Strona 1 z 1

Wysokie obroty na luzie.

: pt paź 14, 2011 22:43
autor: L3cHu
A więc panowie, sprawa wygląda tak... Pewnie Was to nie zdziwi, ale JEST ZIMNO! :laugh: i przechodząc do sedna sprawy. Problem dotyczy ponownie mojego mkII 1,6 na gaźniku. Teraz gdy temperatura spadła, rano gdy odpalam samochod wchodzi on na powiedzmy 1800rpm (wg mnie już troche przydużo) i potem podczas jazdy i w miare zagrzewania się silnika, obroty ROSNĄ, auto wyje jak szalone... No i moge tak sobie jechać... Dopóki go nie zgaszę i nie odstoje kilku minut będzie tak chodził na luzie. Gdy postoję, odpalę, wejdzie na obroty i po 5sekundach spadnie do swojego poziomu 800-900rpm O.o

Jak na dworze jest w miare cieplo, odpalam, 1200, chwile i 800-900, problem jak już mowiłem zaczyna sie gdy temperatura spadnie powiedzmy poniżej hm... 7*C xD hehe


Zapomniałem dodać że sytuacja ma miejsce podczas jazdy na gazie... Nie pytajcie o efekt podczas jazdy na benzynie bo nie mogę tego sprawdzić ;P mój gaźnik odmówił współpracy pod kontem jazdy na wodzie xD woli gaz chyba -.- Temat umieśsciłem w tym dziale, ponieważ myślę że to nie jest wina LPG.

Wysokie obroty na luzie.

: sob paź 15, 2011 08:48
autor: Dziku VR6
Moze jak ci chodzi na tych wysokich obrotach po odpaleniu sciagnj wtycze z tego niebieskiego czujnika na krućcu wodnym przy silniku.

Re: Wysokie obroty na luzie.

: sob paź 15, 2011 13:17
autor: L3cHu
Tym grubym co idzie od chłodnicy? idą mi do niego 2 wtyczki (nie ma tam niebieskiej), po odpięciu jednej i drugiej nic się nie dzieje, jak sobie wył, tak sobie wyje ;D Silnik to 1.6 RF z '86

Najbardziej dziwi mnie fakt, że po odpaleniu ma 1800 i zamiast spadać to on wchodzi na obroty w miare grzania się. Gdyby było na odwrot że po odpaleniu ma 3000 i z czasem sobie schodzi, to jeszcze pół biedy :/

Wysokie obroty na luzie.

: ndz paź 16, 2011 09:44
autor: Paweł Marek
L3cHu, nie jest to bezpośrednio wina LPG ale gaźnik musi mieć sprawny układ utrzymujący wolne obroty. Wężyki z tylu gaźnika do sprawdzenia, zawór elektroczasowy do sprawdzenia, siłownik 3-położeniowy, szczelność podstawki. Szczegóły są na forum pod hasłami niedomagania pierburg 2E2. Zima idzie będziesz mordował akumulator odpalaniem na LPG? Może napraw.

Wysokie obroty na luzie.

: ndz paź 16, 2011 12:31
autor: L3cHu
Naprawa kolego mija się z celem, regeneracja zbyt kosztowna jest (poprzedni właściciel trzaskał mase kilometrów na samym gazie, ten gaźnik już jest suchy jak wióry). Już znalazłem inny do przeciepki, ale jeszcze mnie nie stać. A co ciekawe, akumulator wcale sie nie męczy xD auto łapie niemal że od strzału.

Co do wężyków podcisnieniowych z tyłu gaźnika, sodoma i gomora... Zawór, siłownik -> moja wiedza nie pozwala na określenie co to jest ^.^ zaraz poszukam w schemacie jakimś. Podstawka? mowa o tym co łączy gaźnik z kolektorem? wymieniona na nową 2-3miesiace temu :)

Edit: Stację dziś odwiedziłem... 14l/100km przy spokojnej jeździe :popcorn: :jaja: chyba sobie kupie bilet KZKGOP