Forum.VWGolf.pl

być może będę potrzebował czujnik położenie przepustnicy, z tego co wyczytałem. chyba ze mi doradzić co mi się dzieje, opisane w moim temacie

Kolego masz ori filter czy stożek ? polecam ustawienie przepływówki . Może być to przyczyną , mi też gasł co jakiś czas .

mam oryginalny filter. Ale na gazie po odpięciu wtyczki do przepływki silnik tak samo pracuje na gazie i benzynie jest to samo. Już nie mam siły. Wymieniłem kopułke, przyspieszacz przy aparacie, szczotki w alternatorze, wyczyściłem odme, ustawiłem zapłon, nawet od kolegi podmieniłem komputer, cewke i cały czas to samo, przepływke przeczyściłem, przedmuchałem , niedawno uszczelke pod głowicą wymieniłem. Już nie wiem co to. Wczoraj mierzyłem napięcie na czujniku położenia przepustnicy, na puszczonym gazie i na maksa otwartej przepustnicy jest zero a na połowie otwartej jest 0,12v multimiter miałem ustawiony na 20V. Już nie wiem co to. Zawór obejściowy powietrza sprawdziłem, Na zimnym można dmuchać i leci przez przewód powietrze a na rozgrzanym zamknięty i nie da się. Dołączam zdjęcie mojego silnika
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c72 ... f157b.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Przed chwilą zmierzyłem napięcie na wtyczce przepływki jak opisane jest na tym temacie na stronie 7. Po przekręceniu kluczyka na zapłon napięcie wynosi 5V ale po zapaleniu na wolnych jest tyle samo, a po dodawaniu gazu też nic się nie zmienia. Kręciłem tą śrubką imbusową przy przepływce a napięcie się nie zmieniało jak tam pisze w tym temacie. Może to jest winą. Ale dziwie sie bo gdyby była popsuta przepływka to nie jechał by mi na benzynie a on jedzie i to dużo szybciej niż na LPG.

Kolego w aparacie zapłonowym masz taką jak by " Bańkę " z cienkim przewodem który idzie do przepustnicy . odczep go od przepustnicy , i zassaj powietrze . Jeśli będzie takie jak by "kliknięcie" to znakiem tego że dobry jest , jesli powietrze będziesz zasysał cały czas , znakiem tego że membrane potargało .

szkoda że mieszkasz daleko , bo byśmy przełożyli przepustnice i sprawdził byś przyczyne .

Napisałem wyżej że tą bańke (przyspieszacz) wymieniłem bo była zła.. no to co dalej wymienić?? w końcu cały silnik poskładam ;p

do żyda pogonić jak masz tyle problemów .

Witam
przeczytalem 4 strony posta i nie czytam dalej ale ja mialem i mam dalej powod szarpania jedyny

URWANA PODUSZKA SILNIKA i poptostu sobie skacze i przez to mi szarpie

Dropsik nowa poduszka to koszt koło 50-70zł ( za swoja dałem 71zł ) więc lepiej wymień sobie bo ci może ładnego bałaganu narobić ...

Panowie przerobiłem wszystko co w tym temacie napisane (oprócz wymiany przyśpieszacza zapłonu - ale wydaje się być sprawny, słychać pyknięcie). Pewien pan starszy wiekiem powiedział mi że kiedyś jak się tak działo to się lało spirytus albo denaturat do baku bo on wiąże wodę, która to sama się z benzyną nie miesza tylko oddziela, no i podobno jak nawet niewielka ilość będzie to się robią kryształki przy mrozie i dlatego szarpie. Ile w tym prawdy to nie wiem ale zatankowałem do pełna i wlałem butelkę denaturatu (spirytusu szkoda mi było, wleje go gdzie indziej). Pierwszego dnia po nalaniu efektu nie było ale na drugi dzień objawy ustały. jak widać u mnie mechanicznie było wszystko sprawne a ja pół auta wymieniłem. Mam nadzieję że komuś ta rada pomoże. Pozdrawiam.

Witam.
Mam podobne objawy w swoim golfie. Widzę jakaś częsta usterka. Byłem u trzech mechaników i każdy postawił inną diagnozę (pompka paliwa, aparat zapłonowy, czujnik halla). Mogę zostawić auto na diagnostykę, ale mechanik powiedział 250 zł. Podziękowałem za usługi. Prosiłbym o pomoc od czego zacząć w szukaniu usterki (silnik taki sam jak w temacie i na zdjęciach we wcześniejszych postach), bo od jutra zaczynam poszukiwania na własna rękę. Co zauważyłem to słychać syczenie jakieś pod maską w okolicach wtryskiwaczy. Oraz po włączeniu świateł awaryjnych załącza się zapłon Poza tym na zimnym silniku wszystko działa idealnie. auto nie gaśnie, trzyma obroty. Natomiast jak się nagrzeje to na każdych światłach gaśnie, chyba, że trzymam go na wysokich obrotach, nie zawsze odpala z kluczyka. Trzeba delikatnie popchnąć i pali bez problemu. Przy mrozach -10 stopni pali od pierwszego (nA zimnym silniku).

Panowie,widze że nikt nie zna prawdziwej przyczyny,mam to samo od dwuch dni,wymieniłem świece,bo wyglądało jakby nie chodził jeden gar,nic nie dało,świece suche jakby było ok, nie sa zalane,także paliwo dostaje,dławi się,a jednak nie zalewa i gaśnie na wolnych obrotach,jak ruszać chce to musze dawać gaz prawie do końca by ruszył,pomoże ktoś? z góry dziękuje

Mi to szarpanie i gaśnięcie wygląda na to jakby gdzieś paliwo nie dochodziło jak trzeba

odnośnie nie palenia na jeden cylinder spotkałem się z tym ze uszczelka kolektora ssącego była już stara i puszczała lewe powietrze koszt nieduży i robota nie straszna jest jeszcze uszczelnienie wtryskiwaczy ale to już trudniej zdobyć jednak wymiana w 1.6 mechaniczny wtrysk przyniosła bardzo dobry efekt