Uszkodzony katalizator a spalanie.

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Romanek100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: pn sie 30, 2010 16:18

Uszkodzony katalizator a spalanie.

Post autor: Romanek100 » pn lip 21, 2014 18:01

Witam
Na początku zaznaczę, że nie jestem mechanikiem i wszystko co z tym związane jest mi obce, więc proszę o rady , a nie wymądrzanie się.

Mam Golf 2 1.3 NZ z 1991r., który pali 10l na 100 km. Od długiego czasu mam problem z wysokim spalaniem oraz z tym, że nie można tego samochodu ustawić na analizatorze spalin. Według tabelki stacji diagnostycznej mój silnik powinien mieć wskaźnik CO2 w granicach 0,5 a u mnie za żadne skarby nie można zejść poniżej 0,8. (Pisze to tak jak słyszę od mechaników) jeden mechanik, który mi w miarę ustawił silnik (trudno o takiego w okolicach Rzeszowa) powiedział mi po dłuższym czasie walki z moim autkiem, że mam "wydmuchany" katalizator i dlatego nie jest w stanie zejść poniżej 0,8 i dlatego auto mi dużo pali.

Mam pytanie i prośbę o radę.
Czy warto wymieniać katalizator na jakiś inny używany lub czytałem też o jakiejś strumienicy (nie wiem co to), która można wstawić na miejsce katalizatora lub czy całkiem usunąć katalizator. Nie chodzi mi o jakieś zawrotne osiągi, tylko o cisze i mniejsze spalanie.

Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi.

Pozdrawiam



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Uszkodzony katalizator a spalanie.

Post autor: Paweł Marek » wt lip 22, 2014 23:16

katalizator zasadniczo nie wpływa na spalanie a już na pewno nie zmniejsza go , tylko czyści spaliny. Co do pytania czemu dużo pali to trochę trudno powiedzieć nie wiedząc nic. Czy silnik ma kompresję, czy dolot jest szczelny, świece kable dobre , czy przepływomierz i sonda sprawne. Co do składu spalin to jak chcesz mieć lepiej skoro katalizator zapewne nie działa już, i to nie jest problem bo masz mieć poniżej 3.5 CO w tym roczniku. Więc skup się na innych rzeczach. A poza tym czy wiesz że twój mechanik umie ustawić to auto? że trzeba odpiąć sondę i wtedy regulować ma przepływomierzu na 0.8 a potem ją podpiąć dopiero. Chcąc pomocy musisz więcej napisać albo znajdź sobie opis do wtrysku DIgijet.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Romanek100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: pn sie 30, 2010 16:18

Uszkodzony katalizator a spalanie.

Post autor: Romanek100 » śr lip 23, 2014 06:32

Witam

Dziękuję za odpowiedź.

ja się kompletnie nie znam na samochodach i robię tak jak ktoś mi mówi. jedyne co mogę powiedzieć to, to że mam kable i świece nowe. Przepływomierz sam posprawdzałem miernikiem(wartości znalazłem gdzieś na elektrodzie) i wygląda, że jest dobry. Sonda też wymieniona i sprawna.Jeszcze co mogę zrobić to sprawdzę. tą kompresje.
Miałbym prośbę - jeśli można po proszę mi napisać co znaczy "szczelny dolot? Może ja zrobię fotki mojego silnika i podeślę i po uwagach co i w którym miejscu mam uszczelnić to to zrobię sam.
ja nie wiem, czy mój mechanik potrafi ustawić moje auto, gdyż szukam już od długiego czasu dobrego mechanika i jakoś trudno go znaleźć a ten, który powiedział mi o katalizatorze wydaje mi się jakiś bardziej rozgarnięty.
Co do czytania to zaopatrzyłem się nawet w książkę o wtryskach, ale co mi z samej teorii jak mi nikt tego nie naprawi.



Awatar użytkownika
alex_7692
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 748
Rejestracja: sob sty 14, 2012 16:09
Lokalizacja: Grudziądz/ Toruń

Uszkodzony katalizator a spalanie.

Post autor: alex_7692 » śr lip 23, 2014 21:18

Szczelny dolot to chodzi o to alby nie było "lewego"/ fałszywego powietrza. Od puszki z filtrem poprzez tą plastikową rurę którą wędruje powietrze do wtrysku, przy wtrysku musi być wszystko szczelne, postawa wtrysku, kolektor ssący( uszczelka). Można szczelność sprawdzić za pomocą dezodorantu lub innego palnego gazu, wystarczy psikać w newralgiczne miejsca gdzie może ssać powietrze i wtedy jeśli się podniosą obroty to znaczy że gdzieś jest nieszczelność. Jeśli kable i świece w porządku to jeszcze najlepiej jakbyś podał na forum wyniki z pomiaru kompresji. :-)


Moje MKII http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=452768" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek

cotka8
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: pt sie 22, 2014 18:07

Re: Uszkodzony katalizator a spalanie.

Post autor: cotka8 » pt kwie 24, 2015 17:33

W Auto Ali skupują katalizatory. Mają skup katalizatorów, monolitu i złomu. Mają niezłe ceny, więc spokojnie możesz udać się do nich ze swoim katalizatorem.



bartekzarz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: śr gru 10, 2014 15:39

Uszkodzony katalizator a spalanie.

Post autor: bartekzarz » pt kwie 24, 2015 19:01

Witam,
też mam 1.3 NZ, te silniki chyba po prostu tak mają że falują im obroty :D w moim jest tak że jak jest zimny to chodzi idealnie (ok 1300 obr/min), trochę się rozgrzeje (wskazówka od temp na początku skali) na wolnych falują obroty, gaśnie, jak się rozgrzeje (wskazówka na środku) chodzi równo (ok900obr/min). Wymieniłem już świece, kable, wyczyściłem odme i uszczelniłem (była urwana), wymieniłem czujnik (niebieski), filtry powietrza, sprawdzałem dolot. Jedyne co trochę pomogło to " [golf II] Poprawienie dynamiki w silnikach 1.3 1.6 1.8 ", poczytaj. Teraz będę wymieniał pompę paliwa i filtr, jak coś to da to napisze.
Pozdrawiam.
ps. według mnie jak katalizator jest "wydmuchany" to jeszcze lepiej, nie "hamuje" spalin.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk2 (1983 - 1992)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości