Forum.VWGolf.pl

Witam mam mk2 z 90r silnik 1.3 nz.Mam taki problem po odpaleniu na jałowym biegu co parę sekund( ok 10-15)silnik mi się dławi na dosłownie sekunde.Wrażenie jest takie jakby mu brakowało powietrza albo paliwa tylko zastanawiające jest że to się pojawia cyklicznie w równych odstępach czasu i trwa sekunde.Szukałem w szukajce ale nic nie mogłem dopasować.Proszę o pomoc.
Jeszcze jedno na zimnym silniku odpale samochód i zaraz on gaśnie odpale go jeszcze raz i jest niby ok do momentu ruszenia-i znowu potrafi zgasnąć chyba że mu dodam gazu.co może być przyczyną.Przeczytałem że może być czujnik przy termostacie(niebieski) tyle że nie mam omomierza a nie wiem czy odłączenie jest wiarygodnym sprawdzeniem czy jest dobry czy nie.

można spróbować odpiąć, czy w ogóle się coś zmieni sprawdzić. Ale jeśli cokolwiek samodzielnie z autkiem chcesz robić to kup sobie miernik uniwersalny tani za dychę to wyjdzie taniej niż niepotrzebna wymiana dobrego czujnika

dobra odpiąłem czujnik na ciepłym silniku i obroty się podniosły tak na oko o jakieś 200-300(nie mam wiertary także sprawdzam na słuch).Przeczyściłem aparat zdjąłem podciśnienie bo myślłem że membrana pęknięta(jest cała),i o dziwo zmieniło się jedno.Jak odpalałem samochód to gasł odrazu,a po tej czynności dopiero mi gaśnie jak dodam gazu i chcę ruszyć Połowa sukcesu ale dalej mnie

pancerniak665 pisze: o co kaman

sprecyzuj temat!!!

i znowu lipa jak ustawie obroty na ciepłym silniku-ok 900 to na zimnym nie mogę go odpalić a przynajmniej jest bardzo ciężkomZ drugiej zaś strony jak ustawie na zimnym tak ok 1300 to po rozgrzaniu silnika obroty mi wskakuja na ok 1800-2000.Oczywiście na jałowym biegu

to coś masz pod kolektorem sprawdź, jeśli będzie działać (teraz prawdopodobnie nie zamyka się) to ponowna regulacja obrotów łącznie ze składem mieszanki na stacji diagnostycznej

Paweł Marek, zmienaiłem i jest ok,ale właśnie testuje czujnik temperatury.Jutro zobacze czy to przypadkiem on nie jest winowajcą