Forum.VWGolf.pl

Witam!

Około rok temu zamontowałem Pioneer DEH-2000MP w moim VW GOLF IV 2001. Wczesniej było org. radio VW z Navi (padł w nim laser czyt. płyty). Do tej pory z Pioneerem wszystko działało sprawnie, łapało bardzo dobrze każdą falę, jednak czasami gdy tel. kładłem blisko radia słyszane były zakłócenia ( takie pierdzenie) prawdopodobnie przez GPRS, czasami zdarzało się ze było słychac takie głosne pykniecię w głośniki i cale radio zostało przywrócone do ustawien domyslnych... miałem tak kilka razy aż do teraz. Było pykniecie dosc głosne w głosnikach, i pojawił sie problem z łapaniem fal FM. W miesce jest ok ale poza miastem nic nie łapie, pomaga złapanie anteny ręką wtedy coś tam łapie. Natomiast jesli wykręcę całkiem antenę to nie znajdzie kompletnie żadnej fali tylko sam szum. Nie mam pojęcia w czym tkwi problem...moze miał ktoś wczesniej podobną sytuację.

Pozdrawiam

Hej!
Ja mam dokładnie to samo w tej chwili. Miałeś separator antenowy założony?. Do mnie już jedzie nowa antena na dach. Wzmacniacz w jej podstawie padł. U mnie z podłączonym separatorem słychać tylko szum, a bez niego gra dużo lepiej ale zaraz za miastem gubi fale. Sprawdź wzmacniacz w antenie i separator czy jest ok

Po zmianie radia nie dodawałem zadnego separatora itp Mam antene z GPS po poprzednim radiu i grało aż miło a teraz kicha ;/ To czyli padł wzmacniacz w podstawie anteny ?

PS. Jak sprawdzić ten wzmacniacz ?

może tak by podłączyć inna antenę albo radio do innego auta gdzie gra dobrze a jego do cb i wszystko jasne będzie

Można i tak... ale myślę ze mało kto będzie chciał się zabawić w taką wymianę radiami. Dodam ze mam tą antenę z GPS.

Znalazłem coś takiego http://forum.vw-passat.pl/threads/11741 ... i-telefonu" onclick="window.open(this.href);return false;