Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich czytających ten post, mam problem z moim autem, którym jest VW Golf Mk2 91r 1.8 PF + Lpg (Blos) Po przekręceniu kluczyka w pozycję " zapłon " samochód dostaje samozapłonu - na chwilkę szarpnie silnikiem tak jakby chciał zaraz odpalić a raczej jechać dalej (silnik kręci się w prawidłową stronę, czyli nie ma zjawiska cofania się tłoków), oczywiście bez udziału rozrusznika. Jeżdżę tym autem od dwóch lat i mam to od samego początku, przez jakiś czas jakby znikło, ale później znowu powróciło, dodam że przed założeniem Lpg także to było, więc to raczej nie jest wina gazu, a dzieje się tak samo na gazie jak i na benzynie. Czy w ogóle auto powinno dostać iskrę bez kręcenia rozrusznikiem? Czasem mam też takie zjawisko że po dodaniu gazu i odpuszczeniu strzela mi w wydech (tak samo na gazie i na benzynie), czy może to być wina przepływomierza (za bardzo opóźnia zapłon)? Zapłon mam ustawiony na 9 stopni, ale jak miałem mniej było to samo, z resztą to raczej nie powinno mieć znaczenia dopóki auto nie jest odpalane. Jeśli ktoś miał taki problem u siebie i udało mu się go rozwiązać bardzo proszę o porady, przeszukałem wiele tematów i żadnych sensownych odpowiedzi nie widziałem.

Witam za powstanie samozapłonu odpowiada za wczesny zapłon zbyt uboga mieszanka to w pierwszej kolejnosci bym sprawdził

Savczuk, zrób test, odłącz cewkę i sprawdź czy jest ten samozapłon, potem to samo z odłączonym rozrusznikiem. Może to jednak rozrusznik szarpie od indukcji w cewkach przekaźników i elektrozaworów od lpg

Zapłon jest ustawiony jak trzeba, nie wiem czy może mieć na to wpływ przepływomierz, może ma wytarte ścieżki już i jakoś sam przestawia się zapłon bo impedancja nie jest liniowa, jak odpalę samochód przez chwilę strzela mi w wydech, po chwili to ustaje, ale samochód z niskich obrotów jakby nie miał siły. Dzięki Paweł Marek, sprawdzę tak jak mówisz. Z tego co się orientuję nie tylko ja mam taki problem, więc temat jest wart uwagi. ZbyszekGolf bardzo możliwe że jest to coś z zapłonem (zbyt uboga mieszanka raczej nie), tylko skąd bierze się ten problem?

Savczuk, ja mam ten sam problem, ale wytłumaczyłem to sobie tak jak napisałem wyżej i przestałem się przejmować. Z tym z u mnie to na sto procent szarpniecie wynika z ułamkowosekundowego uruchomienia rozrusznika a nie jak Ty podejrzewasz wystąpienia niekontrolowanej iskry i odpalnia jakiegoś zalegającego w cylindrach paliwa, co tez byłoby mozliwe bo przecież wtryskiwacze nie są nigdy idealnie szczelne i siąpią ciut benzyny po wyłączeniu silnika.

Ja mam ten sam problem po zgaszeniu silnika czasem zostaje tok w górnym położeniu i akurat jak zapłon włączysz to reszta benzyny zapali się bo palec jest ustawiony na iskrę wiec to normalne ja to mam i nie przejmuje się tym