Gaśnie po nagrzaniu silnik 1.1 l (gaźnik)
: czw sty 24, 2013 10:41
Witam wszystkich
Mam następujący problem z moją "jedynką" 1.1 l. (tylko benzyna):
Pojazd odpala bez problemu, do pełnego nagrzania jedzie się bardzo dobrze. Po nagrzaniu przy prędkości 80-90 km/h zaczynają spadać obroty. Dodawanie gazu nic nie daje (jakby było odcięcie). Pojazd w konsekwencji się zatrzymuje i gaśnie. Kręcenie rozrusznikiem bezpośrednio po zatrzymaniu nic nie daje. Silnik po stygnięciu około 10 min bez problemu odpala i po nagrzaniu sytuacja się powtarza. Moje podejrzenie pada na:
1. pompa paliwa (zauważyłem, że bezpośrednio po zatrzymaniu we filtrze paliwa jest bardzo mało benzyny tak jakby pompa się zapowietrzała),
2. cewka (choć to tylko przypuszczenia),
3. aparat zapłonowy (choć bardzo w to wątpię bo auto równo pracuje),
4. kable zapłonowe (kupiłem nowe NGK, ale po roku okazało się, że mają spory nalot korozji - wyczyściłem do połysku i zakonserwowałem kontakt sprajem).
p.s. 1
gaźnik Solex PIC został zregenerowany i wyregulowany przez chyba najlepszego i już jednego z niewielu gaźnikowców w Łodzi - wiec to też odpada.
p.s. 2
auto mało eksploatowane, garażowane, nie widziało już dawno deszczu i śniegu... niedzielny bolid
Mam następujący problem z moją "jedynką" 1.1 l. (tylko benzyna):
Pojazd odpala bez problemu, do pełnego nagrzania jedzie się bardzo dobrze. Po nagrzaniu przy prędkości 80-90 km/h zaczynają spadać obroty. Dodawanie gazu nic nie daje (jakby było odcięcie). Pojazd w konsekwencji się zatrzymuje i gaśnie. Kręcenie rozrusznikiem bezpośrednio po zatrzymaniu nic nie daje. Silnik po stygnięciu około 10 min bez problemu odpala i po nagrzaniu sytuacja się powtarza. Moje podejrzenie pada na:
1. pompa paliwa (zauważyłem, że bezpośrednio po zatrzymaniu we filtrze paliwa jest bardzo mało benzyny tak jakby pompa się zapowietrzała),
2. cewka (choć to tylko przypuszczenia),
3. aparat zapłonowy (choć bardzo w to wątpię bo auto równo pracuje),
4. kable zapłonowe (kupiłem nowe NGK, ale po roku okazało się, że mają spory nalot korozji - wyczyściłem do połysku i zakonserwowałem kontakt sprajem).
p.s. 1
gaźnik Solex PIC został zregenerowany i wyregulowany przez chyba najlepszego i już jednego z niewielu gaźnikowców w Łodzi - wiec to też odpada.
p.s. 2
auto mało eksploatowane, garażowane, nie widziało już dawno deszczu i śniegu... niedzielny bolid