A ja mam pytanie również o wycięcie kata, tyle, że w 1.6 PN. W tym silniku jest jedna lambda tuż za portkami. Dalej idzie rura i jest katalizator. Mój ma tyle lat co auto, jest już zmęczony życiem i niekiedy jego wewnętrzne "skorupy" drgają i obijają się o puchę, co dosyć mocno mi przeszkadza. Rozważam dlatego usunięcie leciwego kata i wstawienie strumienicy.
Zastanawiam się jednak, jako że zmieni się ciśnienie w układzie wydechowym w miejscu, gdzie sonda dokonuje pomiarów,
czy nie wpłynie to ujemnie na pracę silnika? Czy ewentualnie dało by się przeprogramować jednostkę sterującą na nowe, optymalne ustawienia?
Zaznaczam, że nie chodzi mi tuning silnika, bo z PNką nie ma co walczyć, nie chciałbym jednak, żeby było gorzej
pozdro