Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: czw sie 18, 2011 21:30
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
Witam, mam do was pytanko, moze ktos sie bedzie orientowal co jest grane...
posiadam vw golf II 1.6 B gaznik pierburg 2ee.
sprawa wyglada tak:
dzis od gaznika byl odlaczony jakis kabelek (dokladnie wam nie powiem jaki bo znajomek to robil - ja sie kompletnie nie znam na autach), gdy ten kabelek byl odlaczony samochod "pyrchał" podczas jazdy, przerywał, gubil obroty, po wcisnieciu gazu wogole nie reagowal, nie mial mocy. podpielismy kabelek i bingo!! zadzialalo i problem znikl. ale gdy ten problem byl, czasem tez samochod dojezdzajac do skrzyzowania i po wcisnieciu sprzegla i hamulca samochod (czasami) gasł.
teraz pojawil sie nowy dosc uporczywy problem i to wlasnie o niego mi chodzi.
dojezdzam do skrzyzowania wciskam sprzeglo i hamulec zeby sie zatrzymac. i samochod gasnie, zauwazylismy ze dzieje sie dopiero jak jest nagrzany. ale nie tylko... na zimnym tez tak sie dzieje. ale nie tylko jak hamuje. znajomek jezdzil testowal i zgasl mu nawet jak jechal normalnie na biegu podczas jazdy. sprawa bardzo dziwna, nie potrafimy sie z tym uporac i pisze bo moze wy ogarniecie o co tutaj chodzi. nie wiadomo czego to wogole wina. czy gaznika, czy jakis przewodow... nie mam pojecia.
ktos mial podobne problemy lub wie co moze byc przyczyna gasniecia silnika przy skrzyzowaniu, hamowaniu etc?
dodam, ze przed naprawa usterki z purchajacym gaznikiem gasl mi ale nie tak czesto, teraz jak sie nagrzeje kazda krzyzowka gasnie... ;/
posiadam vw golf II 1.6 B gaznik pierburg 2ee.
sprawa wyglada tak:
dzis od gaznika byl odlaczony jakis kabelek (dokladnie wam nie powiem jaki bo znajomek to robil - ja sie kompletnie nie znam na autach), gdy ten kabelek byl odlaczony samochod "pyrchał" podczas jazdy, przerywał, gubil obroty, po wcisnieciu gazu wogole nie reagowal, nie mial mocy. podpielismy kabelek i bingo!! zadzialalo i problem znikl. ale gdy ten problem byl, czasem tez samochod dojezdzajac do skrzyzowania i po wcisnieciu sprzegla i hamulca samochod (czasami) gasł.
teraz pojawil sie nowy dosc uporczywy problem i to wlasnie o niego mi chodzi.
dojezdzam do skrzyzowania wciskam sprzeglo i hamulec zeby sie zatrzymac. i samochod gasnie, zauwazylismy ze dzieje sie dopiero jak jest nagrzany. ale nie tylko... na zimnym tez tak sie dzieje. ale nie tylko jak hamuje. znajomek jezdzil testowal i zgasl mu nawet jak jechal normalnie na biegu podczas jazdy. sprawa bardzo dziwna, nie potrafimy sie z tym uporac i pisze bo moze wy ogarniecie o co tutaj chodzi. nie wiadomo czego to wogole wina. czy gaznika, czy jakis przewodow... nie mam pojecia.
ktos mial podobne problemy lub wie co moze byc przyczyna gasniecia silnika przy skrzyzowaniu, hamowaniu etc?
dodam, ze przed naprawa usterki z purchajacym gaznikiem gasl mi ale nie tak czesto, teraz jak sie nagrzeje kazda krzyzowka gasnie... ;/
Ostatnio zmieniony ndz sie 21, 2011 19:55 przez bansujpsyho, łącznie zmieniany 1 raz.
- adamtb
- Ma gadane
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 05:07
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko. BARDZO DZIWNE!
wpisz w szukajce na dole "Pierburg 2EE" jest masa tematów o tym gaźniku
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko. BARDZO DZIWNE!
A obroty na biegu jałowym masz wporządku? Czysty filtr powietrza i paliwa? Spróbuj wysprzęglić pomału z małej prędkości - zobacz czy zgaśnie jeśli dostaje za mało paliwa może to być wina czujnika temperatury (ssania), sondy lambda lub komputerka - przyczyn może być wiele. Na początek wymień wszystkie wężyki podciśnienia i przeczyść masę w gaźniku.
MaciU
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: czw sie 18, 2011 21:30
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko. BARDZO DZIWNE!
obroty na luzie są czasem wporzadku a czasem nie, nie raz potrafi zgasnac na luzie.
bylem wlasnie na cpn i zgasl mi na luzie. gdy jechalem i redukowalem z 3 na 2 tez potrafi zgasnac (bo wciskam sprzeglo hamulec i redukcja) dziwna sprawa...
bylem wlasnie na cpn i zgasl mi na luzie. gdy jechalem i redukowalem z 3 na 2 tez potrafi zgasnac (bo wciskam sprzeglo hamulec i redukcja) dziwna sprawa...
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 557
- Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
- Lokalizacja: okolice krakowa
- Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
- Silnik: AZM
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
bo łapie powietrze z pędu auta... dmuchnij w dolot powietrza tez zgasnie na postoj przy instalacji LPG nie może dostawać powietrza ma sobie sam pobierać zasłoń rurkę dolotową tak żeby powietrze łapał inaczej tj załóż inną wygiętą w stronę sciany grodziowej (oczywiście nie zatykając jej bo musi jakoś ciągnąć powietrze) gazownik cię za to dodatkowo skasuje a sam naprawisz kupując srebrną rurkę zakładając na rurkę dolotu odchylając ja i zabezpieczając przed spadnięciem przypuszczam że niedopatrzenie gazownika lub możliwość zarobku dodatkowego.
passat b5 115KM AZM 2003r
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: czw sie 18, 2011 21:30
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
ja nie mam gazu... jakiego gazownika, o czym ty mowisz?
probojemy go ogarnac i masakra, nie mozemy znalesc przyczyny, opisze dokladniej moj problem...
samochod GASNIE kiedy wcisne sprzeglo i hamulec.
samochod NIE GASNIE kiedy wcisne hamulec (bez sprzegla, na biegu[np. jak zakret robie])
kiedy sie zatrzymuje musze wcisnac sprzeglo i hamulec wiec GASNIE.
czyli wynika z tego ze auto kiedy dostaje wolne obroty, i one spadaja (wciskam sprzeglo) to gasnie, a kiedy sprzegla nie wcisne i hamuje bez sprzegla na biegu to NIE GASNIE.
dodam ze zgasl mi nie raz na luzie, gdy stalem w miejscu.
macie jakies pomysly panowie?
powiedzcie mi co jest odpowiedzialne za ustawianie wolnych obrotow i jak je wyregulowac (o ile wogole da sie je wyregulowac)
juz nie wiem co z tym samochodem...
ma ktos jakies pomysly?
powiem tak:
mam ograniczony budzet pieniezny, nie chce wymieniac wszystkiego po kolei bo nie stac mnie na to, gdybym mial pieniadze nie zakladal bym tu tematow tylko wymienil bym wszystko po kolei i juz, dlatego chce by ktos pomogl i dal jakies pomysly co sprawdzic a my to sprawdzimy i zobaczymy czy to to, sprawdzalismy juz serio wiele rzeczy no i pupa...
pod maska mam takie cos w ktorym mieszcza sie dwa czujniki. jeden odpowiada za wskaznik temperatury chlodnicy na desce rozdzielczej drugi kabelek leci do komputera. wiemy ze jeden jest pierdykniety. bo kiedy je zamienilismy to wskaznik od chlodnicy nie dzialal tak jak powinien, a kiedy spowrotem odmienilismy to skoczyla temperatura na desce od razu. no wiec zamienilismy te kable tak zeby ten co idzie do komputera byl podpiety do tego co nie jest pierdykniety. na jezdzie testowej nie zgasl ani razu, ale kiedy pojechalem do domu, troche okrezna droga zeby go sprawdzic zgasl dwa razy...
to jest juz udreka normalnie, hehe. dojezdzam do zakretu, skrzyzowania, sprzeglo, hamulec i jeb... gasnie.
poglowkujcie troszke panowie bo my juz nie wyrabiamy, bede bardzo wdzieczny.
P.S
prosze mi nie proponowac korzystania z szukajki, pol dnia nad tym siedzialem i bez efektow.
probojemy go ogarnac i masakra, nie mozemy znalesc przyczyny, opisze dokladniej moj problem...
samochod GASNIE kiedy wcisne sprzeglo i hamulec.
samochod NIE GASNIE kiedy wcisne hamulec (bez sprzegla, na biegu[np. jak zakret robie])
kiedy sie zatrzymuje musze wcisnac sprzeglo i hamulec wiec GASNIE.
czyli wynika z tego ze auto kiedy dostaje wolne obroty, i one spadaja (wciskam sprzeglo) to gasnie, a kiedy sprzegla nie wcisne i hamuje bez sprzegla na biegu to NIE GASNIE.
dodam ze zgasl mi nie raz na luzie, gdy stalem w miejscu.
macie jakies pomysly panowie?
powiedzcie mi co jest odpowiedzialne za ustawianie wolnych obrotow i jak je wyregulowac (o ile wogole da sie je wyregulowac)
juz nie wiem co z tym samochodem...
ma ktos jakies pomysly?
powiem tak:
mam ograniczony budzet pieniezny, nie chce wymieniac wszystkiego po kolei bo nie stac mnie na to, gdybym mial pieniadze nie zakladal bym tu tematow tylko wymienil bym wszystko po kolei i juz, dlatego chce by ktos pomogl i dal jakies pomysly co sprawdzic a my to sprawdzimy i zobaczymy czy to to, sprawdzalismy juz serio wiele rzeczy no i pupa...
pod maska mam takie cos w ktorym mieszcza sie dwa czujniki. jeden odpowiada za wskaznik temperatury chlodnicy na desce rozdzielczej drugi kabelek leci do komputera. wiemy ze jeden jest pierdykniety. bo kiedy je zamienilismy to wskaznik od chlodnicy nie dzialal tak jak powinien, a kiedy spowrotem odmienilismy to skoczyla temperatura na desce od razu. no wiec zamienilismy te kable tak zeby ten co idzie do komputera byl podpiety do tego co nie jest pierdykniety. na jezdzie testowej nie zgasl ani razu, ale kiedy pojechalem do domu, troche okrezna droga zeby go sprawdzic zgasl dwa razy...
to jest juz udreka normalnie, hehe. dojezdzam do zakretu, skrzyzowania, sprzeglo, hamulec i jeb... gasnie.
poglowkujcie troszke panowie bo my juz nie wyrabiamy, bede bardzo wdzieczny.
P.S
prosze mi nie proponowac korzystania z szukajki, pol dnia nad tym siedzialem i bez efektow.
- adamtb
- Ma gadane
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 05:07
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
Może to Ci coś pomoże: http://chomikuj.pl/adamtb/AUTA/VW+Golf+ ... 357825.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
jak nie będziesz miał jak pobrać mogę Ci wysłać na maila.
jak nie będziesz miał jak pobrać mogę Ci wysłać na maila.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: czw sie 18, 2011 21:30
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko. <ZAJRZYJ>
zobaczymy to jutro z rana, jak by co bede pisal. chcemy zawiekszyc troche obroty moze to cos pomoze.
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
bansujpsyho, nie pisz jednego posta pod drugim...i nie edytuj więcej tytułu tematu w podobny sposób
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
Gaśnięcie po wysprzęgleniu - też już u mnie zaczyna pojawiać się ten problem. Dokładnie nie wiem jeszcze jak go rozwiązać, ale podepnij czujniki temperatury tak, jak powinny być - czyli wskaźnik na desce do czarnego, czujnik to sterownika silnika do niebieskiego - wtyczki mają odpowiednie kolory. Sprawdź też, czy czujnik temperatury w kolektorze dolotowym jest prawidłowo podpięty, zrób diagnozę kodami błyskowymi - czy wszystko jest ok. Ogólnie elektryczka i podciśnienia mają być prawidłowo popodłączane.
Przyczyn gaśnięcia upatruję w funkcji cut-off gaźnika. Gaźnik 2ee ma funkcję odcinania dopływu paliwa przy hamowaniu silnikiem. W momencie puszczenia gazu przesłona wstępna obraca się w drugą stronę, ciągnąc klapkę wewnątrz gaźnika, która zasłania dysze paliwowe - tym samym silnik przy hamowaniu nie spala paliwa. Problem pojawia się w momencie kiedy wał silnika uzyska niskie obroty - wtedy dopływ paliwa powinien być ponownie zapewniony - jednak tak nie jest. Mam wrażenie, że ten dopływ odblokowany jest po prostu za późno, kiedy silnik ma już za niskie obroty, żeby ponownie zacząć poprawną pracę na paliwie. Może cięgno klapki blokuje się jakoś w prowadnicach i ciężko pracuje...
W sytuacji, kiedy tylko puszczamy gaz, z potem ponownie go dodajemy to opóźnienie w odblokowaniu dopływu paliwa nie ma znaczenia, bo wał silnika cały czas napędzany jest od kół samochodu - więc nawet, jak dopływ odblokowany jest z opóźnieniem, to i tak wał ma takie obroty, że silnik spokojnie sobie odpali i będzie pracował nadal.
Przyczyn gaśnięcia upatruję w funkcji cut-off gaźnika. Gaźnik 2ee ma funkcję odcinania dopływu paliwa przy hamowaniu silnikiem. W momencie puszczenia gazu przesłona wstępna obraca się w drugą stronę, ciągnąc klapkę wewnątrz gaźnika, która zasłania dysze paliwowe - tym samym silnik przy hamowaniu nie spala paliwa. Problem pojawia się w momencie kiedy wał silnika uzyska niskie obroty - wtedy dopływ paliwa powinien być ponownie zapewniony - jednak tak nie jest. Mam wrażenie, że ten dopływ odblokowany jest po prostu za późno, kiedy silnik ma już za niskie obroty, żeby ponownie zacząć poprawną pracę na paliwie. Może cięgno klapki blokuje się jakoś w prowadnicach i ciężko pracuje...
W sytuacji, kiedy tylko puszczamy gaz, z potem ponownie go dodajemy to opóźnienie w odblokowaniu dopływu paliwa nie ma znaczenia, bo wał silnika cały czas napędzany jest od kół samochodu - więc nawet, jak dopływ odblokowany jest z opóźnieniem, to i tak wał ma takie obroty, że silnik spokojnie sobie odpali i będzie pracował nadal.
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: czw sie 18, 2011 21:30
Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
na poczatek wymieniam gume pod gaznikiem, mam niezle wyjechaną. i musze przeczyscic silniczek krokowy, podobno to ma pomoc... zobaczy sie
Re: Gaśnie przy hamowaniu i nie tylko.
musisz wymienić gaźnik ja też tak miałem wymieniłem i teraz idzie jak rakieta xd
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości