Forum.VWGolf.pl

Witam koledze problem mam tego typu że kupiłem niedawno gofra swojej kobiecie 1.6 na gazniku w automacie auto zapala jak jest zimne od strzału i wszystko jest ok ale problem zaczyna sie gdy auto np po przejechani 8 km postoji ok 0.5godziny lekko ostygnie i wtedy przy próbie uruchomienia trzeba go kręcić ok 15s aż załapie czasami nawet za 2 albo 3 razem dopiero z trudem zaskakuje w aucie wmieniłem świece kable palec i kopułke wyczyściłem co moge jeszcze zrobić i czy moje poszukiwania problemu mam skierować w strone gaźnika (jeżeli tak to trzeba w nim zrobić )Auto ma przejechane ok 90000km(wiem że to nie do wiary ale są na to papiery)

DZIĘKI Z GÓRY Z POMOC

Sprawdz cewke oraz połączenie z nią.

Mysle że potrzebna jest regulacja gaźnika - w pierwszym rzędzie ustawienie działania przepustnicy ssania, szczegóły są na forum. Napisz jeszcze przynajmniej z grubsza orientując sie po zapachu spalin, czy nie jest przebogacona mieszanka, albo sprawdź spaliny na stacji niedużo kosztuje. I czy pomaga w tej sytuacji pompowanie albo trzymanie wciśniętego pedału gazu.

Wydaje mi sie że jak po pompuje gazem to jak by szybciej zapalał a co do oceny zapachu to mam wrazenie jak by nie dopalał albo za dużo dostawał paliwa

Jest regulacja czasu ssania, po prawej patrząc od strony przodu przy gaźniku jest taka kopułka, na około ma 3 śrubki, po ich poluzowaniu można całość przekręcić w lewo i wówczas czas ssania się skróci, może to jest przyczyna, ale trzeba też sprawdzić siłownik Pull-down, czy gaźnik nie przelewa wskutek perforacji membrany wzbogacania mieszanki, wszystko to jest opisane na forum

Własnie wróciłem od auta znalazłem jeden wężyk podcisnienia który nie był podłączony czukałem ale nie ma go gdzie podłączyć a po zatkaniu palcem(zasysało tym węzykiem powietrze) obroty troche wzrastały czy to ma jakis zwiazek z odpalaniem .Teraz uciekam do pracy więc jak coś to czekam na pomysły dzięki

Może mieć związek, trzeba zaślepić ale poszukać gdzie był wpięty. Schemat podciśnień do Pierburga 2E2 na http://www.ruddies-berlin.de/2E2Wirkungsweise.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

Boże, pierburg to jest ścierwo jakich mało.
Też tyle czasu z nim walczyłm, że głowa mała.

Wieszały mi sie obroty i tez nie palił na ciepłym.

Podobno powodem tego był siłownik trójpołożeniowy czy coś takiego. Patrzac od frontu na auto z lewej strony gaznika masz ta pompke i tam sa wezyki wypnij je z tego i zaślep czymś.
Wtedy praktycznie nie powinien dostawać wcale ssania, czyli na zimnym musialbys miec lekko wcisiety gaz zeby odpalic, ale na cieplym juz nie powinno byc problemu.


to jest właśnie to :p
jak masz odpalony i cieply silnik to wlasnie powinno byc w tej pozycji...
zobacz czy jak zimny zanim odpalisz jest ten silowniczek wysuniety i czy potem jak juz masz jeszcze cieply silnik i przekrecisz kluczyc sie cofnie czy nie. Jak sie nie cofnie znaczy, ze go wtedy zaleje tak mi sie wydaje i stad to krecenie oporne:D

Za ta trabka masz takie wtyczki odepnij to w cholere i wezyka podcisnienia tez i zaslep jakas srubka i probuj:) jak bedzie lepiej zostaw jak bez zmian podlacz spowrotem :p

No i przede wszystkim zobacz wszystkie mozliwe podcisnienia, bo to lubi wypadac i wtedy jest kichaaa...

tomass_85 pisze:obroty troche wzrastały czy to ma jakis zwiazek z odpalaniem .Teraz uciekam do pracy więc jak coś to czekam na pomysły dzięki

To pewnie wezyk, ktory powinien byc za gaznikiem... najgorsze miejsce gdzie moze wypasc.



Jak ten wezyk zaznaczony
1. Ci wypadnie to obroty spadaja troszke i moze tez nierowno chodzic delikatnie, jest maksymalnie za gaznikiem i ciezko trafic
2. To sie znajduje z przodu gaznika zaraz pod obudowa filtra - na imbus warto wykrecic przeczyscic sama taka nakreteczka
3. Sprobuj docisnac ten wezyk


U mnie to wszystko podzialalo:D

na szczescie juz pierdziburga nie mam

do czego słuzy srubka zaznaczona na czerwono?

do regulacji składu mieszanki

Przepraszam że nie zaglądałem ale postaram sie nadrobić Może po koleji zlokalizowałem gdzie miał być wężyk któremo brakowało podączenia poprost ktoś ułamał jeden wylot z czujnika termicznego który dział na zasadzie termostatu który jest wkręcany w mechanizm ssania ale zrobiłem go i sprawdziłem w gorącej wodzie działa. Po przeczytani co napisał kolega pancur0 myśle ze ma problem ztym siłownikiem podcisnienowym trzypunktowym bo nie chowa sie i teraz gdy auto sie nie nagrzeje dobrze to jest wysunięty i trzyma wysokie obroty ostatno go poruszałem to auto spadło do normalnych obrotów i było git