Forum.VWGolf.pl

Więc tak:

Napięcie na zapłonie: 0,3V. Wolne obroty silnik nie rozgrzany ok.1V, po regulacji wartość ta zmienia się max 1,2V min 0,9 V. Ustawiłem na 1V tak jak było. Pytanie, dlaczego nie mogę ustawić tych wartości na powyższe z cytatu? Dzisiaj robię trasę 100km zobaczymy jak wyjdzie spalanie, zauważyłem że już tak bardzo nie przygasa jeśli nie wogóle, ale obroty jak fale dunaju. Pojeżdżę i spiszę relację.

O jakiej regulacji piszesz? Śrubą od góry? Bo jak kombinowałeś z naciągiem spreżyny to już do ładu nie dojdziesz. Regulacja taka nie wpływa na napięcie na zgaszonym silniku jak klapka jest zamknieta.
Poza tym jeśli kupujesz sprawną przepływkę to regulujesz ją na analizatorze spalin a nie patrzysz na wskazania voltomierza, voltomierz ma ci dać orientacyjne dane czy potencjometr przepływki nie jest wytarty i tyle.

Regulacja śrubą. ustawiłem tak jak poprzedni był ustawiony. Zero problemów, zero szarpania, mocy nawet więcej super. Gdybym porobił to rok wcześniej a nie teraz jak zamierzam sprzedać.. Ale cóż, zobaczymy jak spalanie wyjdzie, jeszcze pare setek do zrobienia w weekend.

Panowie, spalanie przy ok.80-90km/h emerycko bardzo ok.6litrów, przy 120-140km/h wyszło 8,1litra. Więc myślę że jak na skrzynię czwórkę to wynik godny podziwu, nigdy mi tyle nie palił. Dodam że mieszanka nie jest zubożona, jest ustawiona prawidłowo, izolatory świec jasnozłote, mocy więcej niż wcześniej więc nic więcej nie poprawię i nie będę. I nie interesuje mnie to że obroty na wolnych czasami falują, po prawie roku walki zdałem sobie sprawę że "ten typ tak ma". Swój rozdział zamykam, jakby ktoś miał problem: GG 5438490 Adam, pozdrawiam

Miło było pomóc koledze Szerokości i przyczepności

Witam kolegę ponownie, tym razem mam problem z obrotami po wymianie filtra na stożek.
Już piszę o co chodzi, parę dni temu kupiłem filtr stożkowy no i oczywiście wyrzuciłem całą obudowę starego filtra razem z jednym podciśnieniem ( u mnie było podłączone do nr 4)jak to opisał p8pepe na viewtopic.php?f=139&t=353181&start=0 wszystko ładnie zamontowałem i co się okazało że na gazie bez problemu chodzi tak jak ze starym filtrem a na benzynie falowały obroty ale i gasł bez przytrzymania pedału gazu, więc zacząłem szukać na forum i natknąłem się na podobny problem, gdzie jak powinno być podłączone każde z elementów podciśnienia jest opisane, okazało się że tylko właśnie ten jeden przewód był zamieniony ale zrobiłem wszystko tak jak było opisane pod zdjęciem , odpaliłem i jest trochę lepiej ale samochód po chwili również gaśnie i obroty również falują, zacząłem sprawdzać wszystko jak pod opisem podciśnień wszystkie połączenia są szczelne i zawór odcięcia paliwa, regulator ciśnienia paliwa, czujnik temperatury powietrza dolotowego są sprawne , co może być przyczyną wyżej opisanych objawów, czego szukać i co zrobić żeby silnik ładnie pracował.
Myślę jeszcze o jednym, ostatnio kolega kupił identycznego mk2 z silnikiem też nz i jak zajrzałem do niego pod maskę to on ma wszystko zdemontowane tj. niema żadnego podciśnienia żadnych zaworków i samochód pracuje jak laleczka,myślę czy nie podejrzeć u niego i nie zrobić tego samego u siebie.
Bardzo proszę o pomoc.

zawsze możesz spróbować jak nie zmieni nic powrócisz do swojego

właśnie wróciłem od kolegi i okazało się że ma wszystko podłączone tak jak i u mnie jest tylko po prostu ma bardziej pochowane przewody podciśnieniowe, mój błąd, problem nadal aktualny.

Sprawa rozwiązana, zdjąłem stożek i przysłoniłem trochę ręką otwór wlotowy i trochę jakby lepiej ale nadal nie tak jak powinno, potem coś mnie tknęło i wyjąłem wtyczkę z przepływki, silnik zaczął normalnie pracować na wolnych obrotach, oczywiście gasł przy dodaniu gazu, ale to normalne, i wtedy zerknąłem na gniazdo w przepływce i wtyk do niej, piny były bardzo zaśniedziałe, oczyściłem przesmarowałem WD-40 i wpiąłem z powrotem, samochód zaczął normalnie pracować na wolnych obrotach i nie szarpie.

Witam
Problem jak w temacie . 1,3 NZ benzyna + LPG , falujące obroty to stary problem z którym zbyt zaciekle nie walczyłem ale ostatnio auto szarpie na benzynie z odgłosem jak by nie palił na wszystkie gary . Po przęłączeniu na LPG odzyskuje moc i nie szarpie ale falujące obroty pozostają .W dwuch warsztatach kombinowali i się poddali .Wziąłem się za to i czytając temat od początku krok po kroku wszystko sprawdzałem , szczególnie układ paliwowy łącznie z podmianą wtrysków. Pozostała na koniec przepływka i zmierzyłem napięcia jak opisano to wyżej i bardzo się zdziwiłem . 3 pin właczony zapłon 12,8 V na pracy 12,8 V 1 pin zapłon 1,1V praca 1,1V pozostałe dwa piny 0 .Jeden z mechaników tam grzebał bo jest wyłamana zaślepka na śróbie i klejone wieczko . Pytanie : Czy ten przepływomierz jest zepsuty ??
Proszę o pomoc

Dodam zdjęcie i proszę o wyjaśnienie tego co oznaczyłem i czy dobrze mam podpięte te małe rurki.
i co to jest to oznaczone numerem 7 i do czego służy
Licze na odpowiedź kogos co się zna

Kolego rureczki się zgadzają , dobrze podpięte . To co oznaczyłeś na rysunku o numerze 7 to czujnik położenia przepustnicy .

Dziękuje bardzo, a mam pytanie czy ten czujnik za co jest odpowiedzialny?? bo ja w moim golfie mam problem bo mam bardzo niskie obroty na luzie i jak ruszam i puszczam gaz to mi gaśnie na zimnym za każdym razem a na ciepłym czasem się zdarza. Liczę na szybką dopowiedź

jakby co to mam do sprzedania po śmiesznych cenach. sterownik DIGIJET, kolektor, wtryski, przepławka z obudową filtra. Powiedzmy jak komplet to za 150zł plus przesyłka 100% sprawne auto było rozebrane na części jeździło do ostatniej chwili.