Problemy z zapłonem 1.6 benzyna
: sob lis 06, 2010 21:15
Witam!
Mam problem ze swoim sprzętem - Golf mk2 z silnikiem 1.6 EZ w automacie z 1984 roku. Zapłon z przerywaczem.
Mianowicie auto miało kłopoty z prawidłowym napięciem na cewce zapłonowej - cewka dostawała 5 V zamiast minimalnych 9 V, przez co były problemy z uruchomieniem auta oraz przewód zasilający cewkę idący z tablicy bezpieczników strasznie się grzał, dodatkowo prawdopodobnie przez tą usterkę stopił się styk w przerywaczu w aparacie zapłonowym. Problemem okazało się wypalone gniazdo bezpiecznika i przez słaby kontakt robiło się zwarcie. Ten problem został rozwiązany, ale teraz jest kolejny
Jakiś czas temu zaczął pojawiać się problem przy uruchamianiu silnika - rozrusznik kręci z trudem około kilku sekund, a potem staje cały silnik dęba i rozrusznik razem z nim, tak jakby zapłon przypadał na akurat inny cylinder niż potrzeba... A z gaźnika paliwo zamiast być zasysane to tym gaźnikiem wybija jak z fontanny (mgiełka). Nawet jak silnik cudem zaskoczy to tak jakby pracował na jednym lub dwóch cylindrach - chodzi nierówno, spaliny czarne i zaraz gaśnie, brak reakcji na gaz i brak mocy.
Sprawdziliśmy z ojcem jak powinien być ustawiony palec rozdzielacza zapłonu, przewody podłączone tak jak trzeba, nowe świece, przewody, kopułka, palec i przerywacz, luzy zaworowe ustawione jak trzeba.
Wg książki, którą niedawno kupiłem ustawiliśmy rozrząd wraz z kołem pośrednim napędzającym m.in aparat zapłonowy. Okazało się, że ojciec ustawiał kółko rozrządu na znakach z zewnątrz rozrządu, a w tej książce było, że w tym silniku patrzy się na znak wewnętrzny (kropkę) od strony pokrywy zaworów. Ku naszej radości auto odpaliło pięknie i równo, reakcja na gaz była prawidłowa i silnik pracował tak z 10 minut. Rozrusznik nie miał przeszkód w kręceniu silnikiem - nic go nie blokowało. Po tym czasie silnik jakby stanął - aż zapiszczał pasek alternatora - widocznie jak było wszystko rozpędzone do ok. 1500 obr. to altek nie stanie w miejscu. Po tym wszystko wróciło do stanu sprzed ustawienia rozrządu - rozrusznik kręci z trudem i aż silnik staje.
Co może być przyczyną? Czy jak ojciec źle ustawił rozrząd i tak jeździł jakiś czas to pokrzywił zawory? Czy silnik 1.6 EZ jest kolizyjny? Czemu to wszystko już ładnie żarło i zdechło?
Zdjęliśmy wszystkie koła zębate paska rozrządu i wszędzie kliny są dobre... Wygląda jakby się palec rozdzielacza w aparacie żył własnym życiem ale po zdjęciu miski olejowej wygląda na to, że wałek pośredni który go napędza nie jest pęknięty, tryby aparatu nie zjechane, wał korbowy też cały
Pomocy!
Mam problem ze swoim sprzętem - Golf mk2 z silnikiem 1.6 EZ w automacie z 1984 roku. Zapłon z przerywaczem.
Mianowicie auto miało kłopoty z prawidłowym napięciem na cewce zapłonowej - cewka dostawała 5 V zamiast minimalnych 9 V, przez co były problemy z uruchomieniem auta oraz przewód zasilający cewkę idący z tablicy bezpieczników strasznie się grzał, dodatkowo prawdopodobnie przez tą usterkę stopił się styk w przerywaczu w aparacie zapłonowym. Problemem okazało się wypalone gniazdo bezpiecznika i przez słaby kontakt robiło się zwarcie. Ten problem został rozwiązany, ale teraz jest kolejny

Jakiś czas temu zaczął pojawiać się problem przy uruchamianiu silnika - rozrusznik kręci z trudem około kilku sekund, a potem staje cały silnik dęba i rozrusznik razem z nim, tak jakby zapłon przypadał na akurat inny cylinder niż potrzeba... A z gaźnika paliwo zamiast być zasysane to tym gaźnikiem wybija jak z fontanny (mgiełka). Nawet jak silnik cudem zaskoczy to tak jakby pracował na jednym lub dwóch cylindrach - chodzi nierówno, spaliny czarne i zaraz gaśnie, brak reakcji na gaz i brak mocy.
Sprawdziliśmy z ojcem jak powinien być ustawiony palec rozdzielacza zapłonu, przewody podłączone tak jak trzeba, nowe świece, przewody, kopułka, palec i przerywacz, luzy zaworowe ustawione jak trzeba.
Wg książki, którą niedawno kupiłem ustawiliśmy rozrząd wraz z kołem pośrednim napędzającym m.in aparat zapłonowy. Okazało się, że ojciec ustawiał kółko rozrządu na znakach z zewnątrz rozrządu, a w tej książce było, że w tym silniku patrzy się na znak wewnętrzny (kropkę) od strony pokrywy zaworów. Ku naszej radości auto odpaliło pięknie i równo, reakcja na gaz była prawidłowa i silnik pracował tak z 10 minut. Rozrusznik nie miał przeszkód w kręceniu silnikiem - nic go nie blokowało. Po tym czasie silnik jakby stanął - aż zapiszczał pasek alternatora - widocznie jak było wszystko rozpędzone do ok. 1500 obr. to altek nie stanie w miejscu. Po tym wszystko wróciło do stanu sprzed ustawienia rozrządu - rozrusznik kręci z trudem i aż silnik staje.
Co może być przyczyną? Czy jak ojciec źle ustawił rozrząd i tak jeździł jakiś czas to pokrzywił zawory? Czy silnik 1.6 EZ jest kolizyjny? Czemu to wszystko już ładnie żarło i zdechło?
Zdjęliśmy wszystkie koła zębate paska rozrządu i wszędzie kliny są dobre... Wygląda jakby się palec rozdzielacza w aparacie żył własnym życiem ale po zdjęciu miski olejowej wygląda na to, że wałek pośredni który go napędza nie jest pęknięty, tryby aparatu nie zjechane, wał korbowy też cały

Pomocy!
