1.6 PN 70KM/51kW - Przestał jechać :|

[LukiSzczecin]

Witam, mam problem ze swoim golfem. Otóż do 3 tysięcy obrotów po konkretnym wciśnięciu gazu czuć przyśpieszenie, przyjemnie wbija w fotel jak na tą moc aczkolwiek po przekroczeniu 3 tysięcy obrotów można przeciągnąć go przez pełen zakres od 3 do 6 i przyśpieszenie jest już ledwo odczuwalne - ma to miejsce na biegu 1,2 oraz 3. Czy ma to związek z tym, że silnik ten osiąga max moment obrotowy (118nm) przy 2700 obrotów? Chociaż nawet jeśli, to po przekroczeniu tych obrotów przyśpieszenie powinno być mimo wszystko odczuwalne...

Kolejna sprawa, która mnie trapi... na czwórce oraz piątce za żadne skarby nie da się przekroczyć 4 tysięcy obrotów. Na czwórce gaz w podłodze, i na 4 tysiącach obrotów się kończy, mimo długiej drogi nie chce przekroczyć 4 tys prędkość wtedy to ok 140km/h. Identycznie wygląda to na piątym biegu, osiągnięcie 4 tys obrotów, gaz w podłodze, i nie idzie ani trochę więcej - prędkość wtedy to między 160 a 180 w zależności czy jest pod górę, gładko, itp. Natomiast na trójce, dwójce oraz jedynce idzie przeciągnąć go przez pełen zakres obrotów, aczkolwiek powyżej 3 tysięcy przyśpieszanie jest praktycznie nie odczuwalne. Czy przyczyną może być:

1. Przestawiony zapłon / zużyta kopułka / paluch / świece / przewody w.n / zapchany filtr powietrza - czy te elementy mogłyby powodować takie objawy?

2. Zalewam go paliwem Orlenowskim Verva 98 - większa ilość oktanów, więc generalnie trudniejsze spalanie w porównaniu z PB95, i teoretycznie mniejsza moc?

3. Czy może po prostu to koniec możliwości silnika? W tą opcję akurat wątpię, bo nawet jeśli miałby osiągnąć v-max 180 powiedzmy, to prędkość ta byłaby osiągnięta na piątym biegu, i na pewno blisko 6 tysięcy obrotów racja?

Proszę o podpowiedź w tej kwestii, gdyż trochę mnie to nurtuje. Załączam filmik gdzie widać wjazd na autostradę z trzeciego biegu i przeciągnięcie na obrotach, oraz opisane zachowanie na czwórce oraz piątce. Wjazd na autostradę w 9 minucie filmiku!
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Adz@r]

Witaj. U mnie takie objawy były na LPG gdy miałem patelnie (mikser) pod wtryskiem który strasznie zmniejszał dolot i przekroczenie 4k rpm na biegu graniczyło z cudem. Jak najbardziej opcja 1 jest możliwa, ponieważ zapchany filtr powietrza = mniejsza przepustowość powietrza co wiąże się ze słabszymi osiągami, przestawiony zapłon również ale raczej nieznacznie jeśli na jałowych obrotach równo chodzi. Opcja 2 nie powinna wpłynąć tak znacząco na osiągi więc raczej to nie to. Trzecia opcja jest jak najbardziej możliwa bo z 70KM cudów nie będzie kolegi PN'ka latała w granicach 170. Mój RP 90KM w 4 osoby + bagaż 180km/h. Co do obrotów przy 180km/h jeszcze nie powinieneś mieć 6k rpm, raczej coś w granicach ~5k. Zacznij od filtra powietrza, posprawdzaj wszystko, może uda Ci się wykrzesać ukryte koniki Pozdrawiam.

[LukiSzczecin]

Witam dzięki za odpowiedź. Zapomniałem dopisać, że ma to miejsce w 3 osoby na pokładzie, z samym kierowcą nie sprawdzałem. Wiem, że raczej nie ma co liczyć na cuda przy 70km, aczkolwiek wydaje mi się że prędkość maxymalna powinna być osiągnięta przy max dostępnych obrotach, i generalnie powinien pójść powyżej 4 tysięcy. Gazu nie ma, i nie było, silnik na samej benzynce. Co do paliwa verva 98 również nie sądzę żeby miało to aż tak wielki wpływ, ale wolałem się upewnić. No i to, że możliwości silnika kończą się przy tej prędkości i tych obrotach byłbym w stanie uwierzyć, aczkolwiek na czwórce w takim razie dałby się dociągnąć więcej niż 4 tysiące - w końcu przy tych 4 tysiącach nie jest osiągnięta prędkość maksymalna, którą założmy byłoby podane wyżej 180 na piątym biegu przy 4 tysiącach...

No nic, ustawię zapłon lampą, bo ustawiałem go jedynie na słuch, zmienię filtr powietrza, kopułkę, paluch, świece i przewody i zobaczę jak będzie chodził. Dodam, że obroty nie zawsze są równe, na zimnym z rana po chłodnej nocy potrafi ze dwa razy zgasnąć, a po rozgrzaniu silnika minimalnie falują między 950 a tysiąc z hakiem, ponadto przy wysprzęgleniu z wyższych obrotów np około 3 tysięcy zdarzyło się, że obroty natychmiastowo spadały do 500 i silnik gasł...

[kubarog]

Miałem podobny problem po zatankowaniu lipnego paliwa, też przy wyższych obrotach nie chciał jechać. Z trudem rozbujałem go wtedy do 150 . Po zatankowaniu na Shellu, po jakiś 50km odzyskał moc . PN raczej nie lubi za wysokich obrotów, moim zdaniem nie ma sensu go wyżej kręcić niż 5,500 obrotów. Przy 170 powinno być jakieś 4,500 na 5, w zależności od skrzyni oczywiście .

[ozzy1979]

Przy 170 powinno być jakieś 4,500 na 5, w zależności od skrzyni oczywiście .

W życiu. 70/75 KM nie jest w stanie raczej bujac fury z taka prędkością przy tych obrotach. Ja mając 90 KM w 1,8 i skrzynię 4+E (chyba najdłuższe przełożenia) mam przy 170 około 4500 obr/min. 15 KM mniej nie da rady tego zrobić. Chyba, że ktoś ma lewy licznik. A nawet jak załozysz długa skrzynię do 1,6 70 KM, to nie da sie tego uzyskać - za mała moc (chyba, że z górki z wiatrem).

[LukiSzczecin]

Witam ponownie. Mimo wszystko wydaje mi się to dziwne, ponieważ okej zakładając że to już max prędkość dla tego silnika, to na czwórce powinien wkręcić się powyżej tych 4 tysięcy prawda? Stąd mimo wszystko coś jest nie halo... Mówisz, że może trefne paliwko? Cóż kolejne tankowanie zrobię na innej stacji niż orlen i zobaczę, może faktycznie, chociaż żeby aż tak paliwo miało namieszać to raczej trudno wykonalne...

PN raczej nie lubi za wysokich obrotów, moim zdaniem nie ma sensu go wyżej kręcić niż 5,500 obrotów. Przy 170 powinno być jakieś 4,500 na 5, w zależności od skrzyni oczywiście .

Żebyście przypadkiem nie zrozumieli, że śmigam nim jak na rajdach i ciągle przeciągam przez pełen zakres obrotów Na codzień, nie dochodzę nawet do 5 tysięcy - do codziennej jazdy wiadomo jest wtedy zagłośno. Zwykle jeżdżę do 3 tysięcy, zdarza się do 4. Tak czy inaczej dziwi mnie, że na czwórce 4 tysiące i ani grama więcej, bo na piątce faktycznie dałoby się to wytłumaczyć że to koniec możliwości silnika...

[kubarog]

ozzy1979, Kolego nie musisz mi wierzyć, ja mówię o wartościach licznikowych.

LukiSzczecin, Na 4 biegu bez żadnego problemu powinien przekraczać 4 tys.

[LukiSzczecin]

Okej dzięki chłopaki za info. Pozmieniam filtry, kopułke i inne duperele i zobaczę czy inaczej będzie szedł, bo jak by nie patrzyć o ile zachowanie na piątce da się wytłumaczyć o tyle na czwórce nie pojmuję czemu idzie max 4 tysiące...

[Adz@r]

na 4 biegu powinien Ci kręci do końca (odcinki) dopiero 5 bieg jest nadbiegiem i wtedy chyba w próżni powinien się wkręcić do końca obrotów. Mój RP na 4 kręci do końca czyli do początki czerwonego pola około 5.5k rpm i wtedy mam około 160km/h i potem 5 i jedzie dalej Sprawdź wszystko, powinien lepiej się kręcić, moim zdaniem od filtra zacznij Pozdro

[Sokol9185]

filterek powietrza i paliwa na poczatek a co ci jeszcze powiem to masz chyba problem z termostatem bo auto ci sie nie dogrzewa nie wiem u mnie na profilu tez masz licnik w roznych sytuacjach nagrany mozesz porownac no i mowie na pewno termostat trzeba zmienic

[LukiSzczecin]

Dzieki za odpowiedzi Do tego problemu wrócę za jakiś czas ponieważ moje auto ma się wręcz beznadziejnie Niby poszło dużo pieniędzy, zmieniony rozrząd, pompa wody, przewody w.n, filtry, kopułka, świece itd a w sumie jeździ jak jeździł a w pewnych kwestiach nawet gorzej także póki co jestem zły, bo przez długi czas grosza nie włożyłem i miałem świadomość że ma takie i takie wady, a teraz spory pieniądz poszedł w silnik i wnerwia myśl, że ledwo jeździ ten samochód w sumie przeszło mi już przez myśl oddanie tego na szrot :/ Także posprawdzam wszystko co tam wyżej pisaliście, jak dojde troche do ładu żeby chodził chociaż jak przed tym remontem pozdrawiam

[Sokol9185]

jak będziesz miał zamiar oddać na złom daj znać od kupie go:P:P:P zobacz może ssak w zbiorniku masz brudny:P

[LukiSzczecin]

Sokol9185 Pewnie mi przejdzie złość i będe reanimował bo kawałek pieniądza w to już poszedł... Po prostu wiesz, krew człowieka zalewa na świadomość, że przez rok zmieniona tylko oliwka i paliwo lane, i jeździł a teraz jak by nie patrzyć przeszło tysiak pękł i kur...cze to nie jeździ za cholere :/
Chociażby to kopcenie... " onclick="window.open(this.href);return false; gdybym nie ruszał nic przy silniku ok, ma prawo, ale jednak przy silniku masa rzeczy porobiona a chodzi masakrycznie :/

[Sokol9185]

patrzę na to i się zastanawiam czy to nie uszczelka pod głowicą???? jak woda nie ubywa??? może jakieś tam bąbelki się pojawiają????? woda w oleju lub na odwrót????