Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich i z gory przepraszam za tak dluga nieobecnosc. chcialem poinformowac ze moj problem ze spalaniem zostal czesciowo rozwiazany. tzn wyeliminowalem jakakolwiek usterke silnika... zrobilem maly test. zainstalowalem pod maska plastikowa butelke z litrem benzyny. jeden wezyk poprowadzilem do pompki drugi zas od powrotu spowrotem do butelki. o dziwo spalanie wyszlo w granicach 7,5-8.0 l/100km. nie moge tylko zlokalizowac wycieku w zasilaniu paliwa ze zbiornika (bo to najwyrazniej w tym tkwi problem). z kanalu niestety nic nie widac. gdy zrobi sie cieplej od razu sie do tego zabiore. a duze spalanie gazu? zapewne wina parownika. pewnie dlatego te 2 usterki nie pomogly nam zdiagnozowac problemu (czy to sonda, czy czujnik temp. wody, gaznik czy zaplon). Chcialem Wszystkim serdecznie podziekowac za zaangazowanie i pomoc w rozwiazaniu mojego problemu. Pozdrawiam

Witam,
jeszcze powrócę do tematu uszczelki pod głowicą. Otóż dzisiaj sprawdziłem na rozgrzanym silniku z przewodu odpowietrzającego do zbiorniczka lecą bąbelki i jak tak sobie pochodzi chwile z otwartym korkiem to poziom płynu cały czas rośnie aż zacznie go wyrzucać, więc diagnoza jest chyba tylko jedna - uszczelka pod głowicą ? Aha i ostatnio zaczęły mi stukać szklanki, na zimnym silniku czasami się zdarzy że pohałasują pare sekund i cisza, natomiast na ciepłym nawet jak zgaszę go na minutę i odpalę to stukają około 20-30 sekund i się uciszają. Zaczęło się to niedawno, jakieś 2 tyg. temu, czyżby szklanki się kończyły, czy może mieć to związek z padniętą uszczelką pod głowicą ?

A bardzo się grzeje , a jak z ogrzewaniem ? Bo te bąbelki nie muszą oznaczać że uszczelka padła możesz mieć układ chłodzenia zapowietrzony i też będzie pchało bąbelki. Przerabiałem to u siebie...

Temperatura normalnie do pionu dochodzi, ogrzewanie bardzo dobrze grzeje. Ostatnio zauważyłem dziwną rzecz : jechałem w trasie, zjechałem na chwilę na parking i momentalnie temperatura opadła trochę ponad grubą kreskę, ruszyłem i znowu poszła do pionu. Termostat sprawny, bo dolny wąż jest zimny, dopiero jak się zbliża wskazówka do pionu to się otwiera. Dodam jeszcze, że dzisiaj mierzyłem kompresję i wyszło tak: 1-12, 2-12, 3-11,5, 4-12. Może rzeczywiście gdzieś jest zapowietrzony ? Ale martwi mnie to, że jak pochodzi trochę z otwartym korkiem od zbiorniczka to zaczyna się poziom płynu podnosić aż zacznie wypływać górą.

No jak dla mnie to kompresja jak najbardziej dobra. A to że jak chodzi z otwartym zbiorniczkiem i po jakimś czasie płyn się podnosi to chyba normalne bo układ jest ciśnieniowy i to ciśnienie wypycha płyn do góry. Spróbuj go odpowietrzyć tak na początek , na pewno nie zaszkodzi a może pomóc. I jeszcze może być korek walnięty , ale wtedy na zamkniętym by ci raczej go gotowało. No chyba że na tym 3 gdzie masz kompresji najmniej to jest przedmuch na układ chłodzenia trochę mniej prawdopodobne ale może tak być... Jednak warto spróbować odpowietrzyć.

W sumie z tym, że się płyn podnosi to sam już nie wiem, niby normalne. Korek podmieniałem na toprana, spróbuję na jakiś inny oryginalny podmienić. Spróbuję go jutro odpowietrzyć.

witaj kubarog miałem ten sam problem z płynem , kombinowałem z tydzień czasu ,,, a okazało się że zaworek w korku się zbyt późno otwierał , wystarczyło przewiercić w korku malutki otwór aby opary miały gdzie ujść , od tamtej pory mam spokój z twardymi przewodami itp pozdro

dodam jeszcze że przy przewierconym korku nie trzeba odpowietrzać układu ,,,,,,,, sam się odpowietrzy

Ja po kupnie auta mialem wiekszy problem bo mialem spalanie ~` 30l na 100 Kmhttp. Tu moj problem troszke opisany. http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=377471" onclick="window.open(this.href);return false; Po paru sesjach regulacji gaznika doszlem do spalania niecale 8l na 100Km po miescie

Co by za długo nie było dobrze mam kolejny problem - golf przerywa co jakiś czas na wolnych obrotach na ciepłym silniku. Przewody, kopułka rozdzielacza, palec wszystko ok. Świece mają gdzieś trochę ponad 10 000km także też wydaje mi się, że są ok. Golf czy ciepły czy zimny odpala bez problemu, ma moc, spalanie także w normie, w czym może być problem ? Druga sprawa - czy kopcenie z pod korka wlewu oleju może być objawem padniętej uszczelki pod głowicą ? Oleju nie ubywa ani nie przybywa, za to płynu chłodniczego ubywa, płynu było zaraz pod kreską max, po przejechaniu około 100km jest troszkę pod minimum. Wycieków nie zauważyłem. Tutaj film z pracą silnika :

[youtube][/youtube]

oooo to są bardzo poważne objawy... radziłbym abyś jak najszybciej oddał wrak do stacji demontażu, dostaniesz pare groszy i se rower kupisz

Sprawa rozwiązana, puszczała uszczelka na 1 cylindrze. Została splanowana głowica i wymieniona uszczelka i jest ok.

ostry pisze:oooo to są bardzo poważne objawy... radziłbym abyś jak najszybciej oddał wrak do stacji demontażu, dostaniesz pare groszy i se rower kupisz

bez komentarza

ostry pisze:oooo to są bardzo poważne objawy... radziłbym abyś jak najszybciej oddał wrak do stacji demontażu, dostaniesz pare groszy i se rower kupisz

Komentarz adekwatny do Avatara