Strona 1 z 1

Po naciśnięciu pedału gazu dusi się -LPG

: wt sie 10, 2010 21:09
autor: djwladek5
Witam, mam golfa II 1.8 na mechanicznym wtrysku. pewnego dnia postanowiłem zatankować LPG, samochód śmigał jak zawsze ale do czasu. gdy zatankowałem odpaliłem samochód i wyjeżdzając ze stacji czułem że samochód wyraźnie osłabł i dusił się po wciśnięciu pedału gazu. Wyjechałem na prosta i jadą przez miasto zaczął nawet strzelać. wyjeździłem cały gaz i zatankowałem na innej stacji przeciągnęłem go na 4 i potem juz było ok ale dziś znowu się to powtórzyl,o wymieniłem nawet filter gazu ale to nic nie dało. Dodam że dzieje się to dopiero po jakimś czasie gdy się rozgrzeje. Proszę o pomoc. kopółka jest nowa.pozdro

Po naciśnięciu pedału gazu dusi się -LPG

: wt sie 10, 2010 22:02
autor: Paweł Marek
Napisz czy jeździ na benzynie dobrze, jeśli nie sprawdź czy nie blokuje się klapa przepływomierza od pracy na sucho.

Re: Po naciśnięciu pedału gazu dusi się -LPG

: śr sie 11, 2010 02:19
autor: djwladek5
No nie działa poprzedni właściciel powiedział że paliwo niby nie dochodzi do pompy ( nie próbowałem go odpalać na benzynie bo nie mam zbytnio czasu).

Po naciśnięciu pedału gazu dusi się -LPG

: śr sie 11, 2010 10:53
autor: djwladek5
Sprawdzałem w nocy przewody i jeden z przewodów który idzie z kopółki na świece ma przebicie świeci się jak cholera. Tak samo przewód z cewki do kopółki.

Po naciśnięciu pedału gazu dusi się -LPG

: śr sie 11, 2010 19:18
autor: Paweł Marek
Jak sie tylko świeci to nic nie szkodzi, nie może iskrzyć.
Niestety podejrzewam że masz zniszczony przepływomierz - zatarte tłoczki rozdzielacza benzyny i klapa się blokuje. Poprzedni właściciel wmówił ci ciemnote, jest to typowa awaria zagazowanego wtrysku mechanicznego bez odpowiedniego zabezpieczenia rozdzielacza. Jeśli mam rację - sprawdzisz palcem jak ta klapa chodzi - musisz ją jakoś umocować na stałe w pozycji maksymalnie otwartej i cieszyć się jazdą wyłącznie na LPG.

Po naciśnięciu pedału gazu dusi się -LPG

: czw sie 12, 2010 12:36
autor: djwladek5
dzieki Pawle Marku ale wiesz wymieniłem przewody i jest ok normalnie bajka. Przy wymianie przez przypadek pociągnęłem za ten przewód który świecił i wyrwał się przy samej fajce i wypłynął z niej zielony gęsty płyn podejrzewam że to była przyczyna gdyż jeden gar nie miał ideanlej iskry. nawet sam przewód patrząc na niego to rdzeń jakby był zaśniedziały. dzięki jeszcze raz :) :D


a co do wtrysku bede musiał się za to wźiąć bo w zime trzeba będzie jakoś go odpalać.
a nie wiesz ile kosztuje regeneracja wtrysku bądz jego kupno???