Forum.VWGolf.pl

Witam ostatnio nabyłem golfa 2 1,6 benzyna bez gazu. Pierwszy objaw to falujące obroty ale auto jeżdziło. Po kilku dniach zaczęło gasnąć. Pokręciłem śrubą (tą od góry co sie kręci przez obudowe dolotu) obroty nadal falowały ale auto już nie gasło i dobrze jeżdziło, przez kilka dni.. Ostatnio odpalam pochodził 30sec na jałowym i zgasł sam. Odpalam wrzucam 1 jade zdjąłem noge z gazu zgasł, odpalam jedynka musiałem przyhamować więc zdjąłem noge z gazu i zgasł. I teraz dzieje sie tak cały czas, musiałbym cały czas gazować żeby jechać a wiadomo wtedy spalanie tragedia niewiem gdzie szukać problemu ale pewnie problem leży w gażniku.

Zauważyłem że na zimnym silniku przepustnica otwarta jest na 3-4mm jak odpale to też jest tak otwarta i jak gazuje to sie otwiera o milimetr lub dwa. Jak silnik sie zagrzeje to przepustnica sie otwiera całkiem i nie reaguje już na dodawanie gazu przez co silnik dostaje za dużo powietrza i auto gaśnie (zdiagnozowałem to bo jak lekko domknę przepustnice przy odpalonym silniku i jest otwarta na te 3-4mm to chodzi i nie gaśnie) W czym jest problem ?? Słyszałem że to może być wina jakiejś sprężynki od przepustnicy która pod wpływem temp sie rozszerza, możliwe też że spadła lub sie zerwała. Gdzie tego szukać?

Prosiłbym o rady krok po kroku co robić aby doprowadzić auto do stanu używalności.. Kupno gażnika jak narazie nie wchodzi w gre.

P.S Gaźnik to PIERBURG 2E

Dodam ze właśnie zdjąłem gażnik, jak zdiagnozować nastawnik pneumatyczny przepustnicy i reszte gażnika??

Masz gaźnik Pierburg 2E2 2E to tylko pierwszy człon nazwy całej rodziny gaźników. Przepustnica o której piszesz to tzw przepustnica rozruchowa, jej zachowanie z tego co piszesz jest prawidłowe. Na gorącym ma być pionowo. Jeśli to co piszesz że jej przymknięcie pomaga dotyczy sytuacji na gorącym silniku to znaczy że mieszanka jest za uboga, ale nie z powodu dostawania się za dużej ilości powietrza do gaźnika od dolotu, tylko albo z powodu łapania lewego powietrza pod gaźnikiem, albo zbyt małej ilości dostarczanej benzyny na biegu jałowym . W tej sytuacji jeśli dalsze wkręcanie śruby regulacyjnej nie pomaga to po pierwsze skontroluj podstawkę gaźnika i wszystkie wężyki podciśnieniowe, co potrzeba to wymień prawdopodobnie podstawka jest dziurawa to częsta awaria. Jeśli nie pomoże trzeba będzie rozebrać gaźnik sprawdzić czy niema paprochów czy dysze nie są pozatykane. Poczytaj sobie teksty o niedomaganiach Pierburga 2E2 dużo znajdziesz na forum.
Przed ostateczną regulacją na analizatorze przy okazji przeglądu na przykład - wymień filtr powietrza

No właśnie dysze czyściłem.. gażnik przedmuchiwałem.. Wężyki sprawdzałem czy któryś nie pękł itp.. śruba regulacyjna mieszanki nic nie daje...

Gume pod gażnikiem też oglądałem i wydaje mi sie że jest ok. Spróbuje docisnąć gażnik może będzie lepiej. To będzie wiadomo czy guma czy nie

Dodam że po odpaleniu ciągle coś syczy jakby powietrze wsysało, albo paliwo wtryskiwało..

Nie mam już pomysłów co może być z tym gażnikiem. A stało sie to tak nagle w sumie jeżdził jeżdził kilka dni postał i na gorącym gaśnie...

Zrób próbę z dezodorantem opis na forum . Sprawdzisz tą podstawkę w ten sposób i jeszcze wąż od serwa, bywa że ma dziurę od tylnej strony i jej nie widać to samo będzie