Cześć, wczoraj kupiłem golfa mk II 1990r. 1.6 bezyna+LPG. Ogólnie wydawało się że zajebisty stan, świetnie utrzymane wnętrze, piękny oryginalny lakier, palił na dotyk. Przebieg na liczniku to 208 tyś. śmiem przypuszczać że jest szansa na jego oryginalność gdyż stan samochodu jest adekwatny, wszystko udokumentowane itp.
No ale do rzeczy, przyjechałem do domu około 30km i lipa, nie da rady go odpalić ponownie... na około 0,5s coś tam załapał i zgasł, potem nic, czekałem aż silnik będzie zimny bo podejrzewałem kłopot w instalacji zapłonowej, ale na zimnym też nie pali... Na podstawie informacji znalezionych w internecie ustaliłem że w golfie mam gaźnik Pierburg 2EE z elektronicznym starowaniem, zauważyłem że po włączeniu zapłonu z gaźnika dobiega dosyć głośne brzęczenie, które znika po odłączeniu od niego wtyczki dwuprzewodowej. Kolejna sprawa to migająca kontrolka oleju, czytałem że czujniki oleju też mogą być przyczyną nieodpalania silnika. Od poprzedniego właściciela dowiedziałem się że samochód w ostatnich dwóch latach był bardzo sporadycznie eksploatowany, więc może problem leży w elektryce? zaśniedziały styk?
Panowie pomocy, za wszelkie informacje odnośnie diagnozy problemu będę bardzo wdzięczny
Świeżo kupiony, po przyprowadzeniu do domu nie odpala!
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Świeżo kupiony, po przyprowadzeniu do domu nie odpala!
Słyszałem że ten gaźnik może brzęczeć, ale wydaje mi się że nie aż tak. Nagrałem film pokazujący jak to brzmi:
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
Świeżo kupiony, po przyprowadzeniu do domu nie odpala!
zobacz czy jest iskra na świecach, potem trzeba sprawdzić nastawnik wolnych obrotów, spróbuj też wcisnąć gaz ale nie podłogi, tylko z umiarem i spróbuj odpalić z tym wciśniętym gazem, a jak się nie uda i to, to trzeba by wykonać samodiagnozę , możliwe, że gdzieś się też masa ukruszyła, np od ECU do karoserii lub od gaźnika do bloku silnika
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: wt maja 05, 2015 12:40
Re: Świeżo kupiony, po przyprowadzeniu do domu nie odpala!
Jedź do dobrego elektryka i niech sprawdzi instalację elektryczną.
Świeżo kupiony, po przyprowadzeniu do domu nie odpala!
Dokładnie, kumaty elektryk powinien znaleźć usterkę. A może by zrobić konkurs jaki jest w usterce i nagrywać "fachowców".
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości