turbinka, buczenie, brzeczenie w głosnikach
: pt wrz 07, 2012 11:38
Witam, z moim audio od poczatku mam problem... postaram sie opisac wszystko tak dokladnie jak potrafie.
Radio: MFD
Głosniki: Seria
Zmieniarka: http://obrazki.elektroda.pl/6964333400_1330811636.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Problem wyglada tak: Jezeli na MFD ustawione jest radio jakosc dzwieku itd jest ok nic sie nie dzieje wszystko jest git. Natomiast jezeli MFD ustawione jest na CD to za czyna sie cyrk... w głosnikach słychac muzyke ale zmieniarka w gratisie dodaje jakies buczenie ktore co zabawniejsze nasila sie wraz z rosnacymi obrotami silnika(taka turbinka, albo wywalone lozysko na alternatorze- jak kto woli). To nie koniec historii, polskie drogi kazdy wie równe nie sa, jadac sobie spokojnie i wpadajac np w dziure lub wchodzac szybko w prawy łuk na drodze, przestają grac głosniki i gra tylko głośnik kierowcy, zmieniarka ma rozmiar 1 DIN i pewnie powinna byc zamocowana w desce rozdzielczej pod/nad radiem ale z tego wzgledu ze mfd zajmuje troche miejsca to zmieniarka znalazła miejsce w schowku (luzem). Chcial bym zaznaczyc ze poprzedni wlasciciel ją tam umieścił, ja nie mam z tym nic wspolnego, zmieniarka nie przemieszcza sie poniewaz schowek jest skutecznie zagracony prywatnymi drobiazgami.
I na koniec moje pytanie brzmi:
-Czy to wina kabla od zmieniarki czy cala zmieniarka sie juz sypie
-Kabel w zmieniarce ma dlugosc ok 1m wiec chciac przeniesc to cudowne urzadzenie do bagaznika musial bym przelutowac kabel na dluzszy... mozna tak?
Z góry dzieki za pomoc PozdraVWiam.
Radio: MFD
Głosniki: Seria
Zmieniarka: http://obrazki.elektroda.pl/6964333400_1330811636.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Problem wyglada tak: Jezeli na MFD ustawione jest radio jakosc dzwieku itd jest ok nic sie nie dzieje wszystko jest git. Natomiast jezeli MFD ustawione jest na CD to za czyna sie cyrk... w głosnikach słychac muzyke ale zmieniarka w gratisie dodaje jakies buczenie ktore co zabawniejsze nasila sie wraz z rosnacymi obrotami silnika(taka turbinka, albo wywalone lozysko na alternatorze- jak kto woli). To nie koniec historii, polskie drogi kazdy wie równe nie sa, jadac sobie spokojnie i wpadajac np w dziure lub wchodzac szybko w prawy łuk na drodze, przestają grac głosniki i gra tylko głośnik kierowcy, zmieniarka ma rozmiar 1 DIN i pewnie powinna byc zamocowana w desce rozdzielczej pod/nad radiem ale z tego wzgledu ze mfd zajmuje troche miejsca to zmieniarka znalazła miejsce w schowku (luzem). Chcial bym zaznaczyc ze poprzedni wlasciciel ją tam umieścił, ja nie mam z tym nic wspolnego, zmieniarka nie przemieszcza sie poniewaz schowek jest skutecznie zagracony prywatnymi drobiazgami.
I na koniec moje pytanie brzmi:
-Czy to wina kabla od zmieniarki czy cala zmieniarka sie juz sypie
-Kabel w zmieniarce ma dlugosc ok 1m wiec chciac przeniesc to cudowne urzadzenie do bagaznika musial bym przelutowac kabel na dluzszy... mozna tak?
Z góry dzieki za pomoc PozdraVWiam.