Forum.VWGolf.pl

endriuxtr, A niebieski czujnik sprawdziles??

dawaj do mnie, podłączymy go pod VAGa zobaczymy co nam powie

Lublin daleko od Gdańska niestety . Ogólnie podpinałem się pod niebieski czujnik. Rezystancja stabilna była na zimnym zilniku. Wynosiła 1,1kiloOhma . Na rozgrzanym natomiast(90C) strasznie skakała od zakresu 170 a 220. Natomiast kupiłem dziś nową podstawę wtrysku i przy wymianie będę przymierzał się do przeczyszczenia silniczka krokowego. Nie wiem czemu ale samochód bardzo wolno wchodzi na obroty. Dodając gazu na postoju jakoś daje radę, lecz podczas jazdy powoli się zbiera. Czym więcej gazu dodaje to wchodzą co raz niższe obroty. Jak "muskam" go lekko na jakieś 20% to łapie dopiero tak jakby jakąś prędkość. Dalsza usterka to przy dłuższym dodaniu gazu(5sekund) nagle słysze takie strzelanie spod maski, które dobiega z okolicy prawej strony, tuż blisko filtru powietrza. . .

endriuxtr pisze:(w przeciwieństwie do poprzednika)

Cóż mam na pisać skoro problem nadal występuje? Owszem wymieniłem całą kopułkę, przewody zapłonowe i silniczek krokowy. Po wymianie silniczka nie zmieniło się kompletnie nic. Po wymianie przewodów i kopułki jest już lepiej, ale nadal falują. Chyba nie ma się czym chwalić?

Ogoniasty pisze:

endriuxtr pisze:(w przeciwieństwie do poprzednika)

Cóż mam na pisać skoro problem nadal występuje? Owszem wymieniłem całą kopułkę, przewody zapłonowe i silniczek krokowy. Po wymianie silniczka nie zmieniło się kompletnie nic. Po wymianie przewodów i kopułki jest już lepiej, ale nadal falują. Chyba nie ma się czym chwalić?

A czujnik ?

Czujnik był sprawdzany i działa poprawnie. Wymienię jeszcze świece. Z tym że teraz te obroty już aż tak nie przeszkadzają (950-890)

Ogoniasty pisze:Czujnik był sprawdzany i działa poprawnie. Wymienię jeszcze świece. Z tym że teraz te obroty już aż tak nie przeszkadzają (950-890)

nic dziwnego, jest nowy

Powiem tak. Po wymianie podstawy wtrysku na nową i po wymianie niebieskiego czujnika obroty są stabilne. Są lekkie odchyły, lecz to może załatwić sprawa silniczka krokowego, którymm się zajmę, ale nie prędko, bo jest drogi, a obroty aż tak nie falują. Jest za to drugi problem.Dużo większy, który też zaczął się po powrocie od mechanika. Samochód łapie elegancko obroty jak stoi w miejscu, lecz jak jadę już to na ciepłym silniku strasznie wolno przyspiesza. Mógłbym powiedzieć, że do 100km/h zajmuje mu może z półtorej minuty. Natomiast na zimnym silniku rozpędza się normalnie

endriuxtr pisze:Powiem tak. Po wymianie podstawy wtrysku na nową i po wymianie niebieskiego czujnika obroty są stabilne. Są lekkie odchyły, lecz to może załatwić sprawa silniczka krokowego, którymm się zajmę, ale nie prędko, bo jest drogi, a obroty aż tak nie falują. Jest za to drugi problem.Dużo większy, który też zaczął się po powrocie od mechanika. Samochód łapie elegancko obroty jak stoi w miejscu, lecz jak jadę już to na ciepłym silniku strasznie wolno przyspiesza. Mógłbym powiedzieć, że do 100km/h zajmuje mu może z półtorej minuty. Natomiast na zimnym silniku rozpędza się normalnie

Sprawdziłeś lambdę?

tak lambda była wymieniana ostanio kolego

Obroty na zimnym słabo falują, ale przeszkadza to w jeździe bo mam wrażenie jakby stracił na mocy. Gdy nagrzeje się do 90 stopni obroty latają od 500 do 1300...

Dodatkowo zauważyłem, że podczas jazdy także przerywa przez co golf traci na mocny. Jakieś propozycje?

Sprawdź czy przewód wysokiego napięcia idący od cewki do kopułki nie styka się z wężem wodnym. U mnie tak było ; )