Uruchamianie zimnego silnika na benzynie 2e2

KuScH · Post autor: **KuScH** » wt lis 15, 2011 19:49

Witam. Mam problem polegający na tym że gdy odpalam wystygnięte auto, odpala ono dosłownie na dotyk, ładnie załapuje obroty i po chwili samo gaśnie jakby brakowało benzyny, aby je ponownie odpalić trzeba troche pokręcić rozrusznikiem. Gdy w momencie gaśnięcia dam troche gazu obroty utrzymają się. I teraz pytanie czy silnik gaśnie przez zalanie paliwem czy jego brakiem. Silnik 1.6RF na gaźniku 2e2. To co sprawdziłem po długiej lekturze na forum to to że membrana zawory wzbogacenia mieszanki jest cała i wygląda na sprawną. Auto po uruchomieniu działa wzorowo, obroty po odpaleniu są lekko podwyższone (na oko z 1500) w miare rozgrzewania (gdy wskazówka wchodzi na białe pole) ssanie wyłącza się, auto nie szarpie, po wciśnieciu sprzęgła w czasie jazdy nie gaśnie. Gdy zgaszę ciepłego na benzynie po postoju kilku godzinnym również odpali od cyku i trzyma obroty. Auto chodzi na gazie, też bez wiekszych problemów. Pisałem już o tym problemie kiedyś, koledzy polecili sprawdzenie zaworu termiczno czasowego, ale na forum piszą że jest on uszkodzony kiedy obroty po odpaleniu mocno wzrastają, lub mocno spadają a u mnie są one do przyjęcia więc chyba jest ok. Nie chce nic regulować na oślep by nie popsuć czegoś innego, szanuję to że gaźnik działa bo widzę po innych tematach że ciężko z nim dojść do ładu. Dodam że niedawno wymieniałem pompę paliwa bo stara zaczęła cieknąć ale na starej problem również występował, zapłon sprawdzony, kable świece ok. Także co może być odpowiedzialne za gaśnięcie wystygniętego silnika kilka sekund po odpaleniu? Z góry dzięki

KuScH · Post autor: **KuScH** » pt lis 18, 2011 18:50

Witam. Pojawił się u mnie nowy problem. Cieknie mi benzyna z pompki przyspieszającej. Czy zna może ktoś jakiś domowy sposób aby to naprawić załatać?? Pomoże ktoś??

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » pt lis 18, 2011 21:19

Gaśnie Ci bo możesz mieć uszkodzoną tą sprężynę bimetaliczną co jest z boku gaźnika, jak również możesz mieć niesprawny siłownik pulldown (ta puszka czarna po prawej stronie). Oba elementy odpowiadają za ssanie. Po odpaleniu zimnego silnika ssanie powinno wskoczyć do ok. 2000tys obr. i winno się utrzymać przez jakiś czas. Potem ssanie odpuszcza, ale klapka na górze gaźnika powinna być przymknięta na odpowiednią szczelinę, w innym wypadku silnik zgaśnie. Sprawdź oba elementy. Jeśli pulldown będzie ok to wymień sprężynę bimetal. Cieknie Ci z pompki, to wymień membranę na nową. Można to śmiało dokupić. Fakt faktem trochę kosztuje, ale masz pewność, że posłuży lata. A jak nie to spróbuj włożyć tam pomiędzy te elementy kawałek cienkiej elastycznej gumy.

KuScH · Post autor: **KuScH** » pt lis 18, 2011 21:54

No dzisiaj sie jeszcze raz wziąłem za regulacje przepustnicy rozruchowej zobaczymy jutro rano po ostygnięciu. A po membranę włożyłem kawałek gumy z dętki rowerowej, auto odpalałem na postoju na obroty sie wkrecało odpowiednio zobaczymy czy bedzie miało jakiś wpływ odczuwalny w czasie jazdy. A membranę nową znalazłem na allegro

KuScH · Post autor: **KuScH** » ndz lis 20, 2011 22:04

Witam. Poczyniłem pewne oględziny gaźnika. Fakt całość psuje mi narazie membrana pompki przyspieszającej ,troche cieknie zaślepiłem ją tymczasowo gumą, ale jest już zamówiona nowa. Co do ssania to tak, sprężyna bimetalowa działa, na zimnym jest zamknięta potem się stopniowo otwiera, regulacja jej działa, siłownik pull down też działa, po odpaleniu zimnego silnika, po zdjęciu puszki filtra powietrza klapka jest uchylona na jakieś 5-4,5mm i po naciśnięciu palcem nie daje się jej domknąć, czuć znaczny opór. Zacząłem regulacje owego uchylenia (bo z tego co koledzy piszą na forum jest zbyt duże) poprzez wkręcanie śruby regulacyjnej z tyłu gaźnika (patrząc na zasade działania cięgna siłownika doszedłem do wniosku że przez wkrecanie wkreta na imbus 2,5mm zmniejsza się uchylenie membrany, jak pisze źle niech mnie ktoś poprawi) ale z próbą narazie poczekam aż dojdzie membrana przyspieszacza bo mi sie paliwko leje troche. Napisze jak coś konkretnego bede wiedział

Post autor: **Paweł Marek** » pn lis 21, 2011 15:07

dobrze piszesz, norma dla 1.6 to jest 3-4 mm, zmniejsz do tej wartości ale zdaje mi się że to nie pomoże, zauważ czy przepustnica rozruchowa za szybko nie wstaje, wydlużyć ten czas możesz przez przekręcenie kopułką urządzenia rozruchowego w prawo, o ok 5 mm na obwodzie licząc -są znaczki

KuScH · Post autor: **KuScH** » pn lis 21, 2011 21:09

Skoro siłownik działa poprawnie, sprężyna bimetalowa również, sądzę że teraz kwestia regulacji i auto powinno palić i nie gasnąć

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » pn lis 21, 2011 21:17

Czasami po prostu trzeba dość mocno naciągnąć tą sprężynę żeby dłużej trzymała klapkę w pozycji zamkniętej i wtedy problem z głowy. Szczelinę tak czy inaczej należy ustawić na wymiar. Autko nie powinno już gasnąć.

Pawel_Mk2 · Post autor: **Pawel_Mk2** » wt lis 22, 2011 18:35

a ta membrana pompki przyspieszajacej za co jest odpowiedzialna ? mozna sie obyc bez niej ? daciac kawalek z detki zeby nie kapało
da sie wyregulowac mieszanke i zeby nie gasl silnik ?

KuScH · Post autor: **KuScH** » wt lis 22, 2011 18:50

A jeśli mi przez noc wycieknie z pompki przyspieszającej z pół kielonka benzyny to może to mieć wpływ na owe gaśnięcie po zapaleniu? Dziś zostawiłem na benzynie na noc i jutro rano sie okaże czy regulacja coś pomogła.

Kolego ta pompka wstrzykuje dawke benzyny przy gwałtownym wciśnięciu gazu w celu lepszego odejścia auta. Ja pod tą membrane chwilowo podłożyłęm kawałek dętki i auto jedzie aczkolwiek zbiera się gorzej, ale z pod tej gumy już też się powoli poci.

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » wt lis 22, 2011 19:03

Pompka przyspieszająca jak sama nazwa wskazuje potrzebna jest w momencie przyspieszania. Na postoju i wolnych obrotach, jak również przy odpalaniu (bez gazu) na ssaniu pompka nie spełnia swojej funkcji. Nie ma też wpływu na gaśnięcie silnika. Membrana musi być, żeby jeździć normalnie na benzynie. Jeśli ktoś użytkuje non stop LPG to membrana nie jest do niczego potrzebna.

KuScH · Post autor: **KuScH** » śr lis 23, 2011 17:25

Witam. Auto dziś rano odpaliło jak zwykle z pół obrotu rozrusznika i jak zwykle zgasło. Ale jakby łatwiej je było utrzymać na obrotach. Efekt taki uzyskany po wkreceniu tej imbusowej śrubki na około niecały obrót. Teraz dałem puche ze sprzęzyną jeszcze z 7mm w prawą stronę i śrube imbusową dalej wkręciłem na około niecały obrót. Jeśli jest na niej gwint metryczny to każde wkręcenie o obrót będzie dawało mniejszy ruch cięgna o 0,7mm, tylko ciekawe czy o tyle samo zmienia się uchylenie przepustnicy czy o ciut inną wartość. A czy ta nakrętka plastikowa z przodu siłownika pull-down z miejscem na imbus bodajrze 6mm ma jakieś znaczenie jeśli chodzi o regulacje jej przykręcenia??

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » śr lis 23, 2011 18:31

Tak ta plastikowa śruba na siłowniku również służy do jego regulacji. Niestety nie wiem w jaki sposób przebiega ta regulacja, sam robiłem to na "oko" i działało. Jeśli masz zalakowany gwint farbą oryginalnie to nie ruszałbym tego. Płytka za szybko się otwiera i dlatego auto gaśnie. Siłownik masz na 100% sprawny?

KuScH · Post autor: **KuScH** » śr lis 23, 2011 18:40

No siłownik sprawdzałem w ten sposób że po odpaleniu zimnego zdjąłem obudowe filtra i klapka była uchylona i nie dało się jej zamknąć, przed odpalenie klapka byłą zamknięta. Więc gdy pojawiło się podciśnienie siłownik klapke otworzył i nie dał jej zamknąć, jak dla mnie to chyba taka jest jego rola. Próby z przekładaniem węzyków i wysysaniem powietrza ustami nie robiłem

Kto jest online