Strona 1 z 2

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: sob wrz 14, 2013 21:26
autor: mateusz3299
Chce kopić jeden z nich, ale mam dylemat bo maja one takie same wymiary i wygląd. Nie wiem jak jest z autentycznością ich pojemność??. Wiem ze większość kondensatorów ma zaniżoną wartości ich pojemności, ale jak jest w przypadku tych kondensatorów??. W Internecie nie znalazłem żadnego tematu związanego z tymi kondensatorami.

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 18:34
autor: k0nr4d
A czy na pewno potrzebny jest Ci kondensator? Jak wygląda reszta instalacji?

Re: Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 19:08
autor: mateusz3299
k0nr4d pisze:A czy na pewno potrzebny jest Ci kondensator? Jak wygląda reszta instalacji?
Moze to głupio zabrzmi ale jest to instalacja car audio w domu :D wygląda to tak: Prostownik 12v nie pamiętam ile amper, nie będę wyciągał bo wszystko pochowane. kable 30mm, kondensator 1.2 f, wzmacniacz mac audio 1500 monoblock, Subwoofer: Crunch RB-400 400rms/800max, Sterownik Pioneer VSK-420-K HEMIKINO. gra to ładnie czysto, mimo ze niby wzmacniacz nie najlepszy do suba niby za mala moc,(tak na forach oceniają), czasem mam ochotę mocniej przywalić to brakuje prądu czasem. miałem pożyczony jeszcze 2 kondensator, było lepiej ale chce by było jeszcze lepiej, jeszcze zastanawiam się nad mały akumulatorem do tego , z czasem dojdzie 2 Sub CRUNCH CRB-400, i wzmaciacz CRUNCH GTX 3000D Monoblock, Proszę bez hej-tow. I wymądrzania się :D:D :jezor:

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 19:23
autor: k0nr4d
Obawiam się, że masz za słabą elektrownię, prostownik nigdy nie był i nie jest dobrym źródłem zasilania, bo nie jest to zasilacz liniowy. Jego wydajność prądowa też jest zapewne zbyt mała, pewnie około 10A max.

Re: Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 19:32
autor: mateusz3299
k0nr4d pisze:Obawiam się, że masz za słabą elektrownię, prostownik nigdy nie był i nie jest dobrym źródłem zasilania, bo nie jest to zasilacz liniowy. Jego wydajność prądowa też jest zapewne zbyt mała, pewnie około 10A max.
Wiem, ale wcześniej miałem tylko prostownik :D i było słabo, ale jak doszedł kondensator 1.2f to już zaczęło się coś dziać :D i pomyślałem ze jak kupie coś lepszego to będzie już ok, wiem ze to nie tedy droga,nie jestem amatorem w tych sprawach, tylko nw jak z tymi faradami w kondensatorach, bo czytając na forach to nie wiadomo co o nich myśleć :D
A co myślisz o dołożeniu akumulatora 12v 55Ah, i prostownik do tego jako nie najlepszy zastępnik alternatora :D

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 19:37
autor: k0nr4d
Kup porządny zasilacz 230->12. Może być taki dedykowany do CB, tylko o dużej wydajności prądowej (jakieś 35A minimum). Kondensator prądu Ci nie wytworzy, to nie akumulator.

Re: Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 19:48
autor: mateusz3299
k0nr4d pisze:Kup porządny zasilacz 230->12. Może być taki dedykowany do CB, tylko o dużej wydajności prądowej (jakieś 35A minimum). Kondensator prądu Ci nie wytworzy, to nie akumulator.
Problem w tym ze nic niema mądrego 230v na 12v, wszystko słabe znalazłem na Ebay.de ale 100 euro koszt :D . Kondensator to nie akumulator prawda, ale wspomaga w wysokich spadkach napięcia.
A co myślisz o aku i prostowniku?

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 20:10
autor: k0nr4d
Aku już lepiej, ale najlepiej zasilacz. Wydatek jeden, a porządny, za 400 zł masz elektrownię, która zasili wzmacniacz.

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn wrz 16, 2013 20:24
autor: mateusz3299
Musze wszystko przemyśleć, ale chyba wezmę aku, bo wyjdzie mnie taniej :D 55-70 euro za nówkę, może nie najlepszy ale już będzie lepiej, w końcu to nie auto :D

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: wt wrz 24, 2013 16:35
autor: -=ren=-
k0nr4d pisze:Kondensator prądu Ci nie wytworzy, to nie akumulator.
gwoli ścisłości akumulator tez prądu nie wytwarza...
w tym przypadku akumulator to dobre rozwiązanie pod warunkiem zapewnienia napięcia na poziomie dostatecznie duzym, aby utrzymać grający sprzęt i ładowanie baterii podczas codziennej eksploatacji. Poza tym większość "klasycznych" wzmacniaczy ma zasilacze wykonane z transformatora protownika i baterii kondensatorów, które uzupełniają energię w krótkich momentach "niewydajności" zasilacza. Jednak żeby nie stosować dużych przekroi o jakich pisze kolega wyżej w sprzęcie domowym napięcie jest wyższe.

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: wt wrz 24, 2013 18:23
autor: Młody Golfiarz
Co do zasilacza możesz zrobić sam :D Wystarczy mocny transformator z 230 na 12 V potem mostek prostowniczy żeby z prądu zmiennego dał Ci plus i minus , dwa kondensatory stabilizator i dwa kondensatory i masz stabilny wzmacniacz na początku jeszcze bezpiecznik dla ochrony :)

Re: Kondensator Hifinics 10F i 5F

: wt wrz 24, 2013 23:50
autor: mateusz3299
Młody Golfiarz pisze:Co do zasilacza możesz zrobić sam :D Wystarczy mocny transformator z 230 na 12 V potem mostek prostowniczy żeby z prądu zmiennego dał Ci plus i minus , dwa kondensatory stabilizator i dwa kondensatory i masz stabilny wzmacniacz na początku jeszcze bezpiecznik dla ochrony :)
Problem powstaje gdy trzeba znaleźć odpowiednio mocny transformator, a jak coś jest to drogo ;(

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: pn lis 18, 2013 22:13
autor: mateusz3299
Kupiłem akumulator 35Ah 330a , normalnie nie ten sprzęt, robi swoje, maksymalny spadek napięcia do 12v nie spada niżej :D

Kondensator Hifinics 10F i 5F

: śr lis 20, 2013 23:00
autor: Gawior
Można nieraz kupić niedrogo mocniejsze trafo ( gdzieś na giełdzie, albo z firmy zajmującej się "recyclingiem" elektroniki ).
Natomiast na suba, to już musi być trochę watów, bo to najniższe rejestry pasma pochłaniają najwięcej mocy.
Dla potomnych, prostownik się nie nadaje i żaden kondensator tego nie zniweluje. Kondensator to nie źródło prądu. On po prostu gromadzi ładunek i oddaje go kiedy potrzeba, ale jak źródło prądu jest nie wystarczające, to i "z pustego Salomon nie naleje" !
Już prędzej zasilacz komputerowy, czy zasilacz do ledów ( ten będzie droższy ), ale to dalej jest zasilacz impulsowy. Jednakże lepsze to niż prostownik.

Pamiętać trzeba że większość wzmacniaczy to klasa AB, czyli 60% sprawności. Czyli prosto licząc, żeby oddać 60W wzmacniacz zje 100W
Przy transformatorach trzeba też uważać, bo można przysmażyć kondensatory we wzmacniaczu. Trafo podczas prostowania poprzez mostek, czy tez didody ma spadek na tym mostku 1 do 2V ( im mocniejsze trafo, tym spadek może być mniejszy ), ale kondensatory filtrujące na wejściu wzmacniacza traktowane są jak kondensatory za mostkiem, czyli napięcie trafa mnożymy razy pierwiastek z dwóch ( czyli razy 1,41 ).
Reasumując i pomijając napięcie na transformatorze bez obciążenia, bo wtedy jest ono znacznie wyższe:
12V x 1,41 = 16,92V - a sporo wzmacniaczy ma kondensatory na wejściu na 16V ! , ale jak dodamy spadek na mostku prostowniczym, to już robi się mniej, ale mocne trafa przy mniejszym spadku na mostku niebezpiecznie oscylują w granicy tych 16V
Wzmacniacz podczas uruchomieni przez niewielką chwilę jest narażony na napięcie powyżej tych 16V, co może nie zostać bez odgłosu.
Dając większe trafo niż 12V można już mieć nie miłe przygody.

Sam zasilam monitory ze wzmacniacza samochodowego trafem 300W, oraz 150W
Trafa te służą także do załączania naprawianych sprzętów CA, ale trafo 300W nie bardzo nadaje się do zasilania wzmacniacza, który goni jakiegoś suba. Przy uderzeniach basu będzie taki pobór prądu i spadki napięcie, że wzmacniacz będzie się wyłączał. Nie radził bym takiego użytkowania wzmacniacza ( mogło by być krótkotrwałe :) )