bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

denisz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 372
Rejestracja: pn sty 25, 2010 00:47
Lokalizacja: Wrocław

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: denisz » sob lis 06, 2010 20:00

Damian3942 pisze:denisz, przytoczyłeś nie moje słowa :) przypuszczam ze przez roztargnienie dałeś :hmm:
Damian3942, nie wiem o co chodzi? Ale z góry za cokolwiek przepraszam :D
p8pepe pisze:PS. 1.3 NZ nie ma żadnego trybu awaryjnego, żadnych zaprogramowanych ustawień w przypadku usterek sterownika lub czujników. Jak coś nawala, to odzwierciedlenie tego objawia się w pracy silnika.
pepe, fajny gość jesteś więc porzućmy wszelkie niepotrzebne spory i podyskutujmy na temat - na zasadzie zwykłej wymiany zdań.
Pytam też, chcąc się czegoś nauczyć, bo omnibusem nie jestem i zawsze mogę się mylić.
Ja tryb awaryjny rozumiem tak, że jak jakiś czujnik odepnę, to silnik będzie po prostu jakoś chodził - tzn, że przynajmniej odpali i będzie chodził na biegu jałowym, a nie że w ogóle nie odpali. Tryb awaryjny to żadna skomplikowana "technika" - skoro sterownik potrafi odczytywać sygnał z czujnika i na jego podstawie dokonywać analiz, to tym bardziej będzie potarfił przyjąć jaką s stałą wartość w przypadku gdy go nie widzi. Takie moje zdanie. (oczywiście mam na myśli czujniki takie jak lambda, temperatury a nie np. Hall-e)
Chodzi mi zatem o to, że jak odepnie się czujnik temperatury to silnik zapli - co oznacza pracę w trybie awaryjnym.

Zatem djtalarus, zrób ten test z odpięciem wtyczki od czujnika temperatury i zobacz jak wtedy zapali. Jeśli będzie różnica, to masz przyczynę czujnik (ale wymieniłeś) lub jego przewody.

Nie jestem na 100% pewien tego co piszę ale przecież nie trzeba się kłócić, żeby się nauczyć jak jest naprawdę. Jak to sprawdzisz to będziemy wszyscy o coś mądrzejsi.



Damian3942
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 557
Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
Lokalizacja: okolice krakowa
Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
Silnik: AZM

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: Damian3942 » ndz lis 07, 2010 00:02

denisz, w jednym poscie jestem ja jako "p8pepe" ale mniejsza z tym, może u mnie coś FF kopyrta :helm: a co do trybu awaryjnego to masz rację silnik ma większe obroty bardzo wyraźnie to słychać o ile się nie mylę na zapalonym silniku po odpięciu sterownik również zmieni obroty, ale tak szczeże to ja bym się uczepił zapłonu... sprawdź czy jest iskra na ciepłym silniku (nie palcem bo zaboli) dwa to zapłon ma być wyregulowany odpowiednio bo na ciepłym silniku inaczej pali (wiem nieprecyzyjnie ale nie wiem jak to ująć w słowa) inna dawka paliwa czy jakoś takoś inny stopień sprężania ( tu też świece mogą dawać w kość, może okazać się że iskra jest słaba i ginie na ciepłym silniku a powinna być biała/jasna)


passat b5 115KM AZM 2003r

denisz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 372
Rejestracja: pn sty 25, 2010 00:47
Lokalizacja: Wrocław

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: denisz » ndz lis 07, 2010 00:33

Damian3942 pisze:denisz, w jednym poscie jestem ja jako "p8pepe" ale mniejsza z tym, może u mnie coś FF kopyrta :helm: a co do trybu awaryjnego to masz rację silnik ma większe obroty bardzo wyraźnie to słychać o ile się nie mylę na zapalonym silniku po odpięciu sterownik również zmieni obroty, ale tak szczeże to ja bym się uczepił zapłonu... sprawdź czy jest iskra na ciepłym silniku (nie palcem bo zaboli) dwa to zapłon ma być wyregulowany odpowiednio bo na ciepłym silniku inaczej pali (wiem nieprecyzyjnie ale nie wiem jak to ująć w słowa) inna dawka paliwa czy jakoś takoś inny stopień sprężania ( tu też świece mogą dawać w kość, może okazać się że iskra jest słaba i ginie na ciepłym silniku a powinna być biała/jasna)
Damian3942, to byłeś ty jako ty :) - zgodziłem się tam z twoim zdaniem i dodałem, że powinno być i od lambdy i od czujnika temp.

pozostałe przyczyny jakie opisujesz są jak najbardziej możliwe. Sęk w tym, że problem nie odpalającego auta może mieć masę przyczyn i raczej nikt nie zgadnie od razu. Po prostu trzeba sprawdzać po kolei. Po sprawdzeniu czujnika ja zacząłbym właśnie sprawdzać rzeczy, które wymieniłeś. Pzdr



p8pepe
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 125
Rejestracja: ndz mar 21, 2010 19:06
Lokalizacja: Toruń

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: p8pepe » ndz lis 07, 2010 02:14

Tryb awaryjny wg mojego pojęcia to funkcja, którą Bosch/VW wprowadził dopiero później. Np. w MK4 w trybie awaryjnym jest ograniczenie ilości obrotów do ok. 4500/min. Ogólnie te wszystkie czujniki, lambdy, przepływomierze mają na celu maksymalne wykorzystanie mocy przy jak najmniejszym apetycie na paliwo. Jeśli coś nie działa to silnik będzie pracował, ale nie koniecznie z takimi wartościami jakie faktycznie występują, co objawi się np. większym spalaniem, ale zamiast dzwonić po lawetę, dojedziemy do domu.

W 1.3 NZ takiej funkcji niestety nie ma, tzn. np. po odłączeniu przepływomierza silnik zgaśnie (dla kontrastu w niektórych silnikach możliwa jest w miarę normalna jazda z odpiętym przepływomierzem). Tak samo w przypadku czujnika temp. cieczy chłodzącej. Jeśli jest odłączony to napięcie pomiędzy pinem sterownika a masą jest równe 5,0 V - sterownik nie widzi, że czujnik jest odłączony (różnica potencjałów jest tym większa im większy jest opór). Odczyt 5V traktuje jako silnik b. zimny. Zgodzę się, po odłączeniu czujnika obroty wzrastają, ale nie jest to spowodowane przejściem w tryb awaryjny (którego nie ma), ale wzbogaceniem mieszanki (jak dla zimnego silnika).

Wiele osób z tymi silnikami jeździ z odłączoną sondą lambda, bo silnik lepiej pracuje na wolnych obrotach. DIGIJET praktycznie nie ma stabilizacji wolnych obrotów i sterownik stale korygujący skład mieszanki (dążąc do lambda = 1) w niektórych przypadkach powoduje falowanie obrotów na jałowym. Po odłączeniu sondy nie mamy jednak trybu awaryjnego. Silnik cały czas pracuje ze składem mieszanki ustalonym śrubą na przepływomierzu.

Temat myślę, że wyczerpany. Teraz raczej zajmijmy się pomocą koledze, który nie może odpalić rozgrzanego NZ-ta, niż dywagacjami o wątpliwym sensie. Pozdrawiam.



Awatar użytkownika
djtalarus
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 18:37
Lokalizacja: MIEŃ/BIAŁYSTOK

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: djtalarus » ndz lis 07, 2010 16:02

dzisaij w niedziele nie bede już sprawdzał tych kabli i tych wtyczek ale jutro to zrobie i napisze rezultaty...a i jeszcze dodam ze czasami jak go odpale to mi zgaśnie dojeżdżając do skrzyżowania ale tylko wtedy gdy wcisne sprzęgło lub wyrzuce bieg na jałowy..


MILION SERC JEDNO BICIE VW GOLF II NA CAŁE ŻYCIE!!!!!

denisz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 372
Rejestracja: pn sty 25, 2010 00:47
Lokalizacja: Wrocław

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: denisz » ndz lis 07, 2010 16:26

p8pepe, ja zostaję przy zdaniu, że chodzi o prąd nie napięcie (które służy jako zasilanie obwodu z czujnikiem). Nie ma prądu = nie ma czujnika = sterownik zakłada stałą temperaturę. Byłbym wdzięczny, jeśli ktoś by to tu absolutnie potwierdził lub zaprzeczył. To forum jest dla mnie od dawna nie tylko "mechanikiem internetowym" ale też kopalnią wiedzy, z której się też uczę (też na własnych błędach).
Digijet, to stare dzieje. Pewnie jest tam przepływomierz klapkowy - z potencjometrem i czujnikiem temperatury powietrza. To nie to samo, co potencjometr z drutami grzejnymi, odłączenie którego nie spowoduje zgaśniecie auta.

djtalarus, wracając do twojego problemu.

mogę dodać jeszcze do możliwych przyczyn cewkę zapłonową. Zwłaszcza, że masz problemy na rozgrzanym silniku - cewka właśnie może dobrze pracować "na zimno" a jak jest rozgrzana po dłuższej swojej pracy to dochodzi do zwarć między jej uzwojeniami. Tylko, że można to sprawdzić tylko w jeden sposób: podmienić na dobrą cewkę.
djtalarus pisze:a i jeszcze dodam ze czasami jak go odpale to mi zgaśnie dojeżdżając do skrzyżowania ale tylko wtedy gdy wcisne sprzęgło lub wyrzuce bieg na jałowy..
czekaj, czekaj....
w swoim golfie 3 miałem identyczny problem - identyczny: dojeżdżam do skrzyżowania lub zakrętu - w sensie jadę bez dodawania gazu i momentalnie po wciśnieciu sprzęgła silnik gasł - bez reguły: czasmi kilka razy dziennie, czasami przez miesiąc ani razu.
Tylko, że kurcze nie pamiętam w czym był problem. Albo samo się "naprawiło" albo ustało po ustawieniu zapłonu. Tylko, że zapłon ustawiałem z innego powodu więc nie wiem, czy zły zapłon był na 100% tego przyczyną.



Damian3942
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 557
Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
Lokalizacja: okolice krakowa
Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
Silnik: AZM

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: Damian3942 » ndz lis 07, 2010 23:01

a kolego masz może LPG? Kolego Denisz właśnie pisałem o cewce bo mi to na nią wygląda może przestawiła się? albo daje w kość? a co do gaśnięcia (jak masz LPG) to przyczyną jest dolot powietrza na gazie nie może dostawać powietrza z pędu musi on sobie sam pobierać tyle ile chce czyli rurka dolotu co idzie w błotnik zamieniona czymś co można wykręcić w stronę tyłu


passat b5 115KM AZM 2003r

Awatar użytkownika
djtalarus
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 18:37
Lokalizacja: MIEŃ/BIAŁYSTOK

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: djtalarus » pn lis 08, 2010 10:00

nie mam lpg czysta benzynka....a co do tej cewki jak ja moge sprawdzić czy jest dobra czy zepsuta...


MILION SERC JEDNO BICIE VW GOLF II NA CAŁE ŻYCIE!!!!!

denisz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 372
Rejestracja: pn sty 25, 2010 00:47
Lokalizacja: Wrocław

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: denisz » pn lis 08, 2010 12:45

djtalarus pisze:a co do tej cewki jak ja moge sprawdzić czy jest dobra czy zepsuta...
napisałem już wcześniej, że tylko podmieniając na dobrą.

Można pomierzyc, czy napięcie zasilania we wtyczce jest prawidłowe i oporności uzwojeń samej cewki. Jest to jednak żaden ostateczny pomiar, bo pomiary mogą wyjść prawidłowe a i tak cewka może być dupnięta. Tylko podmiana.



Awatar użytkownika
djtalarus
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 18:37
Lokalizacja: MIEŃ/BIAŁYSTOK

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: djtalarus » pn lis 08, 2010 22:34

sprawdzałemtekable na tychczujnikachczarnyminiebieskim i jest wszystko okkable nieprzerwane wszystkow pożądku z nimi..


MILION SERC JEDNO BICIE VW GOLF II NA CAŁE ŻYCIE!!!!!

Damian3942
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 557
Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
Lokalizacja: okolice krakowa
Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
Silnik: AZM

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: Damian3942 » wt lis 09, 2010 03:29

djtalarus, no to cewka ja tak miałem po czym padła na amen, chyba że żle wyprzedza zapłon? regulację masz na śrubkach dwóch


passat b5 115KM AZM 2003r

p8pepe
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 125
Rejestracja: ndz mar 21, 2010 19:06
Lokalizacja: Toruń

Re: bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: p8pepe » wt lis 09, 2010 13:34

djtalarus pisze:sprawdzałemtekable na tychczujnikachczarnyminiebieskim i jest wszystko okkable nieprzerwane wszystkow pożądku z nimi..
djtalarus, najpierw napisz konkretnie jak auto pracuje na ciepłym silniku po odpaleniu? Czy problem jest tylko z odpaleniem czy także z odpaleniem i pracą? I czy na zimnym tego nie ma.



Awatar użytkownika
djtalarus
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 18:37
Lokalizacja: MIEŃ/BIAŁYSTOK

bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: djtalarus » pt lis 12, 2010 16:33

po odpaleniu skacza obroty i tak przez cacły cvzas czasami aż przygasa.....na ciepłym praktycznie bez wiekszych zmian z obrotami ale dalej faluja..


MILION SERC JEDNO BICIE VW GOLF II NA CAŁE ŻYCIE!!!!!

Awatar użytkownika
djtalarus
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 18:37
Lokalizacja: MIEŃ/BIAŁYSTOK

Re: bardzo ciężko pali na rozgrzanym silniku 1.3 nz

Post autor: djtalarus » pt lis 12, 2010 16:34

Damian3942 pisze:djtalarus, no to cewka ja tak miałem po czym padła na amen, chyba że żle wyprzedza zapłon? regulację masz na śrubkach dwóch
a grzie znajduja sie te śrubki do tej regulacji..i w jaki sposób to rególować???


MILION SERC JEDNO BICIE VW GOLF II NA CAŁE ŻYCIE!!!!!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk2 (1983 - 1992)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości