Forum.VWGolf.pl

Witam,

Mam problem tego typu, ze zaden majster nie chce mi pomoc..

Golf 2 88r. silnik 1.8 przelozony z jakiegos passata.

Problemem jest, ze wolne obroty zamiast trzymac okolice 1000 rpm podbijaja sie same do 1300, czasem 2000, a w momencie gdy wciskam pedal gazu to nastepuje takie zadlawienie, jakby na moment przestawal miec podawane paliwo.

Auto posiada instalacje gazowa, na gazie i na benzynie jest to samo.

Dodatkowym problemem jest to, ze jak na obrotach rzedu 1500 i wiecej, wcisne sprzeglo to obroty spadaja do.. 0. Auto po prostu gasnie. Jezdzilem w ten sposob, ze hamowalem do <1000 obrotow i jak czulem, ze bedzie rwac wciskalem sprzeglo i wtedy sam podbijal obroty i ustawialy sie w okolicy 1000.

Teraz jednak doszedl problem tego, ze sam podbija obroty i jak chce ruszyc z krzyzowki i daje mu gazu to on sie dusi, musze znowu docisnac sprzeglo, tak jakby "podpompowac" gaz wtedy dopiero wskoczy w obroty i bede mogl ruszyc.

Silnik krokowy dwoch majstrow czyscilo, twierdza ze dobry..

Dodam, ze na zimnym silniku, zanim wystapil objaw o ktorym napisalem na poczatku, to dalo sie jezdzic bo ssanie automatyczne bylo i mial lekko wyzsze obroty i nie gasl tak czesto, a jak sie nagrzewal to co sprzeglo to zgasl, chyba ze dojezdzalem hamujac ponizej 1000 rpm jak napisalem wczesniej.

Nie mam pojecia juz co z tym autem zrobic, ktos moze cos poradzic?

Pozdrawiam

Sprecyzuj temat. Typ silnika

za bardzo w temacie nie jestem, ale z tego co mi majster mowil to wielopunkt to jest

Daj fotki silnika Kolego, spróbujemy rozpoznać.

Wedle życzenia zamieszczam fotki, dorzucam także film, widac na nim jak auto samo podbija obroty, po czym widać szarpnięcie obrotów w dół w skutek lekkiego wciśnięcia pedału gazu. Słychać też takie zamulenie w tym samym momencie.

Oto film
" onclick="window.open(this.href);return false;

stało się tak pare dni temu, wcześniej mi gasł i dusił się jak wciskałem sprzęgło z obrotów jak opisałem w 1 poście, a teraz doszło to. Może to jakiś objaw i ukaże Wam co może być nie tak? Bo do tej pory jak jeździłem do mechaników to rozkładali ręce, kasę brali a nie zrobili nic..

a tu zdjecia
http://www.naver.fotosik.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

albo inaczej, linki do pelnego rozmiaru zdjec, dlatego nie umieszczam bezposrednio na forum:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c95f6.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... fdd84.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... f490b.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 77f2b.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 28a5b.html" onclick="window.open(this.href);return false;

pozdrawiam

edit
jeszcze 2 film, gdzie widac co sie dzieje jak spadaja obroty z wysokich
" onclick="window.open(this.href);return false;

może wina leżeć po stronie silnika krokowego, którego zadaniem jest podbijanie obrotów (dodawanie samoczynne "gazu") żeby nie zgasł.
Mogę się mylić jest to jedynie spekulacja.
Powodzenia w szukaniu.

silnik krokowy, byl czyszczony przez dwie osoby, twierdza ze sprawny, jednakze roznie to moze byc ;/

nie chce za to jechac na szrot czy gdziekolwiek i kupowac silnika krokowego, jesli okaze sie ze to nie on, a sprawdzic tez nie bardzo mam gdzie bo nie mam znajomych z mk2 zeby podmienic na chwilke.

w kazdym razie, majstry mowily ze niby ok..

Sprawdź czy nie leją Ci wtryski oraz jak działa przepływomierz, posprawdzaj czujniki elektryczne, szczególnie ten od temperatury. Ja obstawiam na przepływomierz, oczywiście zapłon też musi być ustawiony dobrze.

jesli chodzi o czujniki to wymienialem, temperatury i od oleju, sa niemalze nowe.

sam tego nie po sprawdzam, wiec czekam, na wasze rady i nawyzej wtedy pojade do kolejnego majstra i powiem zeby mi sprawdzil wszystko o czym piszecie.

najgorsze jest to ze nei wiem co to za silnik i jakbym chcial pojechac na szrot to nie wiem czy mi czesc spasuje ;/

Silnik masz raczej PF (przynajmniej tak wygląda), istnieje taki program autodata, zainstaluj sobie, tam masz wszystko opisane co i jak sprawdzać, miernik w rękę i jedziesz. Ewentualnie podmień na chwilę przepływomierz jak masz skąd pożyczyć i zobacz co będzie, to jest chwila roboty.

skocz obadaj swój cały silnik gdzieś powinien być na nim wybity numer i będzie z głowy spiszesz go dasz tu i ktoś na pewno CI powie co masz pod maską.
Numer może być niewidoczny(czytaj. zabrudzony więc weź szmatkę i szukaj) Poczytaj na necie i forum bo już takie coś było gdzie mniej więcej go szukać).

PS: na razie się wstrzymaj z mechanikiem bo co poniektórzy (taborety) kasę wezmą a nic ciekawego nie powiedzą ..
Nie wiem napisz skąd jesteś może akurat ktoś z forum z tej samej miejscowości Ci podpowie jakiegoś sprawdzonego człowieka albo sam zaoferuje pomoc.

Jestem z Rzeszowa.

Jest dokladnie jak mowisz, 2 majstrow dlubalo, kase wzielo a nic nie zrobilo ; /

Jak wroce do domu to postaram sie znalezc te numery, moze mi sie uda je ewentualnie odczytac.

A co znaczy ze silnik jest PF? Przeplywomierza wlasnie tez nie mam skad pozyczyc, tak jak i krokowego. Jedynie szroty w okolicy, ale oni bez kupna raczej nie dadza.

naver pisze:Jak wroce do domu to postaram sie znalezc te numery, moze mi sie uda je ewentualnie odczytac.

Szukaj poniżej trzeciej świecy (od lewej). Tak jak kolega napisał, mogą być słabo widoczne, więc uzbroj się w jakąś szmatkę.

A co znaczy ze silnik jest PF?

To typ silnika. PF to 1.8 na pełnym wtrysku o mocy 107 koni.

zakladam, ze to nie o to chodzi, bo to akurat bylo w latwo dostepnym miejscu, a z tego co czytalem to trzeba tego sie oszukac.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 721df.html" onclick="window.open(this.href);return false;

jednak nic wiecej wybitego mi sie w oczy nie rzucilo