjometr - delikatnie, aby nie pociąć obudowy ani gniazda. Najlepiej tarczą do cięcia założona na szlifierkę stołową. Ewentualnie dremelem, jak ktoś ma. Potem z boku gniazda, na tej przestrzeni gdzie był ten klej wiercimy otworek - tak, aby przeszedł tylko przez klej - jak poczujesz, że się przebił, to natychmiast kończysz wiercenie. w otwór wkładasz coś, czym możesz podważyć - np. cienki śrubokręt i trzymając za korpus potencjometru podważasz tym włożonym śrubokrętem. Potencjometr rozpada się na dwie części - część z gniazdem i cześć z osią potencjometru i ślizgaczem. Trzeba przeczyścić ścieżkę potencjometru spirytusem, albo preparatem do czyszczenia potencjometrów. Ślizgacz trzeba podgiąć tak, aby ślizgał się po innej niż dotychczas drodze. ptem składamy potencjometr do kupy, zalewamy poxipolem i gotowe.

Lipek81 a czy jakis czujnik temperatury moze tez takie objawy wprowadzac jak jest uszkodzony?Bo zauwazylem ze jak auto zalapie 90c to wowczas zaczynaja sie problemy tak mi sie wydaje.sprawdze jeszcze ten potencjometr.Co o tym myslisz.

No ja się nie spotkałem, żeby czujnik temperatury był powodem takich objawów - oczywiście mowa o 1.6 PN.

witam ja w swoim MK2 też mam taki problem jak kolega

markus-wielki pisze:markus-wielki

ale powiedz mi

Lipek81 pisze:Lipek81

czy można gdzieś nowy dostać ten potencjometr.

oczywiście 1.6 PN benzynka sama

Można dostać nowy - koszt 900zł. Kombinowałem tez z potencjometrami od skody favorit, opla, mercedesa itp - ale wszędzie cena ok. 900zł. Z tego co szukałem, to tylko ori dostępne (danej marki). Czasami udało mi się znaleźć gdzieś taniej w internecie, ale po telefonie okazywało się, że nie aktualne.

Dzięki za infirmacje , jednak pokombinuje ze szlifowaniem , cena jest dla mnie zabujcza