Natężenie płynącego w naszym przykładzie prądu (I) można obliczyć jako I = U / R, czyli I = 12 V / 4 Ohm = 3A ampery (A), wobec czego ze słynnego już WZORU MOCY możemy śmiało obliczyć moc odbiornika P = U x I, czyli P = 12 V x 3 A = 36 W watt (W). Co zatem - zatem nasze radio może oddać maksymalnie 36 W mocy - i w żaden sposób więcej !!! Fizyki nie da się oszukać !!!
Co najciekawsze - to jeszcze nie koniec. Nasz odbiornik, tak jak każdy inny przetwornik energii część przetwarzanej energii MUSI oddać na straty nie będąc urządzeniem idealnym. Straty to głównie ciepło, które każdy może poczuć dotykając obudowy radia grającego jakiś czas. Straty z tego tytułu to najczęściej około 1/3 (słownie: jedniej trzeciej). Czyli z wyliczonych 36W, po zredukowaniu o jedną trzecią, pozostaje nam 24W.
Niestety, to nie wszystko. Są jeszcze inne straty. Radio nie jest bowiem prostym elementem grzewczym - składa się z wielu elementów nigdy nie osiągających sprawności 100%. Większość elementów elektronicznych (dotyczy to zwłaszcza tranzystorów mocy) drastycznie traci sprawność wraz ze wzrostem temperatury. Niektóre elementy są w stanie znieść maksymalne obciążenie chwilowo - nie stale. Dlatego też trzeba ograniczać ich obciążalność. Nie wnikając w dalsze szczegóły charakterystyk elementów elektronicznych należy przyjąć, że wszystko to przynosi kolejne straty, zmniejszając uzyskane wcześniej 24W o kolejną 1/3. W efekcie uzyskujemy realną (czytaj: PRAWDZIWĄ) moc około 14-16 W !!! I na prawdę ni da się wycisnąć nic więcej !!!
Zwróć uwagę, że do naszych rozważań przyjęliśmy warunki idealne. Brak problemów z zasilaniem czy stałą oporność głośnika. Nasz wynik jest zatem wartością szczytową.
Na potwierdzenie - dowód moich rozważań przytaczam fragment testu radioodtwarzacza CDX C 880R firmy SONY z najnowszego wydania magazynu AutoHiFi. Producent podaje moc swojego urządzenia na poziomie 4x45W! W laboratorium mierzona jest zawsze moc ciągła przy 4 omach i wynosi ona 4x13W!
Głośniki daje się max 50W po to aby grały na małej mocy i na małych zniekształceniach THD poniżej 1%. Mam nadzieję że troszkę oświetliłem społeczność VW