Forum.VWGolf.pl

wtrące swoje 2 grosze : 1.3 od 1.8 różniły się przede wszystkim niewielkimi różnicami w spalaniu, co wydaje mi się największym minusem silnika 1.3 NZ.

święte słowa. mój pomimo że zwykle pracuje dobrze(ostatnio jakieś problemy z paleniem na ciepłym ale myślę że to wina niebieskiego) wypala 8l pomimo że w niezabudowanym jeżdze spokojnie , po mieście trochę agresywniej, ale na 1.8 miałbym to samo , nie musiałbym tak piłować i nie miałbym problemów ze sterowaniem . chyba trzeba spiąć dupę odłożyć i zeswapować

Mój aktualnie ma jeden problem. Gdy auto stoi kilka godzin, i próbuję go odpalić- kręci wolno tak jakby 1 obrót, sekunda przerwy, obrót, sekunda przerwy, i dopiero odpala. Gdy już tak odpali to po momentalnym zgaszeniu pali odrazu. Ten problem próbuję rozwiązać już prawie rok - bez skutecznie. Wymieniłem/wyremontowałem : rozrusznik, alternator, akumulator. Pozostawienie włączonego zapłonu na kilka sekund i dopiero odpalenie tez nic nie daje. To będzie chyba gwóźdź do trumny tego auta

OFF Topic: Ja gdybym nie miał pewnego sentymentu do mojego golfiątka to bym się go dawno pozbył ale ma w sobie to "coś", dlatego go jeszcze trzymam.

sprawdź pobór prądu na wyłączonym zapłonie wpinając amperomierz w szereg z aku moje radio ciągnęło 600mA pomimo że wyłączone , gdy zdjąłem panel pobór prądu spadł do 50mA . to właśnie rozładowywało aku

Też tak myślałem, że to radio. Jeździłem dosyć długo z wypiętym bezpiecznikiem od radia - problem nie zniknał. Sprawdzony pobór prądu również nic nie wykazał. Podejrzewam że problem nie leży tu po stronie "prądowej" tylko mechanicznej. Żebym tylko jeszcze wiedział co to może być

może czujnik temperatury płynu chłodniczego???

tzn tzw niebieski czujnik? Jego jeszcze nie sprawdzałem, ale nie wydaje mi się żeby ten czujnik miał wpływ na poprawne odpalanie. Chociaż oczywiście dopóki nie sprawdzę - wszystkie możliwości biorę pod uwagę.

Mam ten sam problem w 1.3 NZ tez delikatne falowanie obrotow na ucho tak kolo 200. Silnik nie gasnie, fajnie przyspiesza tylko najgorzej ze pali 12-15L w miescie a na trasie nie ma szans zejść poniżej 10.

Ostatnio wymieniłem swiece, kable, niebieski czujnik temperatury, sprawdziłem podciśnienia, sonde lambda, przeplywke, dziś zajrzałem do przepustnicy ale jest czysta chyba mechanik ja wyczyscil - czyli wszystko niby OK. Macie jakies pomysły co do przyczyny takiego stanu rzeczy?

Auto kupiłem w listopadzie z przeznaczeniem dla ciotki jako zapasowe auto do sporadycznej jazdy przebieg 198000km wygląda na ori silnik bez wyciekow był wyciek z rozrządu ale wymieniłem rozrząd wiec to już historia. Od 2 miesięcy walcze z usterkami i mam już dość chce się zajac w końcu swoim golfem 1.6D. Nie przypuszczałem ze z benzynowcem może być tyle klopotow.

Licze na Wasza pomoc.

Macie jakiś pomysl co może być tego przyczyna?

Ciężko powiedzieć z moim też były problemy z obrotami i dużo palił, po wymianie sondy zszedł do 10L w miesicie a w trasie bardzo podobnie obroty ustabilizowały się po odpięciu odmy i zatkaniu tego otworu w róże gumowej od filtra powietrza. Spróbuj również ustawić skład mieszanki ale tu musisz mieć analizator żeby to fachowo zrobić i na nowo sprawdzić zapłon i rozrząd, ewentualne odchyłki od normy skorygować i powinno być OK jak masz resztę sprawną.

Dzis byłem u fachowca powiedział ze obroty sa ok ze delikatne falowanie to +- 50 obrotow korygowanych przez sonde lambda. Wyjezdzielm tez 10L paliwa tak żeby wskazowka była w tym samym miejscu jak przed tankowaniem i wyszlo 106km czylo ok. 9,5L/100km wiec jest lepiej najniższe spalanie od zakupumimo ze polowe trasy to 140 i gaz w podłodze reszta to miasto i dynamiczna jazda ale bez szaleństw. Chyba pomogla wymiana przewodow podciśnienia jeszcze przed tankowaniem.Mimo to i tak nie jestem zachwycony z tego wyniku.

Co sadzicie o tym spalaniu czy to jest w normie czy jeszcze za wysokie?

U mnie po wymianach i regulacji zaplonu: zatankowane 40l -> przejechane 480km w trasie i 150km w mieście, wiec srednia w okolicach 6,4l/100. Dzisiaj zatankowalem 10l i przejechalem 180km w trasie, wiec srednia z trasy 5,55. Tankowalem na shellu, 95okt. Predkosci max 90km/h. Moj NZ nie bardzo chce jezdzic szybciej :-/

GIELDZIARZ pisze:Nie przypuszczałem ze z benzynowcem może być tyle klopotow.

Nie ma żadnych kłopotów, bo sprawa jest PROSTA - dobry zakład diagnostyki i po sprawie.

krycha00 pisze:Tankowalem na shellu, 95okt. Predkosci max 90km/h. Moj NZ nie bardzo chce jezdzic szybciej :-/

Ja tankowałem 98 na lotosie. Kurde chyba mam za ciezka noge przy 90 to bym zasnal tobie wychodzi spalanie w trasie kolo 6 w miescie 7,5.Sprobuje pojechać trochę wolniej max 120 wtedy zobaczę ile spali może w 8 się zmieszczę jeżeli spali mniej to będzie raczej wina ciężkiej nogi.