Forum.VWGolf.pl

Szanowni koledzy forumowicze. Nie wiem co się mogło zmienić ale efekt jest taki że auto już nie gaśnie po odpaleniu ale obroty się bardzo dziwnie zachowują. Po odpaleniu obroty się podnoszą i powoli stają się nierówne, z tłumika słychać charakterystyczne strzelanie przy tym kopci na biało, i tak silnik pracuje dopuki wskazówka temp silnika nie wejdzie na połowę białego pola. Siłownik jest nadal sprawny, jak było tak jest. Ja już troche teraz zgłupiałem. Wygląda na to że na czas w którym obroty powinny być podwyższone stają się one nierówne a potem wszystko wraca do normy i jest ok. Dodam że jeśli odpale go na gazie ssanie widocznie się załącza.

Witam. Powoli dochodzę do pewnych wniosków metodą prób i błędów, sądzę że może się to komuś przydać więc pisze. Mój problem polegał na wyregulowaniu siłownika pull down dużą czarną nakrętką z przodu. Działa to tak że wkręcając nakrętkę (kręcąc w prawo) jakby blokujemy ruch siłownika. U mnie tak było i mimo wykręcenia tylnego wkręta regulacyjnego (na inbus 2,5) klapka się uchylała jedynie na jakieś 2,5 - 3mm co skutkowało efektem zalewania silnika na ssaniu, pewnie nie jedna osoba uzna to za niesprawny siłownik. Po doświadczalnym wykręceniu nakrętki (kręcąc w lewo) powiększyłem jakby ruch cięgna siłownika. Czy skutkuje to jeszcze inny sposób - tego narazie nie wiem.

To samo rozkminiam. Już chyba z 10 temat czytam o tym pull down i nic, może ktos odpowie kto wie w ktorym temacie